Długo Kraków musiał czekać na występ Edyty Bartosiewicz, a jeszcze dłużej Forty Kleparz, którym zawsze coś stało na przeszkodzie i przekreślało występ artystki. Tym razem, deszczowa niedziela należała tylko do niej. Królowa polskich lat 90, zawitała na scenę z szerokim uśmiechem i od pierwszych nut uwiodła publiczność..
Jak sama mówi, jest teraz na takim etapie, że może pozwolić sobie praktycznie na wszystko. Na śpiewanie tylko takich piosenek, które sprawiają jej radość i opowiadają fajne historie, piosenek, które śpiewa się z lekkością i uśmiechem głosie. Jej kariera trwająca od 1992 roku nie mija, fani z tęsknotą czekają na kolejne produkcje i koncerty, a sama artystka choć unika rozgłosu – czerpie ogromną radość z dzielenia się swoimi emocjami na Facebooku. W listopadzie ubiegłego roku, Edyta zainaugurowała działalność koncertową nowego projektu Edyta Bartosiewicz Acoustic Trio granego w składzie: Romuald Kunikowski – fortepian, akordeon, Maciej Gładysz – gitara, Edyta – wokal, gitara i to właśnie z tym projektem wystąpiła pod dachem Fortów. „Po raz pierwszy gram koncert, gdzie publiczność jest tak blisko, na wyciągnięcie ręki. To niesamowite, ale czuję jak drży mi ręka i myślę, że widzicie każdą moją pomyłkę na gitarze, a przecież wiadomo, że nie jestem wspaniałym muzykiem 🙂”
Publiczność mogła usłyszeć kompozycje z płyt Renovatio, Dziecko czy Wodospadów. Z każdą kolejną nutą, brzmieniem, dźwiękiem klawiszy można było odpłynąć słuchając jej cudownie delikatnego, słodkiego, przesyconego oryginalnością głosu. W ten wieczór nie usłyszeliśmy jej największych, radiowych przebojów: Sen, Skłamałam, Zegar, Tatuaż, Urodziny czy Jenny. Mieliśmy jednak niepowtarzalną okazję zobaczyć i usłyszeć Edytę w jej najlepszym momencie w życiu, kiedy wszystko ma poukładane, gdy nigdzie się nie spieszy, za niczym nie goni, niczego nie oczekuje.
Moje kolejne muzyczne marzenie na rok 2016 zostało spełnione, a czas jaki upłynął mi wpatrując się w Edytę na scenie był momentem oddechu, na który długo czekałam.
Setlista:
- Słyszę jak mnie wzywasz
- Moja ulubiona pora roku
- Nie znamy się
- Zabij swój strach
- Pętla
- Żołnierzyk
- Wśród pachnących magnolii
- Madame Bijou
- Renovatio
- Zbłąkany anioł
- Dziecko
- Mandarynka
- XXI wiek
- Nie zabijaj miłości
- Ten moment (nowość)
- Mistrz
- Zanim coś
- BIS Ciekawe
- BIS Rozbitkowie
- BIS Ostatni
- BIS Boogie czyli zemsta słodka jest
Autor recenzji: Karolina Futyma
Zespół: Edyta Bartosiewicz Acoustic Trio
Miejsce: Forty Kleparz
Data: 11.12.2016 r.