Kto nie kocha włoskiego jedzenia? Choć z pewnością znajdą się takie osoby, ilość włoskich restauracji i barów na całym świecie dowodzi bezsprzecznie, że jest to jedna z najpopularniejszych kuchni. Alicja Rokicka, autorka kultowego bloga Wegan Nerd, w „Italii dla zielonych” pokazuje mniej znaną stronę tamtejszych przepisów – na szczęście dla rosnącej grupy wegan i wegetarian, są to przepisy w dużej mierze „zielone”.
Fani pizzowego ciasta, ciągnącego się spaghetti, chrupiącej, słonawej focaccii, sycącej lasagne, czy kremowego tiramisu nie będą zawiedzeni – najnowsza książka kucharska Alicji Rokickiej zawiera proste, wegańskie przepisy na kultowe włoskie dania. Co jednak o wiele ciekawsze, autorka przedstawia wiele dań, które są roślinne „z natury”. Choć nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, włoska kuchnia, zarówno elegantsza, jak i uliczna, obfituje w pyszne jedzenie bazujące na roślinach.
Wegan Nerd nie tylko wyjaśnia jak w kilku (przeważnie) nieskomplikowanych krokach uszykować różne potrawy. „Italia dla zielonych” jest również swego rodzaju przewodnikiem. Można się z niej dowiedzieć, w którym miejscu kupić dany przysmak będąc we Włoszech. Ponadto, Alicja Rokicka udziela wielu rad niekoniecznie związanych z jedzeniem. Jak się zachować, w jaką pułapkę nie dać się złapać, co wypada, a co nie… Strony są wypełnione zapiskami o włoskich zwyczajach, wskazówkami, a także pięknymi zdjęciami miast i dań, zrobionymi przez samą autorkę.
„Italia dla zielonych” jest w zasadzie nie tyle książką kucharską, co zapisem fascynacji Włochami, miłości do podróżowania po nich i próbowania nowych smaków. Przygotowywaniu przepisów może towarzyszyć uszykowana specjalnie przez Wegan Nerd playlista włoskich piosenek na Spotify, dzięki czemu gotowanie staje się samo w sobie podróżą przez nowe aromaty i smaki.
Nowa książka Alicji Rokickiej jest inspirująca – bez niej z pewnością nie przyszło by mi do głowy, że smażona polenta może być bardzo smaczną i osiągalną w domowych warunkach przekąską, ani że orzechy włoskie nadają się na zrobienie z nich pulpetów. Warto też zauważyć, że autorka wskazuje, jakich lokalnych produktów użyć, by uzyskać jak najbliższy oryginalnemu smak. To wiele ułatwia – nie trzeba spędzać godzin na poszukiwaniu w marketach i Internecie produktów sprowadzonych prosto z Włoch.
W moim odczuciu poważnym minusem jest jednak opieranie się w kilku przypadkach na wegańskich zastępnikach mięsa czy sera. Autorka kieruje się tu zapewne coraz większą dostępnością tych produktów w sklepach. Trzeba jednak pamiętać, że ta dostępność jest względna, często uzależniona od wielkości miasta; nie każdy też lubi wege-mięso i wege-ser, i nie każdy chce ich używać. Wolałabym we wszystkich przypadkach dostać wskazówkę, jak samej zrobić coś podobnego lub jakim łatwiej osiągalnym produktem mogę to zastąpić. Na szczęście w większości przepisów są jednak takie rady.
„Italia dla zielonych” będzie z pewnością pozycją obowiązkową na półce każdego wegańskiego italofila. Warto przy tym pamiętać, że składa się ona głównie z tych mniej znanych przepisów. To książka dobra dla tych, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o włoskich smakach i kulturze, a nie tylko polegać na tych już powszechnie znanych i lubianych.
Agata Grzybek
Tytuł: „Italia dla zielonych. Roślinna kuchnia włoska”
Autor: Alicja Rokicka
Wydawnictwo: Marginesy
Data premiery: 29 września 2021
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Marginesy