Zaprawdę powiadam wam, wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili
Mt 25, 40
Temat księży molestujących nieletnich przez wiele lat był tuszowany i ukrywany przed opinią publiczną. Milczeli w tej sprawie zarówno kościelni hierarchowie, jak i politycy. „Hipokryzja” to pierwsza publikacja, w której nie chodzi tylko o pojedyncze przypadki, ale też o pokazanie całego systemu, który bronił (i broni) księży pedofilów. Wbrew etyce, prawu i dobru dzieci. „Hipokryzja” w księgarniach od 18 września.
„W tym momencie ksiądz Andrzej zaczął też się rozbierać. Ściągnął koszulę, miał goły brzuch, rozpiął też rozporek w swoich spodniach. Dotykał moich narządów płciowych i zaczął mnie onanizować”. Ksiądz Andrzej to Andrzej Dymer ze Szczecina. Ksiądz, biznesmen, dyrektor katolickiego liceum. Cytat pochodzi z nigdy nieujawnionego zeznania jego ofiary. W trakcie postępowania prokuratorskiego zeznawało 120 świadków. Prokurator sprawę umorzył. Sąd nakazał jej wznowienie. Prokurator zastosował się do decyzji. I znów sprawę umorzył. Dlaczego?
„To naziści, a po nich komuniści nie okazywali litości” – tak arcybiskup Jędraszewski odnosi się do postulatu „zero tolerancji” wobec oskarżonych o pedofilię księży. Jego głośne słowa o tym, że „tęczowa zaraza” zagraża Polsce, uczyniły z niego najżarliwszego wroga mniejszości seksualnych. Milczał jednak, gdy wybuchł skandal z molestowaniem kleryków przez arcybiskupa Juliusza Paetza. Wyrok skazujący australijskiego kardynała George’a Pella na sześć lat więzienia za molestowanie dwóch 13-letnich chłopców Jędraszewski nazywa „łamaniem praw człowieka” oraz „prześladowaniem chrześcijan”. Dziś to właśnie Jędraszewski jako jedna z najpotężniejszych osób w polskim Kościele ma decydujący wpływ na rozwiązanie problemu pedofilii…
Michał Kelm, adwokat z podwrocławskiej Oławy, miał bronić ofiar księży. Podjął się między innymi reprezentowania wychowanków Ogniska im. Brata Alberta w Szczecinie. Po krótkim czasie zamiast w obronie pokrzywdzonych, stanął po stronie Kościoła. Chłopcom zaproponował układ: będzie ich reprezentował przed sądem, pod warunkiem że zrzekną się roszczeń finansowych względem księdza i kurii. Adwokat diabła?
„W lipcu 1999 roku ksiądz Bochyński był kierownikiem kolonii na Słowacji. Po turnusie do prokuratury Łódź-Polesie zgłosiła się matka szesnastoletniego chłopca i złożyła doniesienie na księdza. Syn opowiadał, że ksiądz zasugerował złączenie łóżek, a w nocy miał przesunąć rękę chłopaka na swoje przyrodzenie. Nastolatek uderzył go i pobiegł poskarżyć się wychowawczyniom. Ksiądz zaprzeczał, twierdził, że jeśli jakaś ręka znalazła się tam, gdzie nie powinna, to przypadkowo, bezwiednie, przez sen. Chłopak za pierwszym razem też tak myślał. Gdy jednak sytuacja się powtórzyła, zareagował. Po tym incydencie księdza przeniesiono do innej parafii, a śledztwo umorzono z powodu znikomej szkodliwości czynu. Jak przyznaje Małgorzata Szcześniak-Bauer, szefowa prokuratury Łódź-Polesie, „poszkodowany nie został nawet przesłuchany”.
To tylko kilka z wielu relacji opowiedzianych w „Hipokryzji” przez dziennikarza śledczego Radosława Grucę. Autor, który sam jest katolikiem, synem watykanisty oraz bratem ofiary księdza, nie skupia się na pojedynczych historiach, szuka połączeń, powiązań między ludźmi i ich decyzjami. Pokazuje, że wbrew powszechnej opinii nie chodzi o przypadkowe zaniechania. Mamy do czynienia z intencjonalnym działaniem, którego celem jest, by nie dopuścić do ujawniania pedofilii w Kościele. Księża nie są karani, a często się ich usprawiedliwia i „chowa” w innych parafiach. Gruca w bezlitosny sposób obnaża hipokryzję polskiego Kościoła i jego hierarchów, ale też wymiaru sprawiedliwości. Skutecznie szuka odpowiedzi na pytanie, jak wygląda mechanizm, który stoi za bezkarnością pedofilów w sutannach.
Radosław Gruca – od piętnastu lat jest dziennikarzem śledczym, obecnie pisze dla działu polityki w dzienniku „Fakt”. Pracował m.in. w „Dzienniku”, „Super Expressie”, „Gazecie Wyborczej”. Zawsze zajmowały go tematy trudne, wymagające, a niekiedy niebezpieczne ‒ w 2007 roku przeniknął do sekty scjentologów, aby pokazać patologię tego środowiska. Od wielu lat pisze o polskiej służbie zdrowia.Konsekwentnie wytyka odpowiedzialnym za ten resort politykom nieprawidłowości, m.in. przy refundacji leków, występuje w obronie polskich pacjentów. Szczególnie interesuje go osoba Antoniego Macierewicza, wielokrotnie opisywał jego podejrzane kontakty, m.in. z nazywanym rosyjskim łącznikiem Jackiem Kotasem, oraz ich konsekwencje. Publikacje Grucy o rosyjskich powiązaniach Macierewicza cytowały takie tytuły, jak „Le Monde”, „Guardian”, czy „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Tata Bruna i Laury, warszawiak ‒ jak sam o sobie mówi „prosty chłopak z Woli” ‒ miłośnik filmów Davida Lyncha, zapalony kibic Legii i pracoholik.
Tytuł: „Hipokryzja. Pedofilia wśród księży i układ, który ją kryje”
Autor: Radosław Gruca
Data premiery: 18 września 2019
Liczba stron:
Wydawnictwo Muza
Mat prasowe: Business & Culture