„Dom Bernardy A.” to nowa propozycja dyrekcji Teatru Starego. Choć wielu spodziewało się zmiany stylu teatru na pompatyczno-narodowy, reżyser Alejandro Radawski pokusił się na futurystyczną interpretacje klasycznej sztuki hiszpańskiej. Pomimo odważnej interpretacji świetnego tekstu należy uznać ten debiut za nieudany.
Sztuka Federico Lorci to część trylogii mówiącej o stosunkach panujących w społeczeństwie Hiszpanii w latach 30-tych XX wieku. Dramat mierzy się z obowiązującymi podziałami klasowymi, determinującymi tytułowy dom Bernardy Alba, która poczuwa się do obowiązku strzeżenia obyczajowości poprzez autorytarne praktyki sterownia życiem swoich trzech córek. Choć sztuka zawiera całą paletę wątków i powiązań, przedstawiona interpretacja nie pozwala do końca ich dostrzec.
Od samego początku widz może zauważyć przyjęcie przez reżysera koncepcji współczesnego teatru. Elektroniczna muzyka, projekcie na dużym ekranie czy mroczne kostiumy aktorów – stale ma się wrażenie, że autor ma pewną koncepcję na ten dramaturgię. Jednak wraz z kolejnymi dialogami które zostały przez aktorów zagrane bardzo dobrze, można było nabrać wrażenia, że przedstawiane emocje zostały ze sobą zestawione bez szczególnego przemyślenia i połączenia. Nic nie wydaje się wynikać z siebie z innych scen.
Każda kolejna scena ugruntowywała mnie w wątpliwościach dlaczego przyjęto taką formę i dokąd to wszystko zmierza. Tym samym spektakl zamiast zaciekawienia budził coraz większą frustrację i rozwiewał nadzieję na jakąkolwiek zmianę tonu sztuki.
Wielka szkoda, że spektakl nie wypada najlepiej ponieważ temat emancypacji kobiety i tyranii oczekiwań małej społeczności wydaje się być stale uniwersalnym. Wierzę jednak, że to jedynie falstart, wpadka przy pracy na początku drogi nowej dyrekcji. Za chwilę kolejna premiera w Teatrze Starym a zgodnie z zapowiedziami, kolejne plany mają być ustalane wraz z nowopowstałą Radą Artystyczną złożoną z aktorów. Czas pokaże co z tego wyjdzie, my jednak nie przekreślajmy kolejnych planów i spokojnie czekajmy na dalsze premiery.
Autor recenzji: Patryk Nalepka
Teatr: Narodowy Stary Teatr
Reżyseria/adaptacja/scenografia: Alejandro Radawski
Obsada: Ewa Kolasińska, Alina Szczegielniak, Maja Wolska, Aleksandra Nowosadko, Ilona Buchner, Iwona Budner
Muzyka: Mieczysław Mejza
Data premiery: 20.01.2018 r.
Materiały prasowe: Narodowy Stary Teatr