Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home Subiektywnie Recenzje

TAKIE BABIDŁO SIEDZI W KAŻDEJ Z NAS (RECENZJA)

przez admin
7 grudnia 2016
w Recenzje, Literatura, Subiektywnie
3
udostępnień
251
wyświetleń
Share on FacebookShare on Twitter

babidloAgnieszka Jelonek-Lisowska za zbiór opowiadań „Babidło” w roku 2015 otrzymała pierwszą nagrodę w Konkursie Literackim im. Henryka Berezy „Czytane w maszynopisie”. Jej debiut został doceniony, pytanie tylko, czy słusznie. Zbiór ten składa się bowiem z dziewięciu krótkich opowiadań o tematyce bardzo ostatnio popularnej, ocierającej się o idee feministyczne, łamiące tabu kobiecej psychiki i nawołujące do zmian stereotypów, tak powszechnie zakorzenionych w każdym z nas. Może to i dobry pomysł, ale przewałkowany już wielokrotnie przez inne autorki, bez innowacyjnego podejścia nie wnosi nic do polskiej literatury.

W „Babidle” mamy do czynienia z obrazem kobiety współczesnej, rozdartej między swoimi indywidualnymi pragnieniami a rodziną, która realizację tych pragnień stanowczo uniemożliwia. W tytułowym opowiadaniu bohaterka od czasu narodzin dzieci porzuciła pracę i choć chce do niej ponownie powrócić, widzi, że najbliżsi patrzą na to nieprzychylnym okiem. Mimo, że mąż nie wypowiada słowa sprzeciwu, a matka tylko delikatnie daje do zrozumienia, że dziećmi się już zajmować nie będzie, okoliczności towarzyszące jej powrotowi do normalnego świata są niesprzyjające. Nagle ciężko choruje córka, trzeba się nią opiekować jeszcze bardziej, a i matka ma problemy zdrowotne i ciągle wizytuje lekarza. I choć praca daje kobiecie wiele przyjemności, choć czuje ona, że jest dobra w tym co robi, zaczyna zastanawiać się, czy jej wybór był słuszny.

Czy nie z takimi problemami spotyka się większość znanych nam kobiet? Czy my same nie postrzegamy siebie, jako tych, które, może nie jako jedyne, ale mające odgórnie i bezdyskusyjnie przydzielony obowiązek podtrzymywania żaru domowego ogniska i zajmowania się wszystkim, co tego domu dotyczy?

W opowiadaniu  „Dalej niż do Sydney” autorka opisuje sytuację dwóch sióstr – jednej poukładanej i nienagannej, a drugiej rozbrykanej, niepoprawnej przez co sprawiającej kłopoty. Ta pierwsza ulega schematom, zostaje zamknięta w ograniczonym świecie, i choć zawsze była chwalona za pokorę i przykładowość, nie czeka jej nic więcej, jak pozostanie w tej szklanej kuli ludzkich stereotypów. Zazdrości swojej młodszej siostrze, która wyrwała się z domu i mieszka „dalej niż Sydney”. Autorka, jak widzimy, promuje tutaj bunt jednostki, sprzeciw wobec konwenansów, bo tylko to może uchronić kobietę od zapadnięcia się w nicość, jaka czeka poprawne i mało refleksyjne osobistości. Świat nie jest przychylny kobietom, dlatego tylko będąc nonkonformistkami możemy spełnić swoje marzenia i wyrwać się z jego okrutnych szpon.

Dziwne tylko, że Jelonek-Lisowska świat za granicą opisuje w takich superlatywach, jak gdyby one naprawdę przekładały się na rzeczywistość. Widzimy to w opowiadaniu „Jeszcze takiego nie spotkałam”, gdzie poza granicami Polski emigrantka odnajduje szczęście i nie cierpi już tak na problemy psychiczne. Nasuwa się pytanie – czyżby to nasz kraj wywoływał tak liczne zaburzenia osobowości? Obczyźniane powietrze wpływa na bohaterkę nie tylko orzeźwiająco, pobudza też jej zmysły i sprawia, że się zakochuje. Myślami jednak nieustannie powraca do rodzimego kraju:

„U mnie w kraju roztopy, przed domem kałuże z brudnego śniegu. Mama zakłada wysokie kalosze, ściska ich brzegi palcami, upycha grube nogi w gumowe buty. Nie da się nigdy do końca wyjechać z domu, tak jak nie da się nie myśleć o śniegu i kaloszach mamy, nie wiem dlaczego.”

A więc się nie da. Nie da się – jak sugeruje autorka – uwolnić od tych brudów z przeszłości w sposób absolutny, nawet wyjeżdżając za granicę. Zawsze w pamięci zostanie nam obraz tego, co pozostawiliśmy i  – może wyrzuty sumienia? Że kiedy my właśnie oddajemy się porywom miłości, tam, gdzieś daleko, w tym brudzie papla się właśnie nasza matka bądź siostra. I pewnie też myślą o nas i o swoim zmarnowanych szansach.

Ważnym problem poruszonym przez Jelonek-Lisowską jest też kwestia depresji. Czytamy o niej zarówno w opowiadaniu „Czuję się świetnie”  jak i w „Dziewczynce z ogonem”. W tym pierwszym narratorką jest uczennica, opisująca w liście do rodziców ostatnie wydarzenia ze szkoły. Bijący od niej entuzjazm jest tak naprawdę przykrywką dla skrywanej agresji. W „Dziewczynce z ogonem” mamy zaś do czynienia z niespełnioną poetką, cierpiącą na ataki lęku przed światem, które wyznaczają jej życiu kierunek.

„Babidło” tematycznie więc nie zaskakuje niczym nowym. Owszem, sfeminizowany zbiór opowiadań jest rynkowo powołany, ale jak dla mnie za mało wyrazisty. Jedyne, co może zwrócić uwagę choć odrobiną oryginalności jest język, jakim posługuje się pisarka. Ta nerwowość myśli i plastyczność słowa, szczególnie w momentach opisu brzydoty polskiej rzeczywistości, wzbudza w czytelniku emocje. Tym bardziej, że świat, który Jelonek ukazuje przywołuje nam na myśl życie za czasów PRL-u. Ale czy właśnie tak wygląda dziś nasz kraj? Wszechobecny niepokój przemieszcza się z kartek papieru do naszej egzystencji i zatruwa myśli w równym stopniu, jak bohaterom opowiadań.

Eksplikcja Jelonek-Lisowskiej zmierza do jednego – uświadomienia, że największym problemem większości kobiet nie jest samo wyrwanie się z kieratu domowych obowiązków, ale przestawienie myślenia i uświadomienie sobie, że wszystko jest możliwe.

 

Autor recenzji: Diana Kaczor

Tytuł: Babidło
Autor: Agnieszka Jelonek-Lisowska
Wydawnictwo: Fundacja Literatury im. Henryka Berezy
Rok premiery: 2015

Tags: opowiadaniaproza polskaAgnieszka Jelonek-LisowskaBabidło
Poprzedni post

PRAWDA CZY ZŁUDZENIE – „ŚLEPNĄC OD ŚWIATEŁ” ŻULCZYKA (RECENZJA)

Następny post

Lara Fabian w Krakowie

admin

admin

Następny post
Lara Fabian w Krakowie

Lara Fabian w Krakowie

Facebook Instagram LinkedIn

O NAS

Jesteśmy pasjonatami, których łączy kultura: literatura, krakowskie teatry, kina, koncerty, galerie, muzea... i wiele wiele innych.



Publikujemy, patronujemy, szerzymy, głosimy o KULTURZE i KULTURĘ. Nic w Krakowie się nie zdarzy bez czujnego oka KULTURAtki!



prezes@kulturatka.pl

  • GŁÓWNA
  • O NAS
  • REDAKCJA
  • WSPÓŁPRACUJEMY
  • PROJEKTY
  • PATRONUJEMY
  • NAPISZ DO NAS
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Recenzje
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci

© 2023 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych.
Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb.
Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Zamknij