W malowniczych okolicach Lądka-Zdroju znika bez śladu Malwina Ratajczyk, matka kilkuletniego chłopca. Nie jest ona pierwszą kobietą, która w ostatnim czasie zaginęła w tej okolicy. Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej zaczynają wpadać w panikę.
„No bo przecież te młode kobiety jedna po drugiej padają, to już przestaje być głupie ludzi gadanie, robi się poważnie”!
Ludzie coraz częściej wspominają legendę o Wędrowcu – postaci, która sprowadza śmierć.
„Nikt właściwie nie wie, kto to. Zjawa? Duch? Dotknąć go można czy nie można? Nie wiadomo.”
Śledztwo prowadzi aspirant Anita Starska, która po ostatnich sukcesach stała się miejscową policyjną celebrytką. Zeznania najbliższych zaginionej kobiety wzajemnie sobie przeczą. Czy kobieta odeszła od rodziny bez słowa, czy może została zamordowana? Czy mordercą może być jej mąż?
„Czy to możliwe, by obraz kochającego ojca, jaki umiejętnie tworzył wokół siebie Jakub Ratajczyk, przyćmił jej zmysły i zdroworozsądkowe spojrzenie na sprawę”?
Niespodziewanie w Lądku pojawia się prokurator Feliks Niemiłko, który włącza Starską do grupy śledczej badającej kwestię zaginięć i podejrzanych zgonów młodych kobiet na terenie Dolnego Śląska. Być może zaginiona Malwina Ratajczyk jest kolejną ofiarą seryjnego mordercy? Czy uda im się rozwiązać zagadkę na czas i uratować Malwinę? Czy lokalne legendy są ślepą uliczką w śledztwie, czy może jednak niosą w sobie ziarno prawdy?
Muszę przyznać, że Agata Kunderman oddała w nasze ręce genialną lekturę. Jest tu wszystko to czego można oczekiwać sięgając po książkę z pogranicza kryminału i thrillera. Od tej książki nie można się oderwać. W świecie, który kreuje autorka rzeczywistość zaczyna mieszać się ze złudzeniami. Prawda otulona jest mrokiem kłamstw i ukryta wyjątkowo przebiegle. Jestem przekonana, że niewielu czytelników domyśli się jej przed finałem.
„Złuda” to również świetni bohaterowie. Przede wszystkim inteligentni i uparci śledczy.
„…gryźli murawę do samego końca, do ostatniego gwizdka. I do szatni schodzili również jako ostatni”.
Jestem przekonana, że duet Starska i Niemiłko z pewnością powiększy swoje grono fanów. Mimo, że policjantka i prokurator będą mieli pełne ręce roboty przy śledztwie, to również w ich życiu prywatnym będzie się sporo działo, choć już bez wydłubywania rodzynek z sernika.
„Dobrze, że jesteś – powiedział, kiedy Anita oddychała spokojnie, siedząc na kanapie z przymkniętymi oczami. – Wołałbym, żebyś weszła tu normalnie, a nie z drzwiami, ale i tak fajnie, że jesteś”.
Ja osobiście, polubiłam również sierżanta Mateusza Gawlickiego. Myślę, że randka z nim nie byłaby nudna, nawet jeśli głównym tematem rozmów byłoby włókiennictwo w dwudziestoleciu międzywojennym.
Mamy tu również interesujący wątek dotyczący mediów społecznościowych i iluzji doskonałości. O kreowaniu idealnego wizerunku, aby tylko zdobyć uznanie i aprobatę ze strony innych użytkowników. Czy rzeczywiście tą drogą powinniśmy zmierzać?
„Tych bzdur o pięknym życiu jest pełno, ale prawdy chyba nikt nie pokazuje. Bo prawda jest brzydka i chujowa…. Lepiej okłamywać wszystkich, ze sobą na czele”.
Polecam gorąco. Ja zdecydowanie muszę nadrobić zaległości i w najbliższym czasie sięgnąć po książkę pt. „Wody czerwone” i przyjrzeć się początkom znajomości policji z prokuraturą.
Autorka recenzji: Anna Joanna Brzezińska
Tytuł: Złuda
Autor: Agata Kunderman
Wydawnictwo: Initium
Data premiery: 21.03.2025
#patronatmedialny
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Initium.