Nowa propozycja Wydawnictwa Dragon, „Kłótnia liter” to dziecięcy świat dwóch zmysłów. Wzrok i słuch – bo o nich tu mowa – dostaje porównywalnie dużą ilość inspirujących bodźców. Dla wzrokowców (które dziecko nim nie jest?) Agnieszka Myszkowska przygotowała intrygujące i pobudzające wyobraźnię ilustracje, które odwołują się do tego, co słyszymy w poszczególnych zwrotkach tej wierszowanej opowieści. A słyszymy wiele, bo trwa przecież zapalczywa kłótnia liter o to, która z nich jest najważniejsza w szeregu. Każdej z nich z osobna autor poświęcił jedną zwrotkę, tak aby dać szansę dzieciom na dobre przyjrzenie się poszczególnym literom, a przez łatwe do zapamiętania wierszyki umożliwić stopniową i przyjemną naukę alfabetu.
Treść została spisana różnymi czcionkami, co dodatkowo urozmaica strony książki, a jednocześnie pokazuje dziecku różne style, w jakich mogą występować litery. Detal, ale jakże pomysłowy! Z resztą cała książka detalami słynie, dzięki czemu za każdym razem gdy ją czytamy, możemy odkryć nowe szczegóły… i czytać ją i oglądać wciąż i na okrągło.
„Królestwo liter” to godna uwagi alternatywna wersja nauki alfabetu, dla tych których nudzi już znany wiersz „Abecadło z pieca spadło…” i książka dla miłośników wierszowanych sporów, których nudzi ciągłe czytanie „Na straganie w dzień targowy…”. Ale będąc już zupełnie poważnym – to kolorowa, nowoczesna, wielkoformatowa książka dla każdego kilkulatka, który zaczął ju na sam widok zeszytu z liniami do kaligrafii uciekać z krzykiem. Lub dla tych, których chcemy dopiero uchronić przed taką traumą.
UWAGA: Na stronie Kulturatki, która jest jednym z patronów medialnych książki, szukajcie konkursu, w którym do wygrania są egzemplarze „Kłótni liter”.
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Tytuł: Kłótnia liter
Autor: Janusz Jabłoński
Ilustracje: Agnieszka Myszkowska
Wydawnictwo: Dragon
Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości: Troy- Dystrybucja