Kto z nas nie chciałby przeżywać przygód? Nawet jeśli ostatecznie są to cudze przygody spisane na papierze. Do wspólnego przeżywania wrażeń zaprasza nas Piotr Chojnowski w debiutanckim „Hotelu Żaglowiec”.
Głównym bohaterem powieści i jej narratorem jest Piotr, który trafia do tytułowego hotelu Żaglowiec przez pomyłkę, a gdy właściciel bierze go za wyczekiwanego pracownika, postanawia zostać i faktycznie podjąć się pracy. Jako barman spotyka mnóstwo barwnych postaci, które opowiadają mu swoje życie. W ten sposób Piotr staje się powiernikiem sekretów gości hotelu, a my razem z nim. Z większością opowieści powiązane są zabawne historie i wydarzenia. A postaci snujące opowieści są naprawdę barwne.
Poznamy panią do towarzystwa, która nie przejmuje się konwenansami, Wielkiego Gonzalesa, który jest ślepy, ale potrafi doskonale grać w rzutki. Jest też ksiądz Józef ateista, listonosz Erazm, który nie ma zdolności do dostarczania listów, ale ciągle pracuje nad swoim systemem, który pomoże mu wygrać w zakładach bukmacherskich, a nawet dwie nieco przerażające siostry, których matka marzy o ich sukcesie w branży filmowej. Każdej z postaci został poświęcony rozdział, ale pojawiają się też one w opowieściach innych. Nie nudzimy się ani przez chwilę. Chociaż cała historia dzieje się w większości w barze albo w jego sąsiedztwie, to poszczególne opowieści przenoszą nas do różnych miejsc.
To ciepła książka, która idealnie sprawdzi się podczas jesiennych, długich wieczorów. Ubarwią nam je ekscentryczni bohaterowie, których albo polubimy, albo będziemy darzyć antypatią. Na kilka chwil oderwie nas od rzeczywistości. Szczypta absurdu i humoru okazała się w przypadku Piotra Chojnowskiego przepisem na sukces!
Autorka recenzji: Monika Matura
Tytuł: Hotel Żaglowiec
Autor: Piotr Chojnowski
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 11.08.2021