Najnowsza powieść Johna Grishama, „Bar pod Kogutem” zapowiadała się obiecująco nie tylko ze względu na dotychczasowy dorobek i popularność autora, ale również pozornie idealne połączenie kryminału z prawniczymi intrygami. Niestety, pomimo pozytywnego nastawienia i szczerych chęci znalezienia w niej czegoś satysfakcjonującego, książka okazała się ogromnym zawodem.
„Bar pod Kogutem” jest przede wszystkim męczący. Autor dobitnie, raz za razem uświadamia czytelnikowi, w jak ogromnym życiowym dołku jest trójka głównych bohaterów. Gdy wydaje się, że nie można już wiedzieć więcej o szczegółach ich kredytów studenckich i pojawia się słabiutkie światełko w tunelu w postaci nadziei na rozkręcenie akcji, dostajemy kolejny dokładny opis zadłużenia Marka, Zoli i Todda, studentów prawa na kiepskiej uczelni, których przyszłość maluje się w czarnych barwach. Grisham nie pozwala nam o tym zapomnieć ani na chwilę, nie dając nic w zamian.
Bohaterowie postanawiają rzucić studia pół roku przed uzyskaniem dyplomów i zakładają własną kancelarię pod fałszywymi nazwiskami, praktykując prawo bez uprawnień. Akcja w książce jest do bólu powolna i pełna luk, a bohaterowie płytcy i nijacy, niedający się lubić. Czytając, liczyłam na zakończenie, które wynagrodziłoby wcześniejsze doświadczenia, jednak jest do granic możliwości banalne. Odnosi się wrażenie, że jesteśmy do niego prowadzeni od początku książki, a wszelkie niekoniecznie spójne działania bohaterów wymyślane są tak, by do niego pasowały.
W notce od autora przeczytać możemy, że „potraktował rzeczywistość na luzie i bez szczególnej pieczołowitości, zwłaszcza jeśli chodzi o aspekty prawnicze” i tutaj się z nim zgadzam. Jednak czytając książkę o prawnikach, chciałoby się doświadczyć tych realiów bez ciągle towarzyszącego poczucia absolutnego absurdu, oderwania od rzeczywistości i naiwności. Rażąco nierealne i nierzetelne przedstawienie świata rozpraw sądowych uniemożliwia wczucie się w czytaną lekturę.
Powieść Grishama jest frustrującym zawodem i jedyne co pozostaje w tej sytuacji, to jak najszybciej zapomnieć i liczyć, że następnym razem nam to wynagrodzi.
Autorka recenzji: Justyna Grzybczak
Tytuł: „Bar pod Kogutem”
Autor: John Grisham
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 23 maja 2018