Kotan Superstar. Poruszający, mocny i pierwszy tak wielowymiarowy portret Marka Kotańskiego – człowieka, który poświęcił wszystko dla tych, których nikt inny nie dostrzegał.
Przełom lat 60 i 70 XX wieku. Oficjalnie problem narkotykowy w PRL-u nie istnieje. W rzeczywistości coraz więcej młodych ludzi sięga po morfinę, czy pierwszą polską amfetaminę, odurza się, biorąc leki i wąchając kleje. Początkujący psycholog, Marek Kotański, problem zauważa i zaczyna działać. Odważnie, z uporem i bez kompromisów. Traktowany przez swoje pacjentki i pacjentów jak ojciec, a potem bóg, dzięki empatii, pasji i niezrównanej intuicji pozwala im powrócić do normalnego życia. Wielu krytykuje jego metody i mówi o nim „kontrowersyjny”, dla innych to „genialny terapeuta”. Z potencjałem do bycia gwiazdą, będzie porywać tłumy w ogólnopolskich akcjach. Pełen sprzeczności, domagający się od innych nieustającej uwagi, uwielbienia i akceptacji. Otrzymujący mnóstwo dowodów miłości i pogrążony w samotności.
„Gdyby nie było Kotańskiego, należałoby go wymyślić”.
Joanna Podgórska, Gwiazdor ludzkich spraw, „Polityka”, 21.05.1994
Kotański. Bóg Ojciec. Konfrontacja to pierwsza biografia pióra Anny Kamińskiej poświęcona mężczyźnie. Barwna, wstrząsająca i dociekliwa. Przedstawiająca nie tylko powstawanie legendy Marka Kotańskiego oczami jego pierwszych pacjentów, współpracowników czy rodziny, ale też historię Monaru, polskiej służby zdrowia i (nie)radzenia sobie przez państwo z osobami dotkniętymi problemem narkotykowym, alkoholizmem czy bezdomnością.
Książka ukazująca jak wiele jeszcze mamy do przepracowania, by stać się społeczeństwem wolnym od dyskryminacji, hipokryzji czy nietolerancji. I znieczulicy.
Chcieliśmy leczyć się u niego, a potem robić z nim Monar, bo ważniejsze były dla nas jego empatia, intuicja i fach w ręku niż to, że jest narcyz, autokrata, egocentryk czy ma inne wady, jak każdy śmiertelnik. Istotne było dla nas, że kochał ludzi, a nie te wszystkie fanaberie czy furie, kiedy jak każdy wpadał w szał. Wybaczaliśmy mu wiele, bo widzieliśmy, że on nie traci rezonu, jeśli chodzi o chęć niesienia pomocy, i ludzie wciąż pozostają dla niego niekończącą się opowieścią.
(fragment książki)
Materiały prasowe: Wydawnictwo Literackie