5 marca na rynek trafi książka Michała Gołkowskiego „Fort 72”. Jest to niezależna historia wydana w cyklu „Stalowe Szczury”, znanym do tej pory czytelnikom z tytułów takich, jak „Błoto” „Chwała” czy „Koenigsberg”.
Mieli wziąć fort szturmem. Mieli bronić fortu do ostatniej kropli krwi. Teraz muszą zrobić wszystko, by po prostu z niego uciec.
Kilkudziesięciu żołnierzy z obu stron konfliktu zostało zasypanych w zbombardowanym forcie. Jeśli istnieje jakakolwiek droga na powierzchnię – oni o tym nie wiedzą. Jeśli istnieją jakiekolwiek zapasy – oni o tym nie wiedzą. Jeśli istnieje jakikolwiek sposób, by uciec szaleństwu – oni o tym nie wiedzą.
Pośród wszechogarniającej ciemności podziemnych korytarzy snuje się ponura opowieść o obowiązku, honorze żołnierza, tkwiących w duszy każdego człowieka uprzedzeniach i strachu – oraz o demonach, które budzą się do życia w miarę tego, jak gaśnie wątły płomień rozumu.
Michał Gołkowski – z wykształcenia lingwista, z zamiłowania historyk wojskowości i antropolog kultury. Z zawodu tłumacz języka angielskiego i rosyjskiego, bez skrępowania poruszający się po ministerialnych, sejmowych oraz
telewizyjnych korytarzach i strefach VIP. Jako pisarz zadebiutował w 2013 roku książką „Ołowiany Świt” i od tego czasu wydał rekordową ilość 22 książek osadzonych w 6 różnych uniwersach!
Jego książki krążą pomiędzy tematyką stalkerską, alternatywną historią czy fantasy. Jednak bez względu na gatunek styl „Gołkosia” pozostaje niezmiennie smakowity. Jego książki są przepełnione czarnym humorem
i absurdem, a pojęcia „świętości” Michał zdaje się nie uznawać.