Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego prezentuje najnowszą publikację z serii #nauka. Tym razem zaprasza w podróż do źródeł ludzkiego języka. Książka „Pierwsze znaki. Najstarsze symbole świata” Genevieve von Petzinger to nie tylko rzetelne opracowanie przeprowadzonych badań naukowych, ale i barwny wykład na temat kultury naszych przodków.
Epoka kamienia to (za Wikipedią) najdłuższa (od ok. 2,6 mln-ok 5,4 tys. lat temu) i najwcześniejsza z epok prehistorycznych, przed epoką brązu i epoką żelaza. Miała miejsce w czasie ostatniego zlodowacenia. Dzieli się na paleolit (epokę kamienia łupanego), mezolit i neolit. Obejmuje okres rozwoju myśli człowieka od używania przez niego narzędzi kamiennych (narzędzia otoczakowe, pięściak, topór pięściowy, zgrzebło), aż do rozwoju umiejętności wytwarzania przedmiotów z metalu.
Krótka notka powyżej to formuła, jaką pamiętamy z lekcji historii czy geografii w szkole. Nie prezentuje się ciekawie i nic nam nie mówi – dotyczy okresu niewyobrażalnie odległego, wręcz abstrakcyjnego. Ludziom, którzy nie są paleoantropologami, czyli badaczami zajmującymi się analizą, datowaniem i rekonstrukcją kopalnych form przedludzkich i ludzkich (również za Wikipedią), wiedza o prehistorii jest z reguły do niczego nie potrzebna… A jeśli jest to błędne myślenie?
Genevieve von Petzinger – autorka książki „Pierwsze znaki” – jest paleoantropologiem, którego specjalizacja obejmuje badania europejskich malowideł ściennych z epoki kamienia łupanego. Jest jedynym naukowcem analizującym związki między znakami abstrakcyjnymi, które tworzył człowiek prehistoryczny. Książce jej autorstwa daleko jednak do rozprawy naukowej. Jest przeznaczona dla człowieka, który chciałby poszerzyć wiedzę zdobytą w szkole i skorzystać z przystępnego, fascynującego źródła. Według mnie jest to ogromna zaleta. Autorka prowadzi czytelnika w miejsca tylko jej jako badaczce udostępnione, żywo opisując to, co widzi: okazałe malowidła naskalne, barwne przedstawienia natury, znaki, symbole i różne dziwne, czasem niezrozumiałe, ale posiadające ogromną wartość bazgroły. Z poświęceniem i uporem pasjonata pełznie wśród wąskich przesmyków skalnych, wspina się i obserwuje. Jej zmagania są godne podziwu, a jeszcze bardziej – umiejętność pozostania profesjonalistą. Świadczą o tym zawarte w książce przypisy, nawiązania do prac innych autorów oraz indeks pojęć, które wzbudzają ciekawość. Reprodukcje jako materiał poglądowy wzbogacają to, co opisała autorka książki. Ważne jest także podejście pisarki do podmiotu swoich badań. Przedstawia ona twórców malowideł naskalnych nie jako prymitywne człekokształtne stworzenia mieszkające w dziczy, lecz jako wrażliwych artystów, dojrzałych wobec czasów, w jakich przyszło im żyć.
Co jest esencją książki Genevieve von Petzinger, skoro nie jest to praca ściśle naukowa? Autorka próbuje zrozumieć 32 znaki, wyglądające jak pewien system, język naszych przodków. Na początku książki pisarka umieściła owe symbole – z jednej strony ich autorstwa nie powstydziłby się przedszkolak, jednak znając cały kontekst ich powstania, nagle uchodzą do rangi wyjątkowego szyfru, niemalże magicznego zjawiska. Gwiazdka, spirala, kreski układające się w różne symbole mogą uchodzić za najdawniejsze ślady współczesnego człowieka – tak twierdzi autorka „Pierwszych znaków”. Jeśli dzięki nim można lepiej zrozumieć ludzi z epoki paleolitu, to my – ludzie współcześni, wiele na tym zyskamy. Pismo jest bowiem zjawiskiem świadczącym o rozwoju cywilizacji, unowocześnieniu sposobu myślenia, podczas gdy znane naskalne wizerunki żubrów, jeleni i innych zwierząt, mimo swojej pięknej prostoty, są jedynie naśladownictwem natury bez udziału kreatywności.
Autorka książki ”Pierwsze znaki” daje nam jasny komunikat – wiedza o pierwszym etapie rozwoju ludzkości jest niezbędna do zrozumienia, kim w istocie jesteśmy. To, skąd przyszedł gatunek ludzki, warunkuje to, dokąd idzie. Według pisarki i badaczki, u podstaw rozwoju cywilizacji leżą język i kreatywność, czyli ogólnie umiejętność posługiwania się symbolami. To dlatego von Petzniger tak fascynuje się prehistorią i wybrała taki kierunek swoich badań. To dlatego także powstała omawiana książka, którą warto mieć na półce wśród innych utworów popularnonaukowych.
Autorka recenzji: Emilia Kwapniewska
Autor: Genevieve von Petzinger
Tytuł: „Pierwsze znaki. Najstarsze symbole świata”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2018