„Co by było gdyby…” to pytanie okołoegzystencjalne, które uwielbiamy sobie zadawać. Wyobrażać sobie jak potoczyłoby się nasze życie, gdyby zabrakło w nim jednego wydarzenia, jakiejś osoby, gdybyśmy podjęli nie tą tylko tamtą decyzję, zareagowali inaczej. Refleksje nad własnym życiem i swoimi wyborami przenoszą nas nie raz do świata alternatywnego – zbudowanego przez wspomnienia z domieszką naszej interwencji, dającego spełnienie świata marzeń.
Jules, główny bohater książki „Koniec samotności” to marzyciel jakich mało. W dzieciństwie śmiały, otwarty i energiczny, po tragicznej, nagłej śmierci swych rodziców którą przeżywa i z której nic nie rozumie bo ma dopiero 10 lat, dziwaczeje, zamyka się na świat i ludzi i ucieka w świat marzeń. Jedno wydarzenie, kilka sekund nieuwagi i życie Jules i dwójki jego rodzeństwa zmienia się. I nie chodzi tu tylko o poczucie zagubienia i braku wsparcia, o pustkę, o walkę z utratą, która przyszła tak zupełnie bez ostrzeżenia, o brak rodziców, którzy przecież wcale nie ostrzegali że odejdą tak szybko. Jedno wydarzenie, a właściwie sposoby na poradzenie sobie z wywołaną przez nie stratą, mają realny wpływ na całe zachowania i dalsze dorosłe życie Jules’a, Marty’ego i Liz. Jules reaguje ucieczką w nierealny świat. Marty stając się jeszcze większym społecznym dziwakiem niż wcześniej, idzie ostro ku wyznaczonym sobie celom, próbując udowodnić sobie że nic nie jest w stanie stanąć mu na przeszkodzie przed realizacją swych zawodowych marzeń. Liz ucieka w życie – pełne wrażeń, doświadczeń, podróży, kochanków – szukając intensywnego szczęścia, nie potrafi przywiązać się do niczego i nikogo na dłużej. Rodzeństwo zamiast się wspierać po przeżytej wspólnie tragedii, buduje trzy nowe, odrębne światy, oddalając się od siebie… na kilkanaście długich lat.
„Co by było gdyby” – gdyby rodzice żyli, gdyby Jules nie pokłócił się i nie obraził na ojca tuż przed jego śmiercią, gdyby w internacie rodzeństwo utrzymałoby ze sobą kontakt, gdyby szkolna sympatia i jedyny przyjaciel Jules’a – Alva sama nie miała trudnego dzieciństwa… jak wyglądałby wtedy świat ?!
Choć mówiąc szczerze ani okładka, ani tytuł książki nie zapowiadał mi niczego ciekawego, lektura pozycji pióra Benedictwa Wells’a totalnie mnie zaskoczyła. Wbrew temu czego moglibyśmy się spodziewać patrząc na jej okładkę (ot kolejny ckliwy, sentymentalny romans), zawarta w jej wnętrzu historia okazuje się być naprawdę głęboką, mądrą, refleksyjną, prawdziwie poruszającą, rozwalającą wewnętrznie i wciągającą jak najlepszy thriller powieścią. Unikatowy klimat, jaki udało się wyczarować autorowi, pełen smutku, poczucia niesprawiedliwości losu, jest jednak na tyle wyważony, że nie przytłacza, a skłania do zastanawiania się nad różnymi aspektami naszego życia. Piękna, dojrzała, przemyślana i dobrze opisana historia o plastyczności, zmienności i kruchości życia, oraz najbardziej rozwalających spokój człowieka emocjach: miłości, przyjaźni, stracie i przemijaniu.
Główny bohater książki wydaje się być totalnie mocno doświadczany przez los, musząc radzić sobie aż kilkukrotnie z poczuciem zbyt wczesnej straty swych najbliższych. Autor całą postać tworzy jednak w sposób niezwykle realny, dając czytelnikowi potrzebne poczucie, że los Jules’a nie jest tylko przerysowanym obrazem istniejącym wyłącznie w literaturze, a prawdziwym życiem. Dużą rolę w całej historii pełnią też postacie drugoplanowe i postacie tła. Każda dobrze zarysowana, wnosi do lektury inne refleksje i nowe perspektywy widzenia.
Dobrze wyważona, nieprzeładowana patosem, złotymi odkryciami, a dająca poczucie realności, opisująca uniwersalne, choć na co dzień przez nas zapominane prawdy o życiu historia, to dramatyczna opowieść o ludziach, którzy doświadczyli w swym życiu czegoś nieodwracalnego i walce o samego siebie.
Niespodziewając się wiele, trafiłam na opowieść która poruszyła mnie i odbiła w mojej pamięci na naprawdę długo. A zatem nie dajcie się nabrać na infantylność okładki i dość kiepsko oddającego sens historii tytułu – ta książka więcej minusów naprawdę nie ma!
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Autor: Benedict Wells
Tytuł: Koniec samotności
Premiera: 19 kwiecień 2017
Wydawnictwo: MUZA SA