„Szwedzkie kalosze” to kontynuacja bestsellerowych „Włoskich butów”.
Piękna i smutna opowieść o starości oraz istocie szwedzkiej samotności.
Fredrik Welin, emerytowany chirurg, od lat mieszkający samotnie na wyspie, budzi się pewnej nocy, krztusząc się dymem. Jego dom stoi w płomieniach. Mężczyzna zrywa się z łóżka, ale jest już za późno, by ratować dobytek. Fredrikowi ledwo udaje się wybiec z pożogi w – jak się okazuje – dwóch lewych kaloszach…
Pożar to nie jedyne znaczące wydarzenie. Ważną osobą w życiu Fredrika staje się nagle Louise, jego córka, z którą od wielu lat miał bardzo ograniczony kontakt. Louise, mieszkająca w Paryżu, wpada w poważne tarapaty i jej ojciec postanawia pojechać do Francji, by pomóc swojemu dorosłemu dziecku. Staje się to również okazją do kolejnych wspomnień ze spędzonych nad Sekwaną czasów młodości. Dzięki tym retrospekcjom poznajemy kolejne epizody z życia bohatera Szwedzkich kaloszy.
W życiu Fredrika pojawia się również Lisa Modin, dziennikarka lokalnej gazety. Krótki wywiad na temat pożaru staje się wstępem do skomplikowanej relacji między nimi. Czego od trzydziestoparoletniej dziennikarki może oczekiwać siedemdziesięciolatek, który do tego sam nie wie, czego chce?
Początkowo podejrzenia o wzniecenie pożaru zostają skierowane na …samego Fredrika. Okazują się jednak bezzasadne, gdy podczas jego pobytu we Francji w okolicy płonie kolejny dom. Na pobliskim archipelagu grasuje podpalacz i wobec bierności policji Fredrik próbuje sam rozwiązać zagadkę pożarów.
Chociaż wątek kryminalny nie jest głównym elementem Szwedzkich kaloszy, fabuła powieści wciąga i zaskakuje czytelnika. Składają się na nią sugestywne opisy starości, nagłych napadów irytacji, zagubienia, wyobcowania i samotności Fredrika. Ta ciepło przyjęta w Szwecji powieść daje nadzieję, oswaja starość i pokazuje, że nawet utrata wszystkiego nie musi oznaczać końca życia.
Bardzo podoba mi się, że Mankell wskazuje te mniej szlachetne cechy Welina jego humory i opryskliwość, kłamstwa i rozpaczliwe zainteresowanie młodszymi kobietami []. Jest to książka o starzeniu się, relacjach międzyludzkich i o tym, co robimy z naszym życiem. Ale również o tym, co czyni człowieka człowiekiem, a także o tym, czego nie wiemy o sobie nawzajem i o sobie samych. / ÖP
Henning Mankell znowu to zrobił. W swojej nowej powieści kreśli portret starszego człowieka, który mierzy się z życiem. To poruszająca lektura, do samego końca. […] Wpędza czytelnika w poczucie zażenowania, współczucia, złości i żalu. Welin jest jednocześnie sympatyczny i irytująco egocentryczny […]. Kup ją. Przeczytaj ją./ Litteraturmagazinet
Henning Mankell – jeden z najpopularniejszych pisarzy szwedzkich, dziennikarz i człowiek teatru. Stał się sławny dzięki kryminałom z komisarzem Kurtem Wallanderem. Cykl ten miał wiele ekranizacji telewizyjnych. Książki Mankella są publikowane w czterdziestu dwu krajach i rozeszły się w milionach egzemplarzy. Nakładem W.A.B. ukazało się siedemnaście jego tytułów dla dorosłych, w tym powieści spoza serii o Kurcie Wallanderze Comédia infantil (2008), Chińczyk (2009), Powrót nauczyciela tańca (2011), Mózg Kennedyego (2013), Włoskie buty (2013) i Wspomnienia brudnego anioła (2014). Rok temu zostały opublikowane autobiograficzne Grząskie piaski, wspomnieniowa i pożegnalna książka Henninga Mankella.
Pisarz otrzymał wiele wyróżnień literackich, m.in. Europejską Nagrodę Literatury Kryminalnej Ripper Award (2008). Mankell odnosił sukcesy również jako twórca literatury dziecięcej i młodzieżowej, za którą został uhonorowany Nagrodą Astrid Lindgren (1996). Wydawnictwo W.A.B. opublikowało jego cykl książek o nastoletnim Joelu.
Tytuł: Szwedzkie kalosze
Autor: Henning Mankell
Tłumaczenie: Ewa Wojciechowska
Wydawnictwo: W.A.B.
Data premiery: 14 września 2016 r.
Materiały prasowe: Wydawnictwo W.A.B.