Nie znał Szewczyka osobiście. Daje mu to przywilej dystansu, możliwość konfabulacji, wolność wyboru, przemiany, przepostaciowania, dokonywania rękoczynów, remiksowania
Ożywianie, rozpakowywania, uwznioślenie tego co podłe i plugawe, czy nawet pewnego rodzaju wystawiennicze przegięcia w wielowymiarowej strukturze wystawy to istota tego projektu. Artysta dał nam nowy alfabet – plam, śladów i skrawków. My tworzymy z tego nowy język rzeczy i legendę o Szewczyku, smaku boomerstwa i mrokach końca ubiegłego wieku. Tkamy ją subtelnie z wydestylowanych abstraktów wciąż ciepłej mieszanki śliny, krwi menstruacyjnej, spermy, alkoholu i farb koloidowych w kolorach pastelowych… A w tle, w playliście lecą między innymi: Glen Gould, Iggy Pop, zespół Daddy Cool, PSY, Apex Twin, Die Antwoord, Dorian Electra, Melanie Martinez i Ariel Pink (i to wszystko się dzieje jak kawalkada czasowa)…
Mówiąc w skrócie – wystawa Cudowność powtórzenia czegokolwiek oraz seria działań wokół niej to studium zmiennych stanów obcowania (piękne słowo) oraz gestów udostępniania i przekazywania (w sensie medioznawczym) – podmiotów, przedmiotów i znaczeń cyrkulujących w czasie i w przestrzeni – otwieranie wrót percepcji ujawniające nieskończoność rzeczy
zwykłych (…)
www.krakow.pl
https://www.instagram.com/artagendanova/
http://www.nova.art.pl/