Doskonale wiemy, że niektórym dzieciom bardzo ciężko dzielić się swoimi ulubionymi rzeczami, a i kwestia cierpliwości bardzo często pozostawia wiele do życzenia. Te tak trudne tematy, bliskie dziecku w każdym wieku, najlepiej jest chyba opakować w solidną dawkę dobrego humoru, i przejść je wraz z dziećmi, z dobrą komiksową historyjką w ręce.
Mo Willems to autor i ilustrator cudownej serii z przezabawną parą bohaterów – nieco gapciowatego, niecierpliwego Słonia Leona (czytaj: nasze dziecko) oraz jego zupełnego przeciwieństwa – Świnki Malinki (czytaj: my rodzice). Wszystkie opowieści zawsze kończą się happy endem, słoń Leon zawsze uczy się jak pokonać opisaną w książeczce trudność, dając tym samym nadzieję dziecku, że każdą, nawet najbardziej złożoną emocję jest się w stanie jakoś pokonać.
„Czekanie jest takie trudne” to historia naprawdę „trudna”. Trudna dla Słonia, który w zasadzie… powinien być szczęśliwy. Malwinka przygotowała bowiem dla niego niespodziankę, na którą musi jednak troszkę poczekać… Jeśli macie w domu kilkulatka, doskonale wiecie pewnie co stanie się dalej. Z każdą minutą ciekawość Leona wzrasta wprost proporcjonalnie do jego niecierpliwości. Z każdym nowym odkrytym przez niego szczegółem na temat niespodzianki, nóżki (to znaczy w jego przypadku wielkie, masywne nogi) tuptają coraz bardziej. Czy i jak uda się Leonowi przetrwać ten czas oczekiwania? Lepiej niż Willems Wam tego nie przedstawię, zapraszam więc serdecznie do jego lektury.
„Czy umiem się dzielić?” otwiera moją wyobraźnię bardzo szeroko. W pytaniu tym schowane są wszystkie te kłótnie rodzeństwa o zabawkę, spory o łopatki w piaskownicy, problemy z poczęstowaniem innych otrzymanymi cukierkami i tysiące rozmaitych scen z życia codziennego każdego dziecka. Willems opisał tu stosunkowo prostą, na pozór wręcz niewinną sytuację. Leon kupuje w budce z lodami swój ulubiony przysmak. Nagle przypomina sobie jednak o swej przyjaciółce Malince i wtedy w jego głowę rozpoczyna się wojna myśli – podzielić się czy zjeść swoje ulubione lody w samotności? Nim słonik podejmie jakąkolwiek decyzje lody… roztapiają się 😉 Co było dalej już nie zdradzę, na tej podstawie widzicie już jednak że historia ta może skutecznie zachęcić dziecko do podejmowania konkretnych, szybkich decyzji.
Książki z tej serii, napisane w formie komiksowej, nie zawierają dużo treści, mogą być więc świetnym treningiem czytelniczym dla przedszkolaków. Równie dobrze sprawdzą się jednak też zarówno jako krótkie czytanki przed snem, czy wstęp do rozmowy o jakimś trudnym dla dziecka, a aktualnym na dany moment elemencie zachowania/emocji. Napisane prostym i bardzo lekkim, humorystycznym językiem, poruszają ważne kwestie, które często tak trudno przyswoić naszym pociechom. Nauka i zabawa gwarantowana. Bo kto nie lubi się uczyć, odnajdując w bohaterach samych siebie?
Za możliwość zrecenzowania książek serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Babaryba.