Telefon dzwoni na scenie. Telefon dzwoni na widowni. Telefon dzwoni do kogo? Narodowy Stary Teatr zaprasza na rozmowę między aktorami, z widzami i z samym sobą. Którąkolwiek rolę wybierzemy, stajemy w szranki z drugim człowiekiem, którego jeszcze nie tak dawno z łatwością mogliśmy odszukać w tytułowej książce telefonicznej. Pozostaje pytanie – czy dziś nadal łatwo przychodzi nam komunikacja przez słuchawkę aparatu?
Reżyser Buszewicz od początku spektaklu zaprasza nas do przeszłości, w której panowały aparaty telefoniczne z charakterystycznymi obrotowymi tarczami numerycznymi. Urządzenia te w połączeniu z tytułową książką telefoniczną stanowiły podstawę do wyszukania danej osoby i wykręcenia numeru. Dziś rozmowa telefoniczna nie wymaga już takich czynności – cyfryzacja pozwala nam na cudną niepamięć numerów ważnych dla nas osób a wykonanie połączenia zajmuje kilka przyciśnięć nawet nie guzików telefonu, lecz przycisków ekranu dotykowego. Czy dziś ktoś czyta instrukcję obsługi telefonu?
„Dzień dobry, czy to telefon dla chcących być kimś innym? Tu Napoleon Bonaparte”. Tak rozpoczyna rozmowę jeden z bohaterów, mogący wcielić się w każdą postać, pozostając przy tym anonimowym. Pod tym względem rozmowa telefoniczna jest więc tym samym co kiedyś – możliwością gry przed innym człowiekiem, markowaniem pewnych zachowań i łatwiejszym udawaniem emocji.
Spektakl Buszewicza to teatr eksperymentalny, odtwarzający (czy tworzący) realia prowadzenia rozmowy telefonicznej, która będąc określana przez autorów „analogowym facebookiem” zapewnia rzeczywisty kontakt z drugą osobą oraz, co najważniejsze – jest nieprzewidywalna. Jej przebieg możemy zaplanować wyłącznie w granicach w jakich możemy przygotować się sami do żywego kontaktu z drugim człowiekiem.
Autorzy spektaklu postarali się także o zatarcie granic między aktorem a widzem. Telefony obecne na scenie i na widowni są faktycznie podłączone do linii i mogą nawiązywać połączenia między sobą. Tym samym widzowie, którzy odbiorą telefon mają niepowtarzalną okazję wzięcia czynnego udziału w tworzeniu części spektaklu. W tej części to już od postawy rozmówcy zależy dalszy przebieg i humor spektaklu.
„Książka telefoniczna” to godzinna przyjemność z „podsłuchiwania” rozmów niecodziennych i improwizowanych. Autorzy zapewne nie chcieli stawiać przed widzem jakiejkolwiek tezy, ale zwrócić uwagę na specyfikę zmian w naszych kontaktach nieosobistych. Mimo, że spektakl nie wspina się na wyżyny kreatywności może zapewnić miły wieczór teatralny.
Autor recenzji: Patryk Nalepka
Narodowy Stary Teatr
„Książka telefoniczna”
Reżyseria: Michał Buszewicz
Inspicjent/sufler: Ewa Wrześniak
Muzyka: Krzysztof Chodkiewicz
Scenografia i kostiumy: Marta Kuliga
Video i reżyseria światła: Jakub Laskowski
Obsada: Monika Frajczyk, Paulina Puślednik, Zbigniew Kosowski, Błażej Peszek, Maciej Charyton
Czas trwania: 60 min
Spektakl obejrzany dzięki uprzejmości Narodowego Starego Teatru.