„W małym kinie nikt już nie gra dzisiaj na pianinie” czyli recenzja płyty „Kino Mocne”
Dariusz Makaruk podjął się trudnej sztuki, sztuki przerobienia szlagierów naszych babek i prababek na dzisiejszą modłę. To zawsze ryzykowne zadanie, zwłaszcza kiedy piosenki te dla wielu pokoleń stały się pewnego rodzaju świętością. Kto z nas nie zna takich przebojów jak „Umówiłem się z nią na dziewiątą” czy „Nie kochać w taką noc to grzech”. Na samo wspomnienie takich tytułów w głowie słyszymy głosy Eugeniusza Bodo czy Aleksandra Żabczyńskiego, ten specyficzny rodzaj śpiewu, ten niezapomniany klimat.
Tym większe uznanie dla Makaruka i zaproszonych przez niego do współpracy artystów jak min. Czesław Mozil czy Tomasz Lipiński za samo podjęcie się tego zadania. Makaruk pozostawiając niezmienione melodie starych piosenek, nasyca je elektronicznym brzmieniem, nie unika przy tym jednak klasycznych instrumentów takich jak trąbka czy saksofon. Większość piosenek na płycie wykonywana jest przez Asję Czajkowską oraz Magdę Dąbrowską. Nie słychać jednak u nich próby zaśpiewania nowych aranżacji głosem przedwojennych mistrzów, tworzą one swój własny styl, który jednym przypadnie do gustu, inni natomiast będą czuli lekki niedosyt. Projekt ten choć bardzo ryzykowny okazał się strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza w czasie gdy tak chętnie powracamy do tej odległej, a niezmiernie bogatej w dokonania epoki.
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Tytuł: Kino Mocne
Autor: Makaruk
Rok wydania: marzec 2016
Wydawca: Agora
Zobacz trailer: TUTAJ