Nieco przed tym, nim koronawirus na dobre rozgościł się w Polsce, Wydawnictwo Poznańskie wydało książkę „Co nas (nie) zabije. Największe plagi w historii ludzkości”, najpewniej nawet nie przeczuwając, jak bardzo aktualny stanie się niebawem poruszany przez nią temat.
Gdybym czytała tę książkę w innych okolicznościach, najpewniej jej przedmiot stanowiłby dla mnie formę historycznej ciekawostki. Dzisiaj jej treść nabiera szczególnego wydźwięku. W pochodzącej z 2017 roku publikacji autorka postanowiła zmierzyć się z największymi plagami nękającymi ludzkość. We wstępie pisarka wyraża radość, że obecnie nie nęka nas żadna epidemia, ale warto czerpać z doświadczeń naszych przodków. Teraz jesteśmy oczywiście w oku zarazy, dlatego ta książka to doskonały sposób nie tylko na czerpanie wiedzy, ale i spojrzenie z dystansu na dziejącą się obecnie sytuację i okazja na dostrzeżenie w postaciach z przeszłości realnie żyjących osób.
Dżuma, ospa, gruźlica i tyfus, to kilka z chorób, które znajdziemy w tym tytule. Wright opisuje, w jaki sposób do nich doszło, kreśli nam ówczesne tło historyczne oraz sposoby, jakimi próbowano radzić sobie z zarazami. Nie oceniajmy naszych przodków zbyt srogo, choć obecnie okłady z łajna lub wybuchających żab nie wydają się zbyt dobrym lekarstwem, to weźmy pod uwagę, że środki te stosowano w dobrej wierze. W ten sposób możemy również zauważyć, że medycyna jednak poczyniła znaczny progres. Jednocześnie, gdy spotykamy się z nieznanym, nigdy nie wiemy, w jaki sposób skończy się plaga i nawet najbardziej absurdalne lekarstwa mogą wydawać nam się genialne, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę panujący strach.
Mimo upływ lat śmiertelne choroby w dalszym ciągu powodują bezład i panikę. Autorka podkreśla, jak ważna jest wtedy rozsądna władza. Choć dzisiaj odpowiednia ochrona osób, które zajmują się chorymi, higiena i zadbanie o zmarłych wydają się naturalne, to w tamtych czasach ludzie mieli sobie z tego wszystkiego dopiero zdać sprawę. Gdzieś w trakcie czytania przewija się też myśl, że dzisiaj jesteśmy prawdopodobnie tak samo przerażeni, jak nasi przodkowie wtedy. Wright podkreśla również, jak ważna jest ludzka solidarność.
Chociaż przedstawiony temat nie należy do najłatwiejszych, autorka zaprezentowała go w przystępny sposób. Publikację czyta się przyjemnie. Oczywiście czasami może przeszyć nas dreszcz, zważywszy na to, co się obecnie dzieje, zdecydowanie jednak książkę warto przeczytać zarówno teraz, jak i wtedy, kiedy to wszystko już się skończy. Jest pełna humoru, co również jest jednym z elementów, który sprawia, że chętnie po nią sięgamy. Dziennikarce udało się uniknąć przytłoczenia nas naukowymi faktami, zaprezentowane przez nią wydarzenia opisała w sposób błyskotliwy. Jeśli szukacie popularnonaukowej pozycji, która umili Wam czas, to świetnie trafiliście.
Autor recenzji: Monika Matura
Tytuł: Co nas (nie) zabije. Największe plagi w historii ludzkości
Autorka: Jennifer Wright
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania: 26.02.2020