Weekend 25-26 luty jest pod znakiem OSCARA i z tej okazji zapraszam na dwa filmy. Niezwykłe animacje: „Czerwony żółw” reż. Michael Dudok de Wit oraz „Nazywam się cukinia” reż. Claude Barras, obie nominowane do wspomnianego Oscara. Warto przyjść i zobaczyć czym zachwycił te dwa filmy Akademię Filmową.
Czerwony żółw
To uniwersalna i poetycka opowieść o cyklach natury i biegu życia. Film skupia się na losach rozbitka, który podczas sztormu ratuje się na tropikalnej wyspie. Początkowo to odludne miejsce jawi mu się jako więzienie, z którego próbuje za wszelką cenę uciec. Jednak jego nastawienie zaczyna się zmieniać, kiedy odkrywa tajemnice wyspy…
Nazywam się cukinia
Film powstał na podstawie „Autobiografii Cukinii” Gillesa Parisa. Cukinia to intrygujące przezwisko dla 9-latka, mimo że jego wyjątkowa historia jest zadziwiająco uniwersalna. Po nagłej śmierci matki Cukinia zaprzyjaźnia się z dobrym policjantem Raymondem. Policjant towarzyszy mu w drodze do nowej rodziny zastępczej, w której mieszkają inne sieroty w jego wieku. Z początku Cukinii trudno jest odnaleźć własne miejsce w tym czasami dziwnym i wrogim otoczeniu. Jednak z pomocą Raymonda i dzięki nowym przyjaciołom Cukinia uczy się zaufania, odnajduje prawdziwą miłość i, wreszcie, nową rodzinę dla siebie.