Dyskusyjne Kluby Czytelnicze już od czterech lat zapraszają do czytania literatury i rozmawiania o niej. Pod hasłem Pomyśl, poczytaj, podyskutuj organizują we współpracy z krakowskimi księgarniami serię spotkań dotyczących wybranych tytułów z klasyki, powieści kryminalnych, powieści współczesnych, esejów, biografii, poezji, reportażu czy komiksu. Nad rozmowami skupionymi wokół poszczególnych gatunków czuwają prowadzący, którzy wcześniej dokonują wyboru omawianych książek cyklu. Jak wspominają wiosenną edycję Dyskusyjnych Klubów Czytelniczych?
Wspomnieniami dzielą się Maciej Jakubowiak – prowadzący cykl o esejach w Księgarni Karakter, Robert Ostaszewski, z którym dyskutowano o kryminale w Księgarni Nowa oraz Anna Marchewka, czuwająca nad dyskusjami o prozie współczesnej w Massolicie.
Najbardziej/najmniej udane spotkanie…
Maciej Jakubowiak: Dotąd poprowadziłem dwie dyskusje, więc nie śmiałbym ich tutaj wartościować. Na pewno ciekawiej jest, kiedy grupa jest większa i bardziej różnorodna, kiedy można skonfrontować odmienne stanowiska, a najlepiej – oczywiście kulturalnie i z szacunkiem, ale jednak – pokłócić się o książki.
Robert Ostaszewski: Na razie trudno jest mi o podsumowania i oceny, ponieważ cykl spotkań poświęconych prozie kryminalnej dopiero wystartował, odbyły się ledwie dwa spotkania. Czas na oceny przyjdzie pod koniec roku.
Anna Marchewka: Każde ze spotkań jest na swój sposób udane, zaangażowanie i odwaga osób uczestniczących w DKCz są imponujące, podobnie jak ich wiedza i gotowość do dzielenia się nią.

Maciej Jakubowiak: Wygląda na to, że czytają z pasją, ale nie bezkrytycznie. Przyglądają się uważnie – nawet bardzo uważnie – temu, co proponują autorzy i autorki książek, ale zawsze konfrontują to z własnymi przekonaniami. Otwarci, ale podejrzliwi – najlepsi czytelnicy.
Robert Ostaszewski: Już teraz daje się wyróżnić dwie grupy uczestników. Pojawili się na spotkaniach poświęconych powieściom Roberta Małeckiego i Marcina Wrońskiego prawdziwi znawcy ich twórczości i kryminałów w ogóle. Jest też grupa uczestników, którzy szukają nowych dla nich obszarów literatury, dopiero zaczynają przygodę z prozą kryminalną.
Anna Marchewka: To grupa zróżnicowana pod każdym względem, także wiekowo, na czym dyskusje tylko zyskują. Dzięki zaangażowaniu osób biorących udział w spotkaniach rozmowy o powieściach przechodzą w rozmowy o świecie, problemach społecznych, historii, sztuce.
Najbardziej mnie zaskoczyło…
Maciej Jakubowiak: Jak stopniowo, coraz lepiej się poznając, po ustaleniu punktów wspólnych, z rosnącym przekonaniem zaczynamy się między sobą różnić, twardo bronić swoich pomysłów lekturowych i przeciwstawiać się tym, które kompletnie nas nie przekonują.
Robert Ostaszewski: Chyba miejsce spotkań kryminalnych, czyli Cafe NOWA w Nowej Hucie. W Nowej Hucie jest stosunkowo niewiele spotkań poświęconych literaturze, więc jest to swego rodzaju eksperyment.
Anna Marchewka: Myślę, że uczestniczki i uczestnicy spotkań zbudowali rodzaj wspólnoty, której podstawą jest otwartość na przeżycia i doświadczenia innych. To takie dobre zaskoczenie – w czasie spotkań wyrażane są przecież gwałtowne niezgody, ale okazuje się, można się nie zgadzać i nie następuje koniec świata.
W Dyskusyjnych Klubach Czytelniczych zmieniłabym/zmieniłbym…
Maciej Jakubowiak: Chyba trudno o lepszą formułę – rozmawiamy w przyjaznych miejscach, mamy mnóstwo czasu i nie krępują nas żadne reguły, których nie stworzylibyśmy sami. Choć pewnie moglibyśmy po prostu spotykać się częściej.
Robert Ostaszewski: Chciałbym, żeby informacja o spotkaniach docierała do większej liczby potencjalnych uczestników.
Anna Marchewka: Nie przychodzi mi do głowy nic takiego, co chciałabym zmienić. Na dodatek miejsce, w którym się spotykamy, czyli Massolit Books (przy Felicjanek 4), nie tylko sprzyja, ale jest idealne.
Ostatnio czytam…
Maciej Jakubowiak: Sporo książek o katastrofach nuklearnych, nadlatujących asteroidach, kryzysie klimatycznym i sztucznej inteligencji. Wesołe lektury na wakacje, a to dlatego, że pracuję nad książką eseistyczną o „ostatnich ludziach”.
Robert Ostaszewski: Pracuję nad drugą częścią mojej śląskiej serii kryminalnej, więc głównie czytam książki, które są mi niezbędne do jej napisania. Teraz jest to tom Obóz Pracy w Świętochłowicach w 1945 roku. Dokumenty wydany przez IPN Katowice.
Anna Marchewka: Powrót do Reims Didera Eribona w przekładzie Maryny Ochab.
W kolejnej edycji DKCz…
Maciej Jakubowiak: Podyskutujemy o jednej z najgłośniejszych książek ostatniego roku, Domu z dwiema wieżami Macieja Zaremby Bielawskiego.
Robert Ostaszewski: Chciałbym nadal pokazywać uczestnikom spotkań, jak różnorodny jest rodzimy kryminał.
Anna Marchewka: Mam nadzieję, że uda się utrzymać poziom zaangażowania uczestników i uczestniczek, to chyba najpoważniejsze z życzeń.
Zapraszam na jesienne spotkania tych, którzy…
Maciej Jakubowiak: Czytają eseje, nie czytają esejów, nie wiedzą, czym są eseje (my też nie wiemy), lubią dyskutować, chcą popatrzeć na ważne tematy z dystansu, ale z zaangażowaniem, szukają pomysłu na jesienne popołudnia.
Robert Ostaszewski: Szukają w prozie kryminalnej nie tylko zaskakujących intryg, ale również „czegoś więcej”, czyli wątków obyczajowych, społecznych czy psychologicznych.
Anna Marchewka: gotowych na jeszcze cztery spotkania: 13 września porozmawiamy o Może Estera Katii Petrowskiej (w przekładzie Urszuli Poprawskiej), 11 października o Fizyce smutku Georgija Gospodinowa (w przekładzie Magdaleny Pytlak), 15 listopada o Krótkiej historii Stowarzyszenia Nieurodziwych Dziewuch i innych opowiadaniach Helen Oyeyemi (w przekładzie Magdaleny Rabsztyn-Anioł), a w grudniu o Błogich odwrotach Yanick Lahens (w przekładzie Jacka Giszczaka).
Kolejne wspomnienia już 30 sierpnia na www.kulturatka.pl.