“Homo hapticus. Dlaczego nie możemy żyć bez zmysłu dotyku” to wydane w tym roku opracowanie zagadnień dotyczących najważniejszego – jak dowodzi autor – ze zmysłów. Martin Grunwald, będąc przedstawicielem jedynego europejskiego instytutu prowadzącego kompleksowe badania nad dotykiem, prezentuje nam go z różnych perspektyw. Używając przystępnego języka, przeprowadza nas przez takie dziedziny jak medycyna czy marketing. Pokazując różnice kulturowe, zwraca uwagę na to, jakie detale mogą charakteryzować nasz sposób odbierania świata, a tym samym odróżniać nas od innych.
Odbiorcą książki może być każdy. Rodzic, zaciekawiony tym, jak rozwija się zmysł dotyku u jego dziecka lub z czego wynikają różne jego odruchy. Psychologowie i lekarze, pracujący z pacjentami, zarówno małoletnimi, jak i dorosłymi. Pracownicy działu sprzedaży lub specjaliści zajmujący się reklamą, uwzględniający odczucia klientów w swoich strategiach wzrostu popularności produktów. Klienci, którzy będą dzięki lekturze bardziej świadomi sztuczek stojących za wyborem danego produktu lub usługi.
Wybieramy współpracę z danym specjalistą tylko dlatego, że poklepał nas po plecach pod jakimś pretekstem? Decydujemy się na wybór danych perfum tylko dlatego, że znajdując się w cięższym opakowaniu wydają nam się cenniejsze? Mamy większą szansę na otrzymanie pracy, gdy podczas rozmowy rekruter spożywa ciepły napój? To praktyczna wiedza, dająca nam przewagę nad osobami, które nie miały okazji przeczytać tej książki.
Choroba sprawiająca, że cierpiąca na nią osoba dąży do uszkodzenia jednej z części swojego ciała, ponieważ nie odczuwa jej jako do niej należącej. Fakt, że większe zagrożenie dla nas stanowią niskie temperatury, w związku z czym mamy wielokrotnie więcej receptorów zimna, niż ciepła. Statystyka mówiąca, że codziennie każdy z nas nieświadomie dotyka swojej twarzy od 400 do 800 razy, co w większości ma na celu zmniejszenie stresu. To losowo wybrane ciekawostki, których znacznie więcej znaleźć można w propozycji Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Każdy czytelnik znajdzie dla siebie coś ciekawego i zaskakującego.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Jedyne, czego może brakować, to zabiegi językowe, które sprawiałyby, że oprócz profesjonalnego ujęcia tematu, byłaby okazja, żeby się uśmiechnąć. Zapowiedzi takiej formy rozrywki czytelniczej można się doszukać z tyłu książki. “Czy dotyk to temat, którego lepiej ‘nie dotykać’?” lub “Nie możemy więc czuć się dotknięci, widząc narodziny nowego gatunku: homo sapiens hapticus” – to przykłady zabawy słowem, które możemy znaleźć w opisie. W samej książce natomiast, poza “chorobami, które potrafią zaleźć za skórę” nie udało mi się wyszukać więcej przewrotnych sformułowań. Mimo to autor pisze w lekki sposób, co sprawia, że łatwiej zapamiętuje się przytoczone przez niego przykłady.
Polecam tę pozycję każdemu, kto interesuje się światem, lubi poznawać nowe odkrycia, jest lub planuje być rodzicem, jest lekarzem, pedagogiem, psychologiem, sprzedawcą lub bywa klientem – jednym słowem: każdemu!
Agnieszka Wrońska
Tytuł: Homo hapticus. Dlaczego nie możemy żyć bez zmysłu dotyku
Autor: Martin Grunwald
Tłumaczenie: Ewa Kowynia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data premiery: 2019
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego