Jako ogromny gadżeciarz, w swojej wielozadaniowej codzienności, coraz mocniej i intensywniej zaczęłam rozglądać się za czymś, co mogłoby zapanować nam moim chaosem w głowie i być mi asystentem w planowaniu mojej najbliższej przyszłości. I choć jedyną rzeczą, o której nie jestem w stanie zapomnieć wychodząc z domu jest komórka, kalendarz i plener, który w niej posiadam był i jest przeze mnie używany bardzo rzadko. Powód jest bardzo prozaiczny – nie podoba mi się jego estetyka. Sama nie wiedząc czego za bardzo szukam, czystym przypadkiem natknęłam się ostatnio na kalendarz/ zielnik na rok 2019 Wydawnictwa Zielona Sowa.
I choć klasyczna część kalendarzowa jest czymś, nad czym trudno jest się nadmiernie zatrzymywać (kalendarz jak kalendarz, choć z ogromnym plusem prezentowania na danej stronie całego tygodnia, a nie pojedynczych dni!), zawiera w sobie mnóstwo oryginalnych stron, które zachwycą każdego estetę i miłośnika natury.
Kalendarz na samym swym wstępie prezentuje podstawowe zwroty („rozmówki”) w kilku najpopularniejszych językach świata, a także przelicznik rozmiarów, miar i wag, czasu gotowania produktów, oraz – nawiązując do swojego tematu przewodniego – terminy wysiewu całej gamy ziół, sałaty czy pomidorków koktajlowych. W kolejnej części odnajdziemy już chyba tradycyjnie plener roczny oraz co ciekawe i oryginalne plener urlopowy, z oznaczeniem terminów, które przy wzięciu 1 dnia urlopu zagwarantują nam kilkudniowy odpoczynek od pracy w 2019 roku.
Cały kalendarz, począwszy od grafiki na samej okładce, po treści i ilustracje zawarte w środku, utrzymany jest w tematyce roślinno- kwiatowej, co dla oczu jego właściciela jest niezwykle kojące, uspokajające i przyjemne. Każda kartka składa się z kalendarza danego tygodnia z miejscem na mniejsze notatki i jednej strony pustej, ozdobionej jakimś kwiatowym motywem do dowolnego wypełnienia. Stronę tą można zapełnić własnymi refleksjami, ciekawymi wydarzeniami czy śmiesznymi cytatami z rzeczywistości minionego tygodnia, rysować czy też posługiwać się nim do robienia notatek na cotygodniowych zebraniach. Na końcu każdego kolejnego miesiąca znajdują się strony z cytatami związanymi z przyrodą i opisami roślin, inspiracjami DIY oraz akwarelowymi ilustracjami roślin.
Całość, pięknie i praktycznie wydana, zawiera na końcu notes do swobodnego wykorzystania.
Sama choć nie byłam nigdy dotąd przywiązana do jakiegokolwiek kalendarza, po obejrzeniu tego pachnącego naturą i wolnością organizera, aż zachciałam, żeby już był rok 2019, a w nim tysiące pilnych i ważnych spraw do zapamiętania i… zapisania.
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Kalendarz 2019. Zielnik
Liczba stron: 192
Oprawa: twarda
Premiera: 12 wrzesień 2018
Wydawnictwo: Zielona Sowa