„Sierżant” stanowi pierwszą z książek czeskiego pisarza, która została wydana na polskim rynku. W 11 lat od tego wydarzenia Fabryka Słów postanowiła wypuścić wznowienie tego wydawnictwa. Czy warto po nie sięgnąć?
Żołnierskie życie nie należy do najłatwiejszych, śmierć, niewygody i chłód, głównie to cechuje wojaczkę. Bywają jednak i dni, w których do żołnierza uśmiecha się szczęście, zazwyczaj podczas krótkich momentów odpoczynku, kiedy przy alkoholu można zapomnieć o nieustannym widmie śmierci. Taki los jest również udziałem sierżanta Lancelota, głównego bohater powieści, który należy do Korpusu złożonego z rzezimieszków w służbie Jej Królewskiej Mości. Wyprawa w okolice miasteczka Joudzou miała być częścią jednej z kolejnych, niczym nie wyróżniających się misji, a okazała się być przełomową. Wszystko zaczęło się od błędnych rozkazów i śmierci członków załogi Lancelota, później było już tylko coraz gorzej. Uwikłany w intrygę bohater musi zgadnąć, kto czyha na jego życie i spróbować przeżyć.
Główny bohater, wcześniej wspomniany Lancelot to zdecydowanie postać, która najpierw zadaje cios, a dopiero później zastanawia się czy inne rozwiązanie wchodziło w grę. Cechuje go upór i doskonałe wyszkolenie, które bardzo często pomaga mu ujść cało z zasadzki. Nawet jeżeli czasami zakrawa to na cud. Nie odczuwamy jednak, by był przy tym superbohaterem czy by było to mocno naciągane. W zrozumieniu otaczającego go świata pomagają mu przyjaźnie nastawione postaci drugoplanowe. Lancelot nie zawsze potrafi bowiem dokonać tego o własnych siłach. Chociaż w swoim życiu doświadczył niejednego, jako mały chłopiec stracił rodziców, tuż po tym, jak ojca oskarżono o zdradę. Dzieciństwo spędził w sierocińcu, a później trafił do oddziału. Jest więc to z całą pewnością postać barwna.
Świat, który otrzymujemy to królestwo w którym magia przeplata się z konwencjonalnymi środkami walki. W niepewnych czasach twardą ręką rządzi Królowa, piękna i niedostępna, dla której każdy żołnierz dałby się zabić. Ludzkie ziemie otoczone są przez niestabilne krainy pełne chaotycznej magii i dziwnych stworzeń. Niewielu było w stanie zapuścić się na te obszary i przeżyć. Choć odpowiedziano na większość pytań, które stawia egzystencja w takim świecie, część została zaledwie lekko zarysowana, co może stanowić dla niektórych być powodem niedosytu.
Powieść nie przemówiła do mnie od razu, ale później z nawiązką mi to wynagrodziła wciągając w swoją fabułę. Pomimo często lejącej się krwi wrażenie brutalności jest stosunkowo niewielkie. Książkę czyta się dobrze, momentami jednym tchem, duża w tym zasługa konstrukcji dialogów oraz humoru. Całość uprzyjemnia miła dla oka oprawa graficzna. Polecam na długie, jesienne wieczory.
Autor recenzji: Monika Matura
Tytuł: Sierżant
Autor: Zamboch Miroslav
Tłumaczenie: Stachowski Jan
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 360
Data premiery: 2016-08-10