Dwoje ludzi mieszkających na różnych półkulach i jeden telefon, który całkowicie zmienia ich życie. Czy można prawdziwie kochać kogoś, kogo nie poznało się na żywo? „Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to opowiedziana z czułością i humorem propozycja dla wielbicielek literatury obyczajowej, która udowadnia, że można być z kimś blisko, nawet jeśli dzielą nas tysiące kilometrów. Powieść Elle Cook oferuje całą gamę emocji: od radości i ekscytacji, poprzez niedowierzanie, smutek i współczucie, aż po gniew, niezrozumienie i zwątpienie. Premiera już 11 października!
Wkrótce ich SMS-y zamieniają się w rozmowy telefoniczne, te zaś w wideoczaty, a przyjaźń na odległość szybko przeradza się w coś więcej. Oboje nie mogą się doczekać przeniesienia korespondencyjnej znajomości do realu, gdy Davey wyląduje w Londynie, aby rozpocząć w Anglii pracę. Jednak kiedy Hannah przyjeżdża na lotnisko odebrać swojego amerykańskiego przyjaciela, wspólna przyszłość staje pod znakiem zapytania, ponieważ mężczyzna się nie pojawia…
Chociaż dzieli ich ponad osiem tysięcy kilometrów, to myślami wciąż są blisko siebie. Czy ich przeznaczeniem jest pozostać po różnych stronach świata, czy też los ponownie zainterweniuje, aby połączyć tę dwójkę? A może Davey już na zawsze pozostanie mężczyzną, którego Hannah nigdy nie spotkała?
„Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to powieść obyczajowa, która pod przykrywką pozornie lekkiej historii opowiadającej o romansie korespondencyjnym dwojga młodych ludzi – mieszkanki Londynu i mieszkańca Teksasu, którzy poznali się w wyniku pomyłki – niesie w sobie wartościowy przekaz. Prócz angażujących emocjonalnie losów Hannah i Daveya niekwestionowanym atutem książki jest zamieszczona na jej końcu część „Od autorki”. Dowiadujemy się z niej, że „Mężczyzna, którego nigdy nie spotkałam” to powieść inspirowana doświadczeniami Elle Cook oraz jej męża Steve’a. W swoim posłowiu Cook przedstawia przepełnioną mnóstwem sprzecznych emocji, niezwykle poruszającą i skłaniającą do głębszej refleksji historię, która szerzej otwiera oczy na kwestie przez wielu z nas zaniedbywane.
Elle Cook – brytyjska pisarka pisząca pod dwoma nazwiskami. Jako Lorna Cook tworzy pełne intryg, sekretów i miłości powieści historyczne, a pod pseudonimem Elle Cook pisze współczesne książki obyczajowe. W przeszłości pracowała jako dziennikarka i PR-owiec. Kiedy nie wymyśla kolejnych historii, zwykle można ją spotkać z kieliszkiem wina w jednej ręce i dobrą książką w drugiej. Jej ulubione autorki to m.in.: Lucinda Riley, Kate Morton oraz Holly Miller. Mieszka w nadmorskim Essex z mężem, dwiema córkami i dwoma labradorami.
Materiały prasowe: Business & Culture