Wojciech Chmielarz od lat należy do grona najlepszych polskich autorów kryminałów, thrillerów i sensacji, o czym świadczą liczne nominacje i przyznawane mu nagrody. Przed zakupem jego książek nigdy nie czytałam opinii ani nie zastanawiałam się, czy to będą dobrze zainwestowane pieniądze. Po prostu sięgałam po nie niemalże odruchowo, bo wiedziałam, że warto. I nigdy się nie zawiodłam. Niestety po przeczytaniu ostatniej książki Chmielarza – „Wilkołaka” nie mogę napisać, że trafia na półkę z moimi ulubionymi lekturami i że wręczę ją w prezencie moim przyjaciołom.
„Wilkołak” to trzecia i prawdopodobnie ostatnia książka, po „Wampirze” i „Zombie” o prywatnym detektywie Dawidzie Wolskim, który od czasu pojawienia się w pierwszej z powieści zyskał zarówno rzesze fanów, jak i przeciwników. Mnie osobiście zawsze troszkę irytował, ale uczciwie muszę przyznać, że momentami także wzbudzał moją sympatię.
Tym razem detektyw Wolski będzie musiał zmierzyć się ze swoimi demonami z przeszłości. Podczas pogrzebu ojca dostrzega na cmentarzu Igę – miłość swojego życia. Problem w tym, że Iga została zamordowana dawno temu, a oprócz niego żaden z uczestników uroczystości pogrzebowej jej nie widział. Nikt mu nie wierzy, on jest jednak przekonany, że to była Iga. Jedyną osobą, która go wysłuchuje, choć niechętnie jest prokurator Adam Górski. Ze względu na ich skomplikowaną relacją oraz brak innych zajęć Górski decyduje się pomóc Wolskiemu udowodnić, że Iga żyje i dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się w przeszłości. Przy okazji wpadają na trop seryjnego mordercy na Śląsku.
Podobne historie już kilkukrotnie pojawiły się w sztuce, dlatego też bardzo łatwo można przewidzieć, co się wydarzy na kolejnych stronach książki oraz jak zakończy się wątek Igi. W związku z tym książka niestety nie wzbudza napięcia, jakie towarzyszy na ogół czytelnikowi przy lekturze kryminałów.
Nie można jednak Chmielarzowi odmówić, że świetnie oddaje na kartkach swoich powieści obserwowaną dookoła rzeczywistość, która nie zawsze jest piękna i taka, jaką chcielibyśmy oglądać. W „Wilkołaku” autor porusza temat relacji międzyludzkich, zarówno pomiędzy ludźmi, którzy spotykają się po raz pierwszy, jak również pomiędzy ludźmi sobie najbliższymi. „Wilkołak” to także historia o młodym pokoleniu, o ich planach na przyszłość, o tym jak podchodzą do życia. Jednakże niektóre przedstawione w książce sytuacje są tak oderwane od realiów i tak kłócące się z resztą powieści, że wręcz nie chce się wierzyć, że wyszły spod pióra takiego mistrza.
Mimo, że „Wilkołak” mnie rozczarował, z pewnością nie jest to moje ostatnie spotkanie z twórczością autora. Nie chcę też nikogo do niej zniechęcać, bo wiem, że książka ta spotyka się z dużą ilością pozytywnych opinii. Aby mieć zdanie na temat jakiejś książki, każdy powinien osobiście ją przeczytać. Mocno wierzę, że nie obserwujemy wypalenia twórczego czy braku nowych i zaskakujących pomysłów, a jedynie słabszy epizod w twórczości Wojciecha Chmielarza.
Autor recenzji: Anna Joanna Brzezińska
Tytuł: Wilkołak
Autor: Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo: Marginesy
Data premiery: 19.05.2021
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Marginesy.