Już od dawna, gdy ktoś pyta mnie, którego autora książek mogę śmiało polecić, bez zastanowienia wskazuję na pierwszym miejscu Małgorzatę Łatkę. Uważam, że autorkę tę śmiało można porównać do Armanda Duplantisa. Jej powieści są równie rewelacyjne, jak kosmiczne skoki Szweda, a na rynku wydawniczym ukazuje się obecnie niewiele kryminałów, które mogą konkurować z tymi napisanymi przez nią. Niedawno Małgorzata Łatka postanowiła się sprawdzić w nieco innym gatunku i oddać w nasze ręce thriller pt. „Nie zaznasz spokoju”, który otwiera serię o siostrach Lenarczyk. Myślę, że poprzeczka, którą zawiesiła tym razem autorka jest tak wysoko, że pokonać może ją jedynie ona sama następnym tomem z tej serii.
W 1992 roku życie wielu mieszkańców małego miasteczka na południu Polski wywróciło się do góry nogami. Pewnego lipcowego wieczoru zostały uprowadzone dwie dziewczynki. Trwające przez całą noc poszukiwania siedmio- oraz ośmiolatki nie przyniosły żadnych rezultatów. Ostatecznie tylko jednej udało się przeżyć. Brutalnego sprawcy nigdy nie znaleziono. Po trzydziestu latach od tego wydarzenia, znana krakowska prokuratorka wraca do rodzinnego domu w Niemirowie. To tu chce dojść do siebie i dać sobie chwile wytchnienia, po ostatniej sprawie, która kosztowała ją wiele emocji i zdrowia. Na szczęście skorumpowanego policjanta Leszka Maksymiuka w końcu skazano i będzie mogła skupić się na sobie i córce, która niebawem będzie obchodzić swoje piąte urodziny.
Niespodziewanie w domu pojawiają się również jej dwie młodsze siostry. Po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa i wojskowym wychowaniu przez ojca kobiety nie utrzymują ze sobą zbyt bliskich relacji. Mimo upływu wielu lat, nie są gotowe rozdrapywać starych ran. Rozmowa z siostrami o wydarzeniach z przeszłości jest dla każdej z nich zbyt trudna. Dodatkowo, kobiety mają swoje bieżące problemy i sekrety, którymi nie chcą się dzielić. Marzą one jedynie o tym, by jak najszybciej wyjechać z Niemirowa. Wszystko jednak zmienia szokująca wiadomość o ucieczce Maksymiuka. Życie Julii i jej najbliższych jest zagrożone. Czy siostry poradzą sobie z grożącym niebezpieczeństwem? Czy mogą zaufać mężczyznom, którzy niespodziewanie pojawili się w ich życiu? Czy strach ich nie sparaliżuje, kiedy staną oko w oko z przestępcą?
Moim zdaniem „Nie zaznasz spokoju” to crème de la crème wśród thrillerów, które są dostępne na półkach w księgarniach. Książka ta jest doskonała pod każdym względem. Począwszy od głównych bohaterek (sióstr Lenarczyk), z którymi czytelnik się zżywa od pierwszych stron, poprzez opisaną historię, która wciąga niczym tornado, a skończywszy na emocjach jakie gwarantuje czytelnikom. Nie można również nie wspomnieć o zakończeniu, które na długo po zamknięciu książki nie daje spokoju. Autorka po mistrzowsku buduje napięcie, sprawiając że książka jest nieodkładalna. Tu nie ma nic nie wnoszących opisów, zbędnych wątków czy drętwych dialogów. Wydaje się, że każde zdanie jest po coś. Istny majstersztyk. „Nie zaznasz spokoju” na długo będzie moim numerem 1.
Choć siostry Lenarczyk są całkowicie różne, to polubiłam je wszystkie. Gdybym miała wskazać, która z sióstr jest moją ulubioną bohaterką, to zdecydowanie byłaby to Sonia. Myślę, że świetnie byśmy się dogadywały, a poza tym mamy ze sobą wiele wspólnego. Nie wiem tylko czy nie musiałybyśmy wyjść na matę i stoczyć pojedynek o Papaja. Warto podkreślić, że również bohaterowie drugoplanowi są świetnie wykreowani i wiele wnoszą do tej historii.
„Nie zaznasz spokoju” to fenomenalny thriller z elementami kryminału, który trzeba koniecznie przeczytać. To zdecydowanie czas sióstr Lenarczyk. Jedyny minus tej pozycji jest taki, że kolejne książki, po które będziecie sięgać będą co najwyżej odbierane przez was jako przeciętne.
Autor recenzji: Anna Joanna Brzezińska
Tytuł: Nie zaznasz spokoju
Seria: Efekt uboczny
Autor: Małgorzata Łatka
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data premiery: 14.08.2024
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.