„Wagiel. Jeszcze wszystko będzie możliwe” to wywiad Wojciecha Bonowicza z Wojciechem Waglewskim. Dwóch artystów spotykało się przez 10 lat, kiedy to zdążyli porozmawiać między innymi o książkach, muzyce, dobrym winie i rodzinie. Waglewskiego z Voo Voo nie zobaczycie na ściankach, czy okładkach kolorowych pism. Niektórzy twierdzą, że jest wyniosły lub niedostępny, ale nikt nie zarzuci mu, że muzyka, którą tworzy jest kiepska. Dzięki wspaniałemu spotkaniu dwóch Wojciechów możemy poznać muzyka bliżej, a może nawet czegoś się od niego nauczyć.
Z wywiadu „Wagiel. Jeszcze wszystko będzie możliwe” dowiadujemy się tego, jak to było tworzyć muzykę, kiedy masło było na kartki, albo jak wyglądały koncerty za murem. Wojciech Waglewski opowiada o swoich wyjazdach na zagraniczne koncerty z legendarnym Osjanem, o tym jak zaczynał swoją przygodę z muzyką i dlaczego uważa się za słabego piosenkarza. Muzyk odkrywa przed czytelnikiem osobiste fragmenty swojego życia, ale także życia osób, które pojawiły się na jego drodze.
Wojciecha Waglewskiego poznajemy jako artystę, który nie znosi bylejakości w sztuce, człowieka który inspiruje się malarstwem, otaczającym go pięknem i czyta tylko te książki, które bezsprzecznie warto. Jak sam opowiada, szkoda mu czasu na słuchanie muzyki, która jest poniżej jego poziomu, równych sobie nie słucha, bo niby po co, a lepsi go wkurzają.
Dużo miejsca poświęcono poszczególnym płytom, które stworzył i współtworzył muzyk, dla tych którzy znają dobrze jego działalność będzie to stanowiło istną ciekawostkę, dla tych którzy niewiele wiedzą o muzycznej działalności Waglewskiego będzie to przynęta do posłuchania muzyki. Może być to nawet książka z sountrackiem!
Zachwycają zarówno niebanalne pytania Bonowicza, który jakby z zacienionego rogu nadaje kierunek rozmowie, jak i sam Wojciech Waglewski, który sprowokowany pytaniami snuje wciągające opowieści i niepostrzeżenie zwraca uwagę na to, co w życiu ważne.
Waglewski bezkompromisowy wobec sztuki, równający poziom zawsze ku górze, Waglewski szukający inspiracji w wielu kulturach, ten który jako jeden z niewielu muzyków stawia na treść utworów, który nie ugiął kolan przed komercją. Taniej sensacji nie znajdziecie, znajdziecie za to portret dojrzałego faceta- artysty o mocnym charakterze, a mało dziś takich!
Książka wzbogacona została prywatnymi zdjęciami muzyka, a także fotografiami najbliższych mu osób i zdjęciami z koncertów.
„Nazbierało się
Nazbierało się i pora by
Wystawić tył pod bat
Nabroiło się
Nabroiło się
A to jeszcze nie koniec”
Autor recenzji: Maria Dubis
Autor: Wojciech Bonowicz
Wydawnictwo: Znak