Palenie czarownic to jeden z licznych okresów ciemnej karty człowieczej historii. Co ciekawe i straszne, wciąż są regiony świata, gdzie nadal uprawia się ten proceder. Między innymi dlatego spektakl „Czarownice. Wszystkich nas nie spalicie” jest tak aktualny.
To już kolejny raz, gdy Iwona Kempa na deskach Teatru Nowego Proxima bierze się za bary z wykluczeniem kobiet, ich historią i obecną sytuacją. Tym razem da przemówić kobietom współczesnym i przeszłym, a ich głosy splotą się ze sobą. Ale po kolei. W przedstawionej historii mówią cztery kobiety i jeden mężczyzna. W ich słowach odnajdziemy opowieści z dawnych lat i te całkiem aktualne. Dotyczące polowania na czarownice, torturowania przez inkwizycję. I te z dzisiaj, które wyszły na ulice, żeby powiedzieć, że nie zgadzają się na zakaz aborcji.
Na scenie dzieje się sporo. Czasem wystarczy jedno słowo, by oskarżyć kobietę. Dlatego będziemy świadkami przesłuchania jednej z nich przez policjanta, czy palenia innej, która została oskarżona o bycie czarownicą. Chociaż czasy się zmieniają, metody częściowo też, przemoc wciąż jest aktualna. A każda z opowiedzianych historii zdarzyła się naprawdę. Reżyserka sięgnęła po reportaże, felietony, nagrania, dokumenty. Dlatego to obrazy straszne, choć czasem podane w groteskowy sposób, ze szczyptą humoru, ale takiego, który gości na ustach tylko przez chwilę.
Jedyny w tym spektaklu mężczyzna odegrał rolę kata, oprawcy, innym razem policjanta, czy kaznodziei. Przeciw niemu bohaterki mają niekiedy tylko swoje słowa, hasła, które wykrzykują w rytm bębnów, a innym razem są kompletnie bezbronne. Jak wtedy, gdy są poddawane egzorcyzmom.
W taki sposób reżyserka próbuje dotrzeć do źródła nierównego traktowania kobiet. I chociaż niektórym ten temat wydaje się przebrzmiały, to co dzieje się wokół nas uświadamia nam, że jest on wciąż aktualny i bardzo potrzebny. Kim są dzisiaj tytułowe czarownice? To kobiety niezamężne, bezdzietne, buntujące się, mówiące wprost o tym, co im się nie podoba. Budzące lęk niektórych mężczyzn, zwłaszcza tych u władzy.
To spektakl bardzo aktualny, z wielu powodów. Obok doskonałego aktorstwa i ciekawej koncepcji w tej aktualności tkwi jego siła. I chociaż w czasie jego trwania czasami się śmiejemy, zaraz po tym zdajemy sobie sprawę, że to śmiech przez łzy. Koi mnie jednak myśl, że odpowiadając podtytułem spektaklu – wszystkich nas nie spalicie.
Autorka tekstu: Monika Matura
Tytuł: Czarownice. Wszystkich nas nie spalicie
Scenariusz: Anna Bas i Iwona Kempa
Reżyseria: Iwona Kempa
Obsada: Małgorzata Gałkowska, Martyna Krzysztofik, Katarzyna Anna Małachowska, Anna Tomaszewska, Sławomir Maciejewski, Lilianna Zieniawa