Dawno nic mnie tak bardzo nie ucieszyło, jak powrót Małgorzaty Łatki z nową powieścią, która otwiera serię o komisarz Marcie Sułeckiej. Jestem przekonana, że bohaterka ta zyska ogromną sympatię wśród miłośników kryminałów, a „Negocjatorka” będzie nominowana do wielu nagród. Śmiało mogę się pokusić o stwierdzenie, że nic lepszego w tym roku nie przeczytacie. No chyba, że sięgniecie po wcześniejsze książki tej autorki: „Kamforę” i „Matnię”, które są równie dobre jak „Negocjatorka”, a ich główna bohaterka – Leną Zamojska – specjalistka od mowy ciała w niczym nie ustępuje policyjnej negocjatorce komisarz Sułeckiej.
Komisarz Marta Sułecka, policyjna negocjatorka, mimo wcześniejszych prywatnych planów na popołudnie, przyjmuje wezwanie do manifestowanej próby samobójczej. Ma nadzieję, że szybko uda się opanować tę kryzysową sytuację. Nawet przez myśl jej nie przeszło, że decyzja ta wpłynie w znaczący sposób na jej życie, zarówno to prywatne, jak i zawodowe. Negocjacje kończą się tragiczną śmiercią młodej kobiety. Komisarz Sułecka uważa, że nie było to zwykłe samobójstwo. Policjantka jest przekonana, że w tym przypadku doszło do podżegania do samobójstwa. Wraz ze swoim nowym partnerem Szymonem Kmitą postanawia tego dowieść. Czy uda im się dowiedzieć, co takiego wydarzyło się w życiu kobiety, że ta postanowiła je skończyć? Dlaczego kobieta nie chciała przyjąć pomocy negocjatorki?
„Nikt mi nie pomoże, a na pewno nie ty”.
Równocześnie Komisarz Marta Sułecka kontynuuje prywatne śledztwo dotyczące tajemniczej śmierci swojej przyrodniej siostry, której ciało znaleziono dwa miesiące wcześniej na obrzeżach Puszczy Niepołomickiej w opustoszałym miejscu, skąd do najbliższych zabudowań było prawie trzysta metrów. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Mimo, że prowadzący oficjalne śledztwo szybko dotarli do ściany, której do tej pory nie udało się sforsować, Marta się nie poddaje. Nie spocznie, póki nie znajdzie mordercy Oli. Czy może zaufać Kmicie? Znają się zaledwie od tygodnia. Czy będą umieli ze sobą współpracować i czy uda im się rozwiązać obie sprawy? Czy być może wpakują się w śmiertelne niebezpieczeństwo?
„Negocjatorka” to jeden z tych kryminałów, których się nie odkłada, dopóki nie przeczyta się do samego końca, a później żałuje się, że to już koniec historii. Autorka świetnie buduje napięcie i mimo, że nie ma tu nagłych zwrotów akcji, to na nudę nie ma czasu i miejsca. Śledztwo jest wyjątkowo trudne. Nic nie jest tu oczywiste, a na każdy krok do przodu przypadają dwa kroki wstecz…
Uważam, że największym atutem „Negocjatorki” są jej bohaterowie. Wykreowane przez autorkę postaci są autentyczne i niezwykle frapujące. Zdarza im się popełniać błędy, do których potrafią się przyznać, mają swoje słabości, z którymi starają się walczyć i pragnienia, którym nie potrafią się oprzeć. Mam nadzieję, że w kolejnej części nie zabraknie „Ważki”, gdyż chemia między nim, a Martą Sułecką nadaje tej historii pikanterii. Dodatkowo ode mnie plus za osadzenie akcji w Krakowie, gdyż znam opisywane miejsca.
„Negocjatorkę” oraz wcześniejsze kryminały Małgorzaty Łatki polecam każdemu. Ja sama czekam na rychłe wieści o premierze kolejnej książki z komisarz Martą Sułecką, bo wiem, że powieść jest już po korekcie autorskiej.
Autor recenzji: Anna Joanna Brzezińska
Tytuł: Negocjatorka
Autor: Małgorzata Łatka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Lira
Data premiery: 04.10.2023
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Lira