Wśród czerwcowych nowości na półkach księgarskich znalazła się książka „Tylko nie Mazury” Sylwii Skuzy, po którą powinien sięgnąć każdy, kto poszukuje nowych nazwisk na rynku polskiego kryminału. Autorka zaprasza nas w niezwykłą podróż na przepiękne Mazury, gdzie główny bohater powieści – nadkomisarz Gromisław Sidorowicz – będzie musiał wyjaśnić tajemnicze morderstwo.
Pomimo wcześniejszych obaw dotyczących tego, jak nudna będzie jego praca na zesłaniu, na mazurskich wsiach, już pierwszego dnia pobytu w nowym miejscu, Gromowi zostaje przydzielona sprawa zabójstwa. Policjant musi rozwikłać zagadkę morderstwa rolnika, którego porzucone ciało, z historyczną zapinką wbitą w szyję znaleźli na bagnach strażnicy ochrony przyrody. W prowadzonym śledztwie pojawia się wiele wątków i tropów. Z zeznań świadków wynika, że ofiara miała tyle zatargów z ludźmi, że tak naprawdę co najmniej kilkanaście osób mogło pragnąć jego śmierci.
Z pozoru prosta sprawa się komplikuje. Sidorowicz ma wrażenie, że ciągle coś mu się wymyka, że brnie przez tajemnice, których nie może poznać. Szybko przekonuje się, że czysto policyjne metody pracy, które tak świetnie sprawdzały się w Warszawie, nie zdają egzaminu w prowadzonym śledztwie, bo nie pasują do małego miasta ani wiosek. Wielokrotnie musi zaufać swojej intuicji. O tym, dokąd zaprowadzi go wewnętrzne „ja” i kto okaże się mordercą – musicie przekonać się sami.
Główny bohater powieści – prawie czterdziestoletni Gromisław Sidorowicz od pierwszych stron zjednuje sobie sympatię czytelnika. Czy można nie polubić policjanta, który nie boi się sprzeciwić prominentnemu politykowi i postawić na szali swoją świetnie rozwijającą się karierę w imię sprawiedliwości?
Warto zaznaczyć, że nie jest to powieść dla tych, którzy oczekują wartkiej akcji i nowych, ekscytujących wrażeń. W „Tylko nie Mazury” fabuła płynie do przodu niespiesznie, równie ważne, co prowadzone śledztwo, są emocje, relacje między bohaterami, kultura ludowa oraz opisy fauny i flory Mazur. Uważam, że Sylwia Skuza idealnie oddała charakter Krainy Tysiąca Jezior, łącząc ze sobą wątki geograficzne, historyczne oraz religijne dotyczące wierzeń pruskich. Istny majstersztyk. Książkę czytałam z żarliwym zaciekawieniem. Lekki i przyjemny styl pisania autorki sprawia, że czas spędzony na Mazurach nie dłuży się.
Jeśli szukacie czegoś utrzymanego w konwencji kryminału, lecz niesztampowego – sięgnijcie po „Tylko nie Mazury”, a nie pożałujecie.
Mam nadzieję, że autorka zdecyduje się napisać kolejną książkę o przygodach nadkomisarza Gromisława Sidorowicza. Chętnie ją przeczytam.
Autor recenzji: Anna Joanna Brzezińska
Tytuł: Tylko nie Mazury
Autor: Sylwia Skuza
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Data premiery: 17.06.2020
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu MG.