Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
  • Recenzje
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
  • Recenzje
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Kulturatka.pl - wydarzenia kulturalne w Krakowie
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Home subiektywnie Recenzje

Homo homini lupus est, czyli studium milczenia w Teatrze Ludowym (recenzja)

przez Agnieszka Wrońska
22 stycznia 2020
w Recenzje, Teatr, Spektakle, subiektywnie
3
udostępnień
251
wyświetleń
Share on FacebookShare on Twitter
Piątkowy wieczór tym razem nie zapowiadał się 
relaksująco. Wejście na salę Teatru Ludowego 
utwierdziło nas w tym przekonaniu. Głosy 
szeptające niezrozumiałe słowa jeszcze zanim 
kurtyna uniosła się w górę. Pierwsza scena bardzo
 krótka i równie mocna. A później imponująca gra
aktorska, świetna oprawa muzyczna i skłaniające 
do przemyśleń sceny. Mimo poruszenia wielu 
kontrowersyjnych kwestii publiczność była 
zachwycona. Daliśmy sobie czas do przemyśleń, obserwując z naszych miejsc jak 
większość widzów podnosi się, by jeszcze mocniej wyrazić swój zachwyt w czasie 
oklasków. 
„Zmowa milczenia” w reżyserii Marcina Libera, przedstawiana na deskach Teatru 
Ludowego, bardzo mocno inspiruje się wydarzeniami przedstawionymi w „Opowieści 
podręcznej” Margaret Atwood. Osoby dobrze znające książkę (lub serial, który na jej 
podstawie powstał i emitowany jest na stacji HBO, ze świetną rolą Elisabeth Moss) 
odnajdą w odegranych scenach wiele historii, które były podstawą  powieści. Ponieważ
znana nam była fabuła, potrafiliśmy się odnaleźć w dość chaotycznym następstwie scen
 i kumulacji bodźców płynących ze sceny. Drastyczne, brutalne, a zarazem często 
groteskowe i absurdalne wydarzenia nie do końca pozwalają zrozumieć świat, w którym 
rozgrywa się akcja. Czy to celowy zabieg ze strony reżysera, czy też nie, momentami 
może utrudniać zrozumienie ciągłości i logiki przedstawienia. Jednak przypuszczamy, że 
zabieg ten w zamyśle autora miał odciąć widza od chronologii i głównego wątku 
fabularnego, żeby pozwolić mu skupić się bezpośrednio na przekazie. 
Wszystkie wielkie tragedie ludzkości, których podstawą były działania jednostek, były
 silnie zakorzenione w braku komunikacji, zrozumienia oraz w nienawiści do 
odmienności, inności i do drugiego człowieka. Śledząc historię ludobójstw oraz 
powstawania totalitaryzmu często wydarzenia były opierane na idei, ponieważ to właśnie 
idee pchają ludzi na barykady albo wiążą im usta. W większym nawet stopniu, niż tak mało 
zrozumiane w społeczeństwie zasady ekonomii i zysku ludzi, którzy wysyłają ludzi na 
front. Jedną z najpopularniejszych idei ucieleśniających tak pojmowany cel były i są 
walki religijne, „w imię Boga”. Nie doszłoby może do tych wszystkich tragedii, gdyby 
nie to, że zamiast szukać w drugim tego, co wspólne, próbujemy znaleźć to, co w nas 
wyjątkowe, w kontrze do niego. Systemy totalitarne jednak budowane są na jednej 
ludzkiej postawie – obojętności. Milczenie, brak działania, gdy jest ono wymagane, 
jest też wyborem, zgodą na to, co spotkało innych, a w końcu spotka i nas. 
Świat, w którym bezpłodność redukuje niektóre kobiety do roli chodzących inkubatorów,
 a mężczyzn stawia na piedestale niczym półbogów, mogących z nimi robić wszystko, co 
tylko zechcą, o dziwo nie został stworzony przez tych drugich. To nie mężczyźni, 
którzy w sztuce wydają się sami być skołowani, nie rozumiejąc, co mają robić, aby 
odgrywać swoją rolę, nie są jedynymi winowajcami totalitarnego systemu, jaki został 
wytworzony. Absurdalnie, to kobiety, które dołączają do reżimu, są przedstawione jako 
brutalne i bezwzględnie egzekwujące swoją nową religię. Wynika z tego, że to nie jakiś
 ułamek skrajnie prawicowego myślenia („starych dziadków”) była decydującą siłą, która
 uformowała ten świat. Część kobiet ślepo oddana sprawie wspierała zło, jakie kreowało
 się na ich oczach, a reszta po prostu milczała. 
Z przedstawienia płynie gorzka lekcja, niesamowicie aktualna w obecnie otaczającym nas
 świecie. Gdy z ekranu telewizorów wszyscy krzyczą na siebie, podjudzając nienawiść i 
uprzedmiotowiając interlokutora, tworzone są kolejne punkty zapalne o coraz większej 
liczbie płaszczyzn. Totalitarny rząd nie może sobie wyobrazić wspanialszej pożywki i 
lepszego gruntu do kultywowania swojej władzy. W celu zdominowania człowieka oprócz 
odcięcia go od edukacji, pozbawienia go środków do życia, wpajania mu nowej religii, 
najważniejszym elementem jest jego alienacja i wyobcowanie. Każdy reżim zaczyna się od
 czegoś małego, skupia się na niewielkiej grupie osób, które powoli są odcinane i 
piętnowane. Ludzie nie zwracają uwagi na subtelne znaki, które mogłyby ich ostrzec
 przed ich tragiczną przyszłością i kosztem milczenia. Niestety często orientujemy się
, że odbierana jest nam wolność dopiero w momencie, gdy już ją utracimy. Nie łudźmy 
się – dzisiaj przyjdą po mało lubianych i prześladowanych, jutro zapukają do naszych 
drzwi. 


Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było. 

 

Autorzy recenzji: Agnieszka i Krzysztof Wrońscy
Teatr: Teatr Ludowy
Tytuł: Zmowa milczenia
Reżyseria: Marcin Liber
Scenografia: Mirek Kaczmarek
Obsada: Maja Pankiewicz (Moja), Katarzyna Tlałka (Pani), Piotr Pilitowski (Pan), Małgorzata Kochan (Ciotka), Piotr Franasowicz (On), Anna Pijanowska (J), Patrycja Durska (M), Roksana Lewak (Z), Martyna Rezner (Y)

Kostiumy: Grupa MIXER / Dorota Gaj-Woźniak, Robert Woźniak, Monika Ulańska
Muzyka: Filip Kaniecki
Data premiery: 8 marca 2019

Spektakl obejrzany dzięki uprzejmości Teatru Ludowego.

Tags: Teatr LudowyMargaret AtwoodOpowieść podręcznejZmowa milczeniaMarcin Liber
Poprzedni post

Wstrząsająca relacja więźnia Auschwitz. Wspomnienia Eddy’ego de Winda

Następny post

Gaba Kulka – 10 lat Hat, Rabbit

Agnieszka Wrońska

Agnieszka Wrońska

Następny post
Gaba Kulka

Gaba Kulka – 10 lat Hat, Rabbit

Facebook Instagram LinkedIn

O NAS

Jesteśmy pasjonatami, których łączy kultura: literatura, krakowskie teatry, kina, koncerty, galerie, muzea... i wiele wiele innych.



Publikujemy, patronujemy, szerzymy, głosimy o KULTURZE i KULTURĘ. Nic w Krakowie się nie zdarzy bez czujnego oka KULTURAtki!



prezes@kulturatka.pl

  • GŁÓWNA
  • O NAS
  • REDAKCJA
  • WSPÓŁPRACUJEMY
  • PROJEKTY
  • PATRONUJEMY
  • NAPISZ DO NAS
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Teatr
    • Spektakle
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Literatura
    • Wydarzenia
    • Zapowiedzi
    • Premiery
    • Wywiady
  • Kino
    • Premiery
    • Repertuar
    • Wydarzenia
  • Muzyka
    • Koncerty
    • Wydarzenia
  • Sztuki Wizualne
    • Wernisaże
    • Wydarzenia
    • Wystawy
  • Misz-masz
    • Okiem Kulturatki
    • Konkursy
      • Teatr
      • Kino
      • Literatura
      • Muzyka
      • Rozmaite
    • Promocje
  • Dla dzieci
  • Recenzje

© 2022 JNews - Premium WordPress news & magazine theme by Jegtheme.

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych.
Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb.
Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Zamknij