Historie, które przeczytacie w tej książce to materiał na scenariusz serialu. Takiego, który nie pozwala oderwać się od ekranu i po każdym odcinku każe włączyć od razu następny. Zaskakujący, trzymający w napięciu i nieprawdopodobny, a jednak oparty na faktach. Tom Steinfort napisał mrożący krew w żyłach reportaż odsłaniający mroczne oblicze skąpanego w słońcu Dubaju.
Najwyższy budynek na świecie, ogromne centra handlowe, sztuczna wyspa w kształcie palmy – Dubaj kusi przepychem, imponującą architekturą i nowoczesnością. Łatwość komunikacji, wszechobecny angielski, otwarcie na Zachód, czy struktura społeczeństwa składająca się w 75 proc. z imigrantów, sprawiają, że miasto wydaje się niezwykle tolerancyjnym punktem na mapie Bliskiego Wschodu. Obrazki jakie ZEA wysyłają swoim partnerom biznesowym, inwestorom i turystą nijak się mają jednak do tego, jak faktycznie władze Dubaju respektują prawa człowieka, a przede wszystkim kobiet. Tom Steinfort udowadnia, że Dubaj to kraj cenzury, ograniczania wolności i swobód obywatelskich.
Reportaż rozpoczyna wprowadzenie do historii ZEA, autor wyjaśnia czytelnikom jak powstał kraj, jaki panuje tam ustrój polityczny, jak wyglądają relacje między poszczególnymi emiratami. Wprowadzenie pozwala odbiorcom, którzy niewiele wiedzą o Dubaju zorientować się w sytuacji politycznej i społecznej kraju, a reszcie uporządkować swoją wiedzę. Ten wstęp jest niezbędny, by zrozumieć zarówno rolę ZEA w światowej gospodarce i politykę, jak rodzinne relacje w emiracie Dubaju. Podręcznikowa historia szybko zamienia się jednak w przerażający kryminał oparty na faktach.
Autor ujawnia przerażającą historię więzionej i torturowanej księżniczki Latify, córki szejka Muhammada ibn Rashida Al Maktouma, władcy Dubaju. Szczegółowo opisuje jak Latifa miesiącami planowała ucieczkę od despotycznego ojca, z werwą i zaskakującymi zwrotami akcji opowiada o samym przebiegu akcji. Wszystko to napisane jest jak najlepszy thriller, który czyta się jednym tchem. A jednocześnie trudno uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę i to na oczach całego świata! Jak zwraca uwagę autor – wyobraźcie sobie, że pewnego dnia w Anglii zostaje porwany książę William, i przetrzymywany nie wiadomo gdzie przez księcia Karola. Codziennie słyszelibyśmy o tym w mediach. O Latifie nie jest tak głośno, mimo, że świat obiegły nagrane przez nią filmy wideo, w których opowiada o swoim życiu. Dlatego tym bardziej warto przeczytać reportaż i dowiedzieć się, co skrywa Dubaj obok drapaczy chmur i skąpanych w złocie hoteli.
Latifa to jednak nie jedyny „grzech” na sumieniu szejka. Autor opisuje także historie dwóch innych księżniczek, które próbowały uciekać od prześladowań, więzienia i tortur zlecanych przez szejka. A przy okazji historie prześladowań obywateli Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którzy nie zgadzają się z polityką władzy. Są też niewyjaśnione zniknięcia, morderstwa, walka o władzę.
Tego, co przeczytasz w tej książce, nie zobaczysz w Dubaju. I lepiej nie bierz tej książki w podróż do ZEA, bo nazwisko autora nie jest tam mile widziane.
Dagmara Marcinek
Grzechy szejka