Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Działy główne Literatura Zapowiedzi

Powstanie oczami nastolatków

przez admin
15 lipca 2016
w Zapowiedzi
3
udostępnień
277
wyświetleń
Share on FacebookShare on Twitter

image002Galop’44 autorstwa Moniki Kowaleczko-Szumowskiej to książka, która jest żywą opowieścią o Powstaniu Warszawskim angażującą wszystkie zmysły w proces poznawania miejsc i minionych wydarzeń, a także osobistym, pozbawionym chłodnego dystansu kontaktem z historią. Galop’44 jest skierowany do młodego czytelnika żyjącego na co dzień w świecie multimediów. To powrót w czasie do jednego z najważniejszych wydarzeń współczesnej historii. Doskonała propozycja lektury przed zbliżającą się rocznicą Powstania Warszawskiego.

Współczesny warszawiak na barykadach

Głównymi bohaterami Galop’44 są 13-letni Mikołaj i jego starszy o cztery lata brat Wojtek – warszawiacy XXI wieku, żyjący na co dzień w świecie multimediów i szkolnych obowiązków. 1 sierpnia chłopcy odwiedzają Muzeum Powstania Warszawskiego. Młodszy z nich dokonuje niezwykłego odkrycia: w budynku znajduje się przejście do centrum Warszawy 1944 roku! Bohaterom „Opowieści z Narnii” jako wrota do baśniowej krainy Aslana posłużyły stara szafa i obraz zawieszony na ścianie. Jak nastoletni bracia z Galop’44 przedostają się do ogarniętej powstaniem stolicy? Oczywiście – kanałami.

Kiedy czytelnik Galop’44 zdąży już nieco poznać obu nastoletnich bohaterów, polubić, a może nawet utożsamić się z którymś z braci, zostanie przerzucony do przeszłości, aby wraz z nimi poznawać powstańczą codzienność. A ta jest realistyczna do bólu. Przejście przez główną arterię stolicy – Aleje Jerozolimskie – to wyzwanie, w którym stawką jest życie. Brakuje wody, jedzenia, leków. Choć, jak szybko się okaże, życie w Śródmieściu w sierpniu 1944 roku to niemal sielanka w porównaniu z tym, co dzieje się w tym samym czasie na Starym Mieście. Najprostsze czynności: umycie się, przebranie, sen, zdobycie pożywienia mają zupełnie inną cenę niż w Warszawie współczesnej. Wydawałoby się, że walka o przetrwanie, którą trzeba toczyć każdego dnia powstania, jest tak wyczerpująca, że nie ma już czasu i sił na nic innego. Tymczasem właśnie ekstremalne warunki wyzwalają w ludziach energię do zachowań, które w innej sytuacji być może nie byłyby możliwe. Rodzi się poczucie wspólnoty i odpowiedzialności za los innych mieszkańców płonącego miasta, gniew i rozpacz każą walczyć o każde życie, bohaterstwo staje się czymś naturalnym i zwyczajnym, jest w tych warunkach po prostu koniecznością. Najważniejsi są ludzie. Mikołaj i Wojtek poznają w powstaniu warszawiaków roku 1944. To takie same osoby jak ich szkolni koledzy, sąsiedzi, ludzie spotykani na co dzień w sklepach i na ulicach w XXI wieku. Powstańcy i cywilni mieszkańcy stolicy stają się obu braciom bliscy dzięki wspólnym doświadczeniom i warunkom wymuszonym przez powstańczą rzeczywistość. Czytelnik śledzący losy nastoletnich bohaterów zostaje, jak oni, postawiony twarzą w twarz z tamtymi ludźmi, ich życiem, a z upływem czasu coraz częściej – także ze śmiercią.

Bez patosu i martyrologii

Monice Kowaleczko-Szumowskiej udało się znaleźć podczas pisania Galop’44 równowagę między atrakcyjnością formy a realizmem i grozą opisywanych wydarzeń. Dynamiczna akcja, plastyczność opisów, wątek romansowy, ciekawie skonstruowane postaci (zwłaszcza Wojtka, którego postawa ewoluuje w trakcie powieści) nie są tanimi sztuczkami celującymi w gust młodzieży. Owszem, pomagają współczesnemu nastolatkowi czytać Galop’44 jak dobrze napisaną powieść przygodową, ale to nie dramatyczna fabuła jest największym walorem tej książki. Autorka, wykorzystując gatunek powieści przygodowej dla młodzieży, z ogromną dbałością i szacunkiem dla szczegółów stworzyła powstańczy fresk, wplatając w opowieść losy autentycznych postaci, których historie poznała dzięki wieloletnim poszukiwaniom w archiwach.

– W National Archives w Londynie natrafiłam na ślad komicznego Anglika, który walczył w powstaniu. Spędziłam długie godziny, wczytując się w jego relacje z walczącej Warszawy. Pojawiali się kolejni bohaterowie. Oprócz powstańców Polaków znanych i nieznanych natknęłam się na Afrykańczyka, niewątpliwie najbardziej ekstrawaganckiego powstańca warszawskiego. Plejady zagranicznych bohaterów Galopu’44 dopełnili lotnicy z RPA – opisuje swoje przygotowania do napisania powieści Monika Kowaleczko-Szumowska. Autorka sięgnęła też do bogatych zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego, z którym współpracuje praktycznie od początku istnienia tej instytucji. – Wydarzeń, które wypełniły Galop’44, sama nie wymyśliłam. Nie śmiałabym. Większość historii odnalazłam w Archiwum Historii Mówionej prowadzonym przez Muzeum. Część usłyszałam bezpośrednio od powstańców. Rozdzieliłam je pomiędzy swoich bohaterów, czasem nieznacznie dostosowując, ale reguła w Galopie’44 jest jedna: im bardziej niewiarygodne zdarzenie, tym prawdziwsze – wspomina Kowaleczko-Szumowska.

Powieść w pewnym sensie przypomina więc Muzeum Powstania Warszawskiego – w nowoczesnej formie przystosowanej do upodobań współczesnego odbiorcy opowiada o przeszłości, a jednocześnie zawiera gigantyczną dawkę faktów i informacji o ludziach żyjących w czasie powstania w Warszawie. Zdrapuje z minionych wydarzeń patynę czasu i odkrywa mniej znane epizody: budowę barykady w Alejach Jerozolimskich na wysokości Kruczej, działalność radiostacji Błyskawica, aktywność „reporterską” lotnika RAF-u, zdradza też zaskakujące sposoby na poruszanie się w niskich i wąskich kanałach.

Co byś zrobił, gdybyś trafił do powstania?

Skonfrontowanie Mikołaja i Wojtka z realiami powstańczej Warszawy pozwala młodemu czytelnikowi bardzo intensywnie przeżyć 63 dni w ogarniętej koszmarem walki stolicy. Wraz z bohaterami boi się, ucieka, walczy i… śmieje, bo komizmu językowego i sytuacyjnego oraz humoru, często czarnego, w Galopie’44 nie brakuje. Kolejne zdarzenia, decyzje i emocje pomagają związać się z bohaterami i utożsamić z nimi. Spojrzeć na Powstanie Warszawskie ich oczami. Oczami chłopaków przyzwyczajonych do komputerów i tabletów, spędzających godziny w internecie na wirtualnych spotkaniach i rozmowach. Niespodziewane zderzenie z niezwykle intensywną rzeczywistością i z realnymi ludźmi, w ręce których oddaje się często własne życie, mocno uświadamia powierzchowność i bylejakość elektronicznych znajomości. Prowokuje też do wejścia w skórę tych, których godzina W zastała 1 sierpnia 1944 roku w Warszawie, a więc i zadania sobie pytań o własne wybory w sytuacjach podobnych do opisanych w powieści. I pokazuje, że – może poza nieco archaicznym językiem, strojem i brakiem znajomości technologii XXI wieku – nastolatek uczestniczący w powstaniu niczym nie różnił się od nastolatka współczesnego. Miał podobne marzenia i pragnienia, temperament i ciekawość świata. Tyle tylko, że – nie ze swojej winy – znalazł się w sytuacji skrajnej, w której każdy najdrobniejszy wybór decydował o życiu lub śmierci.

70 lat po powstaniu

W kontekście literackim blisko powieści Kowaleczko-Szumowskiej do Mironowego „Pamiętnika z powstania warszawskiego”. Sprawiają to osobista perspektywa mimo trzecioosobowej narracji, nerw reporterski nadający opowieści tempo i rytm, a przede wszystkim skoncentrowanie się nie na walce z okupantem, lecz na losach cywilnej ludności Warszawy, czyli na walce o przetrwanie. Swoje i najbliższych. Także w sensie niemetaforycznym, bo chodzi o bezpieczeństwo osób znajdujących się w chwili ostrzału, bombardowania czy osuwania się ścian kamienicy na wyciągnięcie ręki. „Życie na kupie”, jak pisał o tym czasie Białoszewski, rodzi niespotykaną więź i poczucie odpowiedzialności nawet za nieznajomych.

Wszystko opowiedziane jest językiem zwyczajnym, odartym z patetyczności i uwznioślenia. Podobnie jak fenomenalny dramat wojenny non-fiction „Powstanie Warszawskie” składający się z filmowych kronik powstańczych. Oba tytuły mające premierę 70 lat po 1 sierpnia 1944 roku pokazują przeszłość w sposób tak świeży, intensywny i emocjonalny, że pamięć odbiorcy o poznawanych dzięki kadrom filmu i kartom powieści ludziach, wydarzeniach i miejscach staje się żywa. Już nie da się, mijając skrzyżowanie Kruczej i Jerozolimskich, nie widzieć cienia barykady pozwalającej na przemieszczanie się ze Śródmieścia Północnego do Południowego. Nie sposób nie dostrzegać widm młodych chłopaków korzystających z wodnej kąpieli na Placu Powstańców podczas upalnego sierpnia. Duchy dawnej Warszawy powstały z zapomnienia. Miasto, które na rozkaz Hitlera miało zniknąć z powierzchni ziemi, zespoliło się ze współczesną stolicą Polski dzięki pamięci przywracającej przeszłość.

Autor: Monika Kowaleczko-Szumowska
Tytuł: Galop ’44
Wydawnictwo: Egmont
Materiały prasowe: Monika Wrzosek

 

Tags: Powstanie WarszawskieWydawictwo EgmontMonika Kowaleczko-SzumowskaGalop '44
Poprzedni post

Czarne liście

Następny post

Ośrodek Kultury Norwida zaprasza na koncerty

admin

admin

Następny post
Ośrodek Kultury Norwida zaprasza na koncerty

Ośrodek Kultury Norwida zaprasza na koncerty

Facebook Instagram LinkedIn

O NAS

Jesteśmy pasjonatami, których łączy kultura: literatura, krakowskie teatry, kina, koncerty, galerie, muzea... i wiele wiele innych.



Publikujemy, patronujemy, szerzymy, głosimy o KULTURZE i KULTURĘ. Nic w Krakowie się nie zdarzy bez czujnego oka KULTURAtki!



prezes@kulturatka.pl

  • GŁÓWNA
  • O NAS
  • REDAKCJA
  • WSPÓŁPRACUJEMY
  • PROJEKTY
  • PATRONUJEMY
  • NAPISZ DO NAS
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci

© 2023 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych.
Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb.
Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Zamknij