Spekulacja czy nowa awangarda? Cyfrowa rewolucja dotknęła rynek sztuki w 2021 roku wraz z pojawianiem się NFT. To niematerialne tokeny, które w zamierzeniu miały całkowicie odmienić świat sztuki, umożliwiając artystom i kolekcjonerom nowe sposoby tworzenia, zakupu i sprzedaży dzieł. Mniej pośredników, więcej pieniędzy dla artystów, niższy próg wejścia na trudny rynek sztuki. NFT to nie tylko technologia. W początkowym zamyśle stanowiło ideologię, która oznaczała zmianę paradygmatu: artysta na nowo miał zajmować kluczową pozycję. Ta rewolucja wywołała spory chaos w świecie artefaktów. Bezpłatna platforma streamingowa ARTE.tv przygotowała nową serię dokumentalną, która analizuje rozwój tego zjawiska oraz ukazuje jego dobre i złe strony.
NFT (niewymienialny token, z angielskiego non-fungible token) miało otwierać nowe horyzonty w zakresie doświadczania i kolekcjonowania sztuki. Od strony technologicznej NFT działa dzięki sieci blockchain, zapewniającej niezmienność i wyjątkowo skuteczne zabezpieczenie przed fałszerstwem, a więc daje gwarancję autentyczności dzieła, co stanowiło duży atut dla kolekcjonerów. Za pomocą NFT można kupić wszystkie istniejące formy sztuki cyfrowej: zdjęcia, wideo, pixel art, utwory muzyczne, tekstowe, memy czy sztukę generowaną przez sztuczną inteligencję, a nawet dokonać tak surrealistycznego zakupu, jak miłość jednej z artystek, która zdecydowała się wystawić swoje uczucie na sprzedaż.
Nowy sposób na handel dziełami sztuki w wirtualnej przestrzeni miał zrewolucjonizować rynek, uwolnić go ze skostniałych ram i zapewnić nowy kierunek. Trzyodcinkowa seria dokumentalna ARTE.tv pt. „NFT: chaos na rynku sztuki” w reżyserii Brice Lambert bada ten fenomen. Michael Winkelmann, tworzący pod pseudonimem Beeple, to amerykański artysta cyfrowy, grafik i animator, znany przede wszystkim z najwyższej w dziejach historii sprzedaży NFT. Podczas aukcji słynnego domu Christie’s w Nowym Yorku jego kolaż stworzony z 5000 prac, pierwsze dzieło sztuki NFT wystawione na tradycyjnej aukcji, został kupiony za ponad 69 milionów dolarów. Dzięki cyfrowej rewolucji NFT Beeple stał się trzecim najdroższym żyjącym artystą na świecie, obok Jeffa Koonsa i Davida Hockneya.
Czy jesteśmy świadkami powstawania nowej utopii? Zakup dzieła nie znaczy, że znika ono z Internetu. Może być wielokrotnie multiplikowane, jednak posiadanie NFT jest poświadczeniem oryginału, a oryginał jest tylko jeden. Po pokaźnej i rekordowej sprzedaży dzieła Beepla, na rynku zapanował chaos. Szał i rosnące zainteresowanie NFT doprowadziły do zwielokrotnienia się liczby tokenów i spekulacji na rynku. Technologia ta została zagrabiona do różnego rodzaju nadużyć i wyłudzeń. W 2021 roku oszustowi udającemu Banksy’ego udało się sprzedać NFT, rzekomo wykonane przez artystę, za 336 tys. dolarów. Bankructwo kilku firm kryptowalutowych wiosną 2022 roku spowodowało znaczny spadek cen niewymienialnych tokenów. W ciągu kilku miesięcy miliardy dolarów rozpłynęły się w powietrzu, a kilka dużych firm z tego sektora musiało ogłosić upadłość. Cena NFT również spadła. Autorka reportażu zastanawia się, czy rynek NFT ma w ogóle sens. Rozmawia z wieloma artystami, kolekcjonerami i ludźmi zawodowo zajmującymi się NFT, szukając odpowiedzi na pytanie, czy NFT to nowa utopia, a może jednak chwilowa moda. Dokument ukazujący atuty i ciemną stronę tokenów można znaleźć pod linkiem:
NFT: CHAOS NA RYNKU SZTUKI | ARTE po polsku.
Załamanie finansowe na rynku może spowodować, że zainteresowani tą technologią będą podchodzić do NFT z większą świadomością i odpowiedzialnością. Dobrze wykorzystane NFT mogłoby w końcu zapobiegać piractwu i ciągłym naruszaniu praw autorskich w sieci i chronić przede wszystkim artystów. Jednak tu kluczowym jest prawne uregulowanie tokenów NFT, wprowadzenie w ich zakresie większej ochrony czy zabezpieczenie pobierania zdjęć bez wcześniejszej płatności.
Materiały prasowe: ARTE.tv