Mike Lowery i jego Totalnie wszystko o kosmosie i innych galaktycznych faktach od Wydawnictwa Kropka, to pozycja obowiązkowa dla każdego fana tematu w przedziale wiekowym od kilku do kilkudziesięciu kilku lat. Trudne, niemal niemożliwe do wyobrażenia zagadnienia zostały na 124 stronach oswojone dzięki językowi, formie, żartom i zadaniom.
Język: zabawny, ale wiarygodny; prosty, ale wypakowany faktami.
Forma: komiksowa, z różnymi okienkami, chmurkami z wypowiedziami, strzałkami z opisami.
Żarty: naprawdę zabawne, poza tymi, które celowo miały być mniej zabawne.
Zadania: rysowanie krok po kroku, połącz kropki w konstelacjach gwiazd, zostań astronautą w kilku krokach.
Lektura wyczerpująca – ale wyczerpuje tylko temat, czytelnik nigdy nie będzie miał dość. Od razu po zakończeniu rozdziału ma się ochotę na jedną z dwóch rzeczy:
1) przejść niezwłocznie do kolejnego rozdziału lub
2) przeczytać ten sam rozdział jeszcze raz.
Nie wyobrażam sobie innej reakcji niż chęć czytania w kółko kolejnych rozdziałów lub powtarzania treści już przeczytanego. Ewentualnie dopuszczam jeszcze możliwość przyswajania bez końca wiadomości z danej strony lub pojedynczej chmurki. I nigdy się to nie znudzi, tak ciekawe i niespotykane informacje powybierał dla czytelnika autor.
Na każdej stronie znajdziemy coś, co przyciągnie naszą uwagę. Ekspresyjny przekaz sprawia, że mimo dużego poziomu trudności zagadnienia, nie będziemy uciekać myślami. Wyróżnione informacje są łatwe do zapamiętania dzięki umieszczeniu medali z opisem kategorii, w jakiej dana planeta zwyciężyła. Hasła, które zapisane są największą, przyciągającą wzrok czcionką nie pozostają bez wyjaśnienia. Komentarz jest za każdym razem zrozumiały, a przykłady, które mają pomóc w zrozumieniu tematu, są niezwykle trafne.
Rozdziały zbudowane są tak, aby pomóc młodemu (i nie tylko) umysłowi w zrozumieniu zależności między elementami i zapamiętaniu głównych powiązań. Wychodząc od ogólnego spojrzenia na większy wycinek przechodzimy do szczegółowych opisów, faktów i pojęć. A tu, dzięki zabawnym skojarzeniom zaproponowanym przez autora, powinno się udać zapamiętać całkiem sporo. Wzrokowcy będą mieli ułatwione zadanie, system logicznie opracowanych grafik o to zadba.
Gdy już wydaje się, że nie mogłoby być lepiej, przechodzimy do strony z kosmicznymi żartami. Część z nich jest ukłonem w stronę dorosłego czytelnika – kilkulatek z pewnością będzie potrzebował pomocy w zrozumieniu niektórych z nich. Po wyjaśnieniu sensu z pewnością nawet najmłodsi docenią poczucie humoru autora. Może nawet spróbują komuś opowiedzieć któryś z żartów?
Zrelaksowani, uśmiechnięci młodzi czytelnicy przystąpią na koniec do jednego jeszcze zadania. Przed nami zestaw instrukcji do narysowania kosmicznych elementów, takich jak ufo czy satelita. To całkiem trafne podsumowanie – dzięki odpowiedniemu spojrzeniu oraz rozłożeniu całości na mniejsze elementy można osiągnąć całkiem imponujący efekt.
Totalnie wszystko o kosmosie i innych galaktycznych faktach to połączenie doskonałej formy z imponującą wiedzą. Do serii „Totalnie wszystko o…” należą jeszcze dwie pozycje: rekiny i inne podwodne stwory oraz dinozaury i inne prehistoryczne bestie. Bazując na naszej entuzjastycznej reakcji, to tylko kwestia czasu, kiedy sięgniemy po pozostałe części.