Różne scenariusze układa życie i zazwyczaj niewiele mają one wspólnego z naszymi wyobrażeniami. Z tej perspektywy sztuką staje się nabranie do nich dystansu oraz spojrzenie na nie z uśmiechem. Właśnie to robi Teatr Plejada w spektaklu „Symulacja”.
Irena (Beata Schimscheiner) i Jerzy (Piotr Męderak) najlepsze czasy swojego małżeńskiego pożycia mają już za sobą. Żar dawno przestał się pomiędzy nimi tlić, dlatego w poszukiwaniu utraconej namiętności postanawiają wybrać się do nadmorskiej miejscowości, w której lata temu spędzili miesiąc miodowy. Wzmocnienie nadwątlonej nici wzajemnego zaufania okazuje się jednak trudniejsze niż mogli się spodziewać. Natomiast zmiany, które zaszły w ich wymarzonym pensjonacie na przestrzeni lat, wcale tego nie ułatwiają.
„Symulacja” oparta na scenariuszu Anny Burzyńskiej to pełnoprawna farsa. Co więc za tym idzie, możemy spodziewać się licznych i niespodziewanych zwrotów akcji. Tempo zwalnia jednak od czasu do czasu, by dać nam chwilę wytchnienia i posłuchać refleksji dotyczących związków, czy życia w ogóle. Zgodnie z zapowiedzią Teatr Plejada pragnie tworzyć sztuki, które choć pełne śmiechu, nie są pozbawione głębszej treści i patrząc na „Symulację” to im się w pełni udaje. Można powiedzieć, że takie jest przecież życie. Czas mija czy tego chcemy czy nie, a nam pozostaje jedynie godzić się na te zmianę lub podobnie do bohaterów komedii, próbować odtwarzać wydarzenia sprzed lat, które będą jedynie nędznym cieniem i kalką rzeczywistości z przeszłości. Zwłaszcza gdy na dodatek nie tylko czas jest przeciwko nam, ale i zachodzące okoliczności.
Pierwsze skrzypce w tej sztuce gra duet Beata Schimscheiner i Piotr Męderak, którzy doskonale odnaleźli się w rolach zagubionego i znudzonego sobą małżeństwa, które zna zachowania drugiej stron na wylot i nawet przewiduje je z przerażającą precyzją. Akcja nabiera jednak pełnej dynamiki dopiero w momencie pojawienia się kolejnych bohaterek – Profesjonalnej Pomocy Erotycznej (Katarzyna Galica), pokojówki (Sandra Staniszewska) oraz dawnej kochanki Jerzego (Justyna Orzechowska). To trio bawi swoimi kreacjami do łez. Aktorski popis dopełniony został elegancką scenografią, która oddaje standardy pensjonatu wysokiej klasy. Realizmu dodaje zwłaszcza wyjście na balkon oraz i odgłosy mew. W ten sposób czujemy się, jakbyśmy i my na chwilę przenieśli się w inne miejsce.
Jeżeli tęsknicie za teatrem pełnym śmiechu, ale nie pozbawionym głębszego przesłania i sensu, to „Symulacja” w pełni Was zadowoli. Osobiście mogę natomiast wyrazić nadzieję, że chociaż był to mój pierwszy pobyt w progach Teatry Plejada, to mam nadzieję, nie ostatni. Bo miejsce robi wrażenie nie tylko ze względu na poziom artystyczny, ale i estetyczny.
Autor recenzji: Monika Matura
Tytuł: Symulacja
Scenariusz: Anna Burzyńska
Reżyseria, scenografia: Piotr Męderak
Kostiumy: Hanka Podraza, Dominika Skaza
Światło i dźwięk: Rafał Janc
Obsada: Beata Schimscheiner, Piotr Męderak, Katarzyna Galica, Justyna Orzechowska, Sandra Staniszewska
Prapremiera: 4 października 2013 roku
Spektakl obejrzany dzięki uprzejmości Teatru Plejada