Jak rozpracować mężczyznę? Prawdopodobnie każda kobieta w pewnym momencie swojego życia próbuje znaleźć odpowiedź na wyżej postawione pytanie. „Instrukcja obsługi faceta” to książka, która z założenia ma ułatwić damsko-męską komunikację. Katarzyna Miller i Suzan Giżyńska wydały poradnik dla Pań, którego celem jest nauka postępowania z płcią przeciwną.
Zaczynając od plusów, na pewno okładka książki, jak i sam tytuł mocno intrygują i przykuwają uwagę czytelnika. „Instrukcja obsługi faceta” to pięknie wydany poradnik – przejrzysty, czytelny i bardzo kolorowy, a atrakcyjności dodatkowo dodają mu zabawne ilustracje. Pozycja wydawnicza dla Pań, jednak niespecjalnie przypadła mi do gustu.
Zgodzę się z tym, że każda instrukcja obsługi z reguły powinna być krótka, konkretna i przede wszystkim użyteczna. Ucząca – w możliwie najprostszy sposób – „obsługi danego produktu”. Nie od dziś jednak wiadomo, że człowiek jest istotą nieco bardziej skomplikowaną, a uniwersalnej metody na jego zrozumienie, czy rozpracowanie po prostu nie ma. Jeśli, więc drogie Panie, oczekujecie że dzięki tej książce dotrzecie do ukochanego mężczyzny i rozpracujecie jego sposób postrzegania świata, to niestety, ale możecie się mocno rozczarować. Nie jestem też przekonana czy książka może czegokolwiek nauczyć, albo w czymkolwiek czytelniczce pomóc – bo i owszem autorki odpowiadają na różne nurtujące kobiety pytania, jednak robią to w sposób bardzo ogólny.
Spodziewałam się, że książka ta skłoni mnie przynajmniej do jakichś ciekawych przemyśleń, zwróci moją uwagę na jakieś istotne kwestie w relacji damsko-męskiej czy choćby pomoże lepiej zrozumieć samą siebie. W zamian otrzymałam poradnik, który szybko się czyta i o którym równie szybko zapomina. Zdecydowanie zabrakło mi w tej książce rozwinięcia i dopełnienia niektórych wątków – bo nawet jeśli jest to instrukcja, to o wiele lepiej człowiek jest ją w stanie zrozumieć jeśli w prosty, ale dokładny (!) sposób zostanie mu dany temat wytłumaczony.
Nierzadko – co gorsza – autorki książki udzielają kobietom porad, które w mojej ocenie mogą doprowadzić do bardziej przedmiotowego traktowania mężczyzn, niż zbudowania z nim poprawnych relacji. Prawdą jest więc, że nie ma głupich pytań, ale zdarzają się nietrafione odpowiedzi. Niektóre z nich mocno mnie zdziwiły, jak na przykład sposób pozbycia się faceta, którym nie jesteśmy już zainteresowane. Autorki książki radzą: najlepiej krytykujcie wszystko co Wasz mężczyzna robi, w co się ubiera, jak wygląda, jak się zachowuje. Podważajcie jego pomysły i pokazujcie mu się w najgorszym wydaniu… Po przeczytaniu tych porad od razu nasuwa mi się pytanie: do kogo jest adresowana ta książka – do kobiet, które próbują stworzyć dojrzały związek czy dopiero dorastający nastolatek? Jeśli pytania zawarte w książce nurtują kobiety od zarania dziejów, to śmiem wątpić, że odpowiedzi w niej zawarte usatysfakcjonują te Panie.
Oczywiście, że wszystkie te porady, jak i całą książkę należy potraktować z wielkim „przymrużeniem oka”. Nie jest to bowiem kopalnia wiedzy na temat relacji damsko-męskich, ani żaden naukowy podręcznik. I choć książka nie jest napisana przeciwko mężczyznom, to zarówno jej forma, jak i treść nie przypadły mi do gustu.
Każda z Was może mieć jednak inne spostrzeżenia po przeczytaniu „Instrukcji obsługi faceta”, dlatego jeśli macie choć cień wątpliwości czy warto sięgnąć po tę pozycję – to nie zastanawiajcie się – sprawdźcie i przekonajcie się same. Może akurat, którejś z Was dzięki tej książce uda się lepiej zrozumieć siebie i rozpracowywać swojego mężczyznę.
Autor recenzji: Magdalena Liszka
Tytuł: Instrukcja obsługi faceta
Autorzy: Katarzyna Miller i Suzan Giżyńska
Data premiery: 24 maja 2017 r.
Materiały prasowe: Wydawnictwo Zwierciadło