Zastanawialiście się kiedyś jak wyglądałoby wasze życie, gdybyście urodzili się w innym miejscu lub innym czasie? Mając innych rodziców, przyjaciół, status społeczny i większe bogactwa materialne? Czy bylibyście wtedy tym samym człowiekiem? Z pewnością nie, choć możliwe, że pewne cechy byłyby widoczne w każdej wersji waszego życia. Tak rzecz się dzieje z Archiem, bohaterem monumentalnej powieści Paula Austera „4 3 2 1”, która opisuje cztery warianty życia głównej postaci – różne, aczkolwiek bardzo zbliżone do siebie.
Paul Auster uważany jest obecnie za jednego z najwybitniejszych amerykańskich pisarzy. Potomek żydowskich imigrantów z Polski, ściśle związany z Nowym Jorkiem, zafascynowany wątkiem przypadku, który często porusza w powieściach. Elementy te odnajdujemy w jego dziele życia, liczącej 847 stron książce pt. „4 3 2 1”, w jakiej zawarł również wiele wątków autobiograficznych.
Archibald Isaac Ferguson to przedstawiciel trzeciego pokolenia Żydów ze Wschodu, którzy emigrowali do Stanów Zjednoczonych na początku XX wieku. Sam Archie urodził się już w Ameryce, (tak jak Auster) w 1947 roku. Wbrew oczekiwaniom, autor prezentuje nam jedną wersję wydarzeń sprzed narodzin głównego bohatera i jego wczesnego dzieciństwa. Tak więc rodzicami Fergusona zawsze są cichy i skrupulatny Stanley oraz piękna i żywiołowa Rose, zaś dopiero w miarę dojrzewania chłopca, możemy poznać już różne warianty jego losów, gdzie wypadki toczą się inaczej, ci sami bohaterowie podejmują inne decyzje, które później odpowiednio wywierają wpływ na Fergusona i jego najbliższych. Dlatego też w każdej z czterech opcji poznajemy także inne wersje bohaterów drugoplanowych i ich role w życiu Archiego, co z pewnością poszerza perspektywę i dodaje kolorytu książce.
Mimo obszerności powieści, autor przedstawia nam tylko wczesną młodość głównego bohatera, koncentrując się zwłaszcza na burzliwym okresie dojrzewania. Tu z pewnością na pierwszy plan wysuwa się problem zaspokojenia erotycznych potrzeb młodzieńczego ciała, których opis stanowi większość powieści, i którym z pewnością Archie podporządkowuje swoje życie. Wątki erotyczne stanowią tak samo ważną część istnienia Fergusona w każdej z czterech wersji jego losów. Na szczęście są też opisy innych pragnień głównego bohatera – niezwykle wrażliwego młodzieńca, humanisty, który zaczytuje się w największych dziełach literatury powszechnej, na przemian z oglądaniem arcydzieł filmowych, jakie następnie opisuje. To humanistyczne zacięcie oraz mnogość przywołanych tytułów z pewnością zainteresuje niejednego czytelnika. Archie to także początkujący pisarz i publicysta, tak więc szczegółowo poznajemy rozwój jego warsztatu pisarskiego i zmagania pojawiające się w procesie twórczym. Wszystko to ukazane jest na tle wielkich wydarzeń połowy XX wieku, na które to lata przypadł okres dojrzewania głównego bohatera. Niestety, te historyczne wątki pojawiają się na drugim planie, w centrum zawsze stawiając Archiego i jego problemy dojrzewania, z pewnością niezwykle istotne z punktu widzenia autora, jednak ich opis na prawie 900 stronach może zacząć nużyć. Sięgając po książkę gabarytów „4 3 2 1” oczekuje się raczej panoramy społeczeństwa danego okresu. Auster wybrał jednak opcję skupienia się na jednym człowieku, który niestety nie jest aż tak pociągającą i skomplikowaną postacią, która udźwignęłaby ciężar powieści. Niestety również rozczarowuje główny zamysł książki, a więc ukazania czterech wersji życia bohatera. Przede wszystkim, cztery warianty prezentowane naprzemiennie powodują zamęt u czytelnika, który może pogubić się w ich odróżnianiu. Być może to celowy zabieg, który ma podkreślić fakt, że niezależnie od wydarzeń, człowiek zawsze prezentuje pewne cechy i ostatecznie dokona wyborów, które doprowadzą go do tego samego/podobnego miejsca? Każdy zapewne odczyta to w indywidualny sposób – jednych to zachwyci, innych rozczaruje.
Książka takich rozmiarów na pewno nikogo nie pozostawi obojętnym. Zapoznawanie się z historią bohatera tak szczegółowo przedstawianą musi wywrzeć wpływ na czytelniku, jednak uczynienie osią fabuły życie jednego bohatera, który nie każdemu musi przypaść do gusty, jest posunięciem nieco ryzykownym. Przebrnięcie przez cztery wersje losów Archiego utrudnia również forma zapisu – drobna czcionka na bardzo gęsto drukowanych stronach, gdzie nawet dialogi zawarte są w tekście, bez odpowiedniej interpunkcji, wszystko wydane zaś w jednym, opasłym tomie, który nie sposób przenosić ze sobą, pozostaje więc stacjonarne czytanie książki w jednym miejscu. Wierzę jednak, że dla wielu będą to zalety, które pozwolą zagłębić się w życie dorastającego pisarza, a dzięki bardzo licznym szczegółom pomogą przenieść się do Nowego Jorku burzliwych lat sześćdziesiątych XX wieku.
Autor recenzji: Aleksandra Cabaj
Tytuł: 4 3 2 1
Autor: Paul Auster
Tłumaczenie: Maria Makuch
Wydawnictwo: Znak
Data premiery: 14.03.2018r.
Przeczytane dzięki uprzejmości: Bonito.pl