Jak żyła Frida Kahlo? Czym się otaczała? Jakie miejsca kochała? Które najbardziej ją inspirowały? Czym był dla niej „Niebieski dom”?
W tym domu, obecnie jednym z najpopularniejszych muzeów w stolicy Meksyku, artystka przyszła na świat, dorastała, przez wiele lat mieszkała z Diegiem Riverą, a w końcu umarła. W tym domu też kilkakrotnie wracała do zdrowia: najpierw w 1918 roku, gdy zachorowała na polio, a potem w wieku osiemnastu lat po wypadku, z którego ledwo uszła z życiem. Przez prawie dwa lata była przykuta do łóżka, leżąc w gipsie i aparatach ortopedycznych. To właśnie wtedy zaczęła malować: chciała zabić nudę.
Po ślubie z Riverą Frida mieszkała w różnych miejscach w Meksyku, a także za granicą, gdy wyjechała na krótko do Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie wróciła jednak tam, gdzie się urodziła.
Ta bogato ilustrowana książka zawiera obrazy Fridy oraz archiwalne ilustracje i zdjęcia rodzinne, przedmioty i artefakty, które kolekcjonowała, a także fotografie miejsc, gdzie przebywała. Przybliży to czytelnikowi regiony kształtujące artystkę oraz dobrze znane jej domy i krajobrazy, z których czerpała inspiracje.
„Frida Kahlo prywatnie” opowiada o tym, jak kultura meksykańska, tamtejsze zwyczaje i krajobrazy wpływały na życie i twórczość tej niezwykłej malarki. Autorka analizuje obrazy, zdjęcia archiwalne, fotografie rodzinne, przedmioty, które Frida zbierała, ukochane miejsca. To opowieść o kobiecie niezależnej, artystce, która wyprzedzała swój czas i rozsławiła sztukę meksykańską.
Suzanne Barbezat to pisarka i podróżniczka mieszkająca w meksykańskim stanie Oaxaca. Pracowała również jako nauczycielka i przewodniczka wycieczek. Ukończyła studia pierwszego stopnia z zakresu antropologii na Uniwersytecie McGill w Montrealu.
Tytuł: „Frida Kahlo prywatnie”
Autor: Suzanne Barbezat
Przekład: Anna Basara
Premiera: 18 października 2017 r.
Las. Młoda dziewczyna. Wygląda, jakby spała. Ale nie śpi. Wie, że zaraz umrze. I czuje, co robi z nią jej morderca, tyle że nie jest w stanie nawet mrugnąć.
Kiedy nad ranem zostają znalezione zwłoki, na miejscu zjawia się komisarz Agnieszka Polkowska. Nikt nie chce z nią pracować – zbyt wiele wymaga, słynie z ostrego języka i jest bardziej inteligentna
od kolegów. Jej zaangażowanie w każdą ze spraw nie bierze się znikąd: ma kilka tajemnic i wolałaby się nimi nie dzielić. Ostatnie, czego jej trzeba, to błyskotliwy psychopata – człowiek, który odczuwa emocje tylko wtedy, gdy poluje. Gdy wybiera dziewczyny, osacza je i zabija: powoli, delektując się ich cierpieniem. Jest precyzyjny i metodyczny, przekonany, że nikt mu nie dorówna. Nie popełnia błędów. Do czasu.
Kiedy na jego drodze staje komisarz Polkowska, będzie musiał zmierzyć się równym mu przeciwnikiem, kimś, kto potrafi rozgryźć tok jego rozumowania i podążyć za makabrycznymi wskazówkami.
Czy Polkowskiej uda się ocalić kolejną dziewczynę, mimo seksizmu i niekompetencji jej szefów? Czy tajemnica z przeszłości, która dopada ją w chwili, gdy jej życie zaczyna się układać, pokrzyżuje śledztwo? Czy zdoła uratować życie kogoś, kto jest jej najbliższy?
„Nagie zwłoki leżały na wznak z rozrzuconymi na boki ramionami. Gdyby nie zsinienie i widoczne już miejscami od spodu rozszerzające się plamy opadowe, na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać,
że ta młodziutka dziewczyna z jakiegoś powodu położyła się nago na leśnej ściółce i zasnęła. Po chwili Agnieszka zauważyła jednak, że kończyny i głowa ofiary, choć przylegały do ciała, były od niego odcięte.” (fragment)
Igor Brejdygant (ur. 1971), polski scenarzysta, reżyser, fotograf i pisarz, studiował na Wydziale Produkcji Filmowej i Telewizyjnej PWSFTViT w Łodzi. Napisał scenariusze m.in. do „Zbrodni” (reż. Greg Zgliński), „Prostej historii o morderstwie” (reż. Arkadiusz Jakubik), „Palimpsestu” (reż. Konrad Niewolski), „Paradoksu” (reż. Greg Zgliński, Borys Lankosz i Igor Brejdygant) – na podstawie którego powstała świetnie przyjęta powieść pod tym samym tytułem (Marginesy 2016) – oraz „Belle epoque „(2017)
i międzynarodowej koprodukcji „Ultraviolet” (2017). W cyklu „Szaleńcy Pana Boga” zrealizował dokumenty „Bracia”, „Kazanie nad czarną rzeką” i „Latawiec”.
Tytuł: „Szadź”
Autor: Igor Brejdygant
Premiera: 11 października 2017 r.
Laureatka prestiżowej szwedzkiej nagrody literackiej Augustprizet 2016.
Prawa do publikacji sprzedane do 10 krajów. Znakomita proza literacka.
Trzy głosy, trzy osoby poszukujące miłości i manuskrypt, który łączy bohaterów…
Max Lamas marzy o kochance, która będzie mówić we wszystkich znanych mu językach. Poszukiwania prowadzą go ze Sztokholmu do Włoch, gdzie poznaje markizę stojącą na krawędzi bankructwa.
Ellinor pochodzi ze wsi w Skanii. Pewnego dnia zamieszcza w sieci ogłoszenie: „Mam trzydzieści sześć lat i poszukuję czułego, ale niezbyt czułego mężczyzny”. Ci, których spotyka, nie spełniają jej oczekiwań. Gdy tak trudno o przyjemność, miłość chyba w ogóle jest nieosiągalna?
I wreszcie Lucrezia, która jest świadkiem upadku swojej babki w opuszczonym przez wszystkich pałacu.
To właśnie tych troje bohaterów połączy pewien manuskrypt, dla jednych przedmiot troski, dla innych obiekt nienawiści.
W tym zagmatwanym splocie wydarzeń w centrum znajduje się spojrzenie mężczyzny na kobietę – ale również zauroczenie i upokorzenie, udręka kochanków i marzenie o byciu zrozumianym.
Tytuł: „Poliglotyczni kochankowie”
Autor: Lina Wolff
Przekład: Dominika Górecka
Premiera: 25 października 2017 r.
Wybitne aktorki i wielkie śpiewaczki, ideowe nauczycielki i zasobne arystokratki, dzielne feministki i uduchowione muzy, pełne poświęcenia żołnierki i wybitne naukowczynie.
Burzliwa historia Lwowa sprawiła, że niewiele wiadomo o wspaniałych kobietach, które współtworzyły to miasto. Ludzie zapomnieli o swoich literatkach, przebrzmiała sława aktorek, poszły w niepamięć skandalizujące romanse femmes fatales, a praca kresowych siłaczek może budzić dziś politowanie. Poza nielicznymi wyjątkami nie są patronkami ulic, nie mają pomników ani tablic pamiątkowych. Ich codzienne sprawy, dorobek i osiągnięcia wciąż pozostają w cieniu. Pozostają nieznane zarówno bohaterki haseł w encyklopediach, jak i „dziunie” opiewane w lwowskich piosenkach.
Muzy artystów. Wanda Monne narzeczona Artura Grottgera (matka poetki Maryli Wolskiej). Pianistka Leonia z Maciejowskich Wildowa nazywana przez badaczy „zapomnianą lwowską Beatrycze”. Pierwsza żona Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego śpiewaczka Stefania Długoszowska.
Nauczycielki. Felicja Boberska-Wasilewska, która wykształciła całe pokolenia nauczycielek , założyła Komitet Niewiast, zachęcała kobiety do aktywności zawodowej, co pozwoliło na rozwój ruchu kobiecego i doprowadziło powstania w 1930 roku Muzeum Zasłużonych Polek.
Arystokratki. Zasłużyły się jako organizatorki życia kulturalnego, przygotowując odczyty, koncerty, spotkania . Katarzyna Kossakowska, Jadwiga Sapieżyna, Krystyna Potocka, Wanda Caboga itd. Teofila Sobieska matka króla Jana III Sobieskiego, fundatorka kościołów. Ciotka króla – niezwykle wykształcona kobieta Dorota Magdalena Daniłowicz – ksieni klasztoru benedyktynek we Lwowie. Regina Żółkiewska, prababka Sobieskiego, która pod nieobecność męża, hetmana St. Żółkiewskiego w zasadzie sama buduje pod Lwowem renesansowe miasto. W taki sposób powstaje wzorowana na Zamościu Żółkiew.
Feministki. Łączyły swoje zaangażowanie społeczne z działalnością niepodległościową. Ikona ruchu kobiecego Maria Dulębianka umiera w okresie obrony Lwowa: podczas wojny polsko-ukraińskiej – jako sanitariuszka polskiego Czerwonego Krzyża odwiedzała polskich żołnierzy przetrzymywanych w niewoli i w jednym z obozów zaraziła się tyfusem.
Oto historie lwowianek, które mieszkały tu przez całe życie albo tylko chwilę. To próba odpowiedzi na pytanie, jakie były one same i jaki był „ich Lwów”.
Tytuł: Kobiety ze Lwowa
Autor: Beata Kost
Premiera: 18.10.2017 r.
Materiały prasowe: Wydawnictwo Marginesy