O nich się nie mówiło. Ale też specjalnie nie ukrywało. Nie stały się ani bohaterkami wojennymi, ani jej stygmatyzowanymi ofiarami. Łatwiej było przemilczeć ich życie. Łatwiej było milczeć na temat tego co robiły, zarówno tym, którzy je do tego zmuszali, tym, którzy korzystali z ich usług, jak i im samym. Kim były kobiety zmuszane do świadczenia usług seksualnych w czasach II wojny światowej?
Joanna Ostrowska w książce „Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej” odkrywa temat, który do tej pory był temat tabu. Przede wszystkim dla samych kobiet, które stały się częścią wojennego systemu burdeli, puff i domów publicznych. Która z kobiet po wojnie chciałaby publicznie przyznawać się, że musiała przyjmować sześciu mężczyzn na godzinę? Jak bardzo nieludzko to zabrzmi, to na pewno dużo łatwiej było opowiadać o utracie zdrowia czy najbliższych niż intymnych traumach. Szczególnie, że niektóre z kobiet na bycie w puffie decydowały się z „własnej” woli wybierając, jak im się wydawało, mniejsze zło.
Stwierdzenie „własna wola” również jest nietrafione, biorąc pod uwagę koszmarną rzeczywistość obozów. Praca jako prostytutka dawała jednak wtedy pozorną szansę na lżejszą pracę i nadzieję na posiłek, a te kobiety, które się na to zdecydowały, zostały napiętnowane przez swoje koleżanki. Inne do domów publicznych trafiały w wyniku selekcji albo za karę.
Historii konkretnych osób w książce Joanny Ostrowskiej jest niewiele. Maria, Marianna, Joanna, Anna – kobiety, które o swojej historii opowiedziały zdawkowo lub ich opowieść autorka pozbierała ze szczątków archiwów. Pozostałe historie ukryte są w liczbach – ile burdeli, ile kobiet, na jak długo, ilu mężczyzn na godzinę, ile czasu na stosunek, jaka stawka za spotkanie. Książka wypełniona jest liczbami, które tworzą choć anonimowy, to przerażający obraz cierpienia.
Joanna Ostrowska pisząc „Przemilczane…”, a wcześniej pracę doktorską na ten temat wykonała ogromną pracę badawczą przedzierając się pewnie przez setki, jeśli nie tysiące stron archiwów, wyciskając z nich wszystko, co mogło mieć związek z tematem seksualnej pracy przymusowej w czasie II wojny światowej. W miarę dostępności źródeł, starała się odtworzyć zasady działania całego systemu – procedury wyboru kobiet do pracy w burdelach, poddawania się badaniom lekarskim, kwarantannom czy temu, kto i dlaczego mógł z domów publicznych korzystać. Pokazała całą maszynę systemu,, opisała domy nierządu dla SS i policji czy też dla więźniów w obozach, a każdy z nich rządził się swoimi zasadami.
Książka to nie reportaż o kobiecych traumach, pełen wstrząsających obrazów, który czyta się jednym tchem. To lektura wymagająca, pełna szczegółów i historycznej dokładności. Nie ma tu bohaterek, które możemy polubić, współczuć czy osądzać, jest suma zdarzeń, która nigdy nie powinna się wydarzyć i o której do tej pory wielu nie miało pojęcia.
Dagmara Marcinek
„Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej”
Joanna Ostrowska
Wydawnictwo Marginesy
Data premiery: wrzesień 2018