„Agat” to kryminał przez duże K. Tak genialnej i mocnej książki już dawno nie czytałam. Fabuła jest tu skonstruowana perfekcyjnie. Już od pierwszych stron tej historii towarzyszy czytelnikowi mroczny i pełen tajemnic klimat, który potęguje atmosferę niepokoju i napięcia. Podczas lektury, noga sama nerwowo wystukuje rytm poleczki…a ty czytelniku zastanawiasz się, kogo tym razem zaprosi do tańca grabarz. Mamy tu wyrazistych bohaterów, co dla mnie jest najważniejsze, którzy mają wiele za uszami i bez wątpienia budzą sporo emocji.
Ciało czternastoletniej Joanny Górskiej zostaje znalezione nad Oławką. Śledztwo zostaje powierzone doświadczonemu komisarzowi Leonowi Dekerowi, który myślami jest już na wakacjach w Tajlandii. Dostępne w Internecie nagranie i znalezieni świadkowie sugerują, że rozwiązanie zagadki tego morderstwa wydaje się trywialnie proste… jednak Deker ma sporo wątpliwości i szybko przekonuje się, że to nie będzie obiecana przez przełożonego bułka z masłem, a cholernie trudne śledztwo. Tropy prowadzą do miejscowości, w której się wychował oraz historii zaginięcia jego siostry. Czy po tylu latach w końcu dowie się, co takiego spotkało Rozalkę? Komuś bardzo zależy, by prawda nie ujrzała światła dziennego. Deker jednak nie cofnie się przed niczym, choć wszystko wskazuje na to, że powrót do przeszłości będzie dla niego bolesny.
„Nie bał się piekła. Żył w nim na co dzień, udając, że ciepło, które czuje na twarzy, to nie piekielny ogień, a przyjemne majowe słońce”.
Wierzbę czyta się bardzo dobrze. Dialogi są autentyczne, opisy mocno realistyczne. „Agat” to zdecydowanie mój faworyt wśród przeczytanych w 2025 roku kryminałów. Polecam gorąco. To nie tylko świetna czytelnicza rozrywka, ale także wiele ważnych pytań, na które musimy sobie sami odpowiedzieć po lekturze. To historia pełna bólu, w której nic nie jest oczywiste, a rozwiązanie mrozi krew w żyłach.
Na taki literacki duet kryminalny jak komisarz Leon Deker i aspirantka Karolina Bona czekałam bardzo długo. Bez wątpienia to oni sprawili, że książkę tę wręcz pochłonęłam. Oboje mają swoje tajemnice, ale i pragnienia. Czy w kluczowym momencie zagrają do jednej bramki? Tego wam nie zdradzę.
„Leon zakrył twarz dłońmi. Ależ był naiwny! Dziewczyna z takimi oczami, że tylko w nich utonąć, zjawia się znikąd, radzi sobie z najtrudniejszą sprawą od lat, ląduje w jego domu, on ląduje w jej łóżku, a mimo to się łudzi, że fascynuje ją jego nietuzinkowa osobowość. Jak mógł być aż tak naiwny”!?
Czekam niecierpliwie na kolejny tom tej serii. Czuję, że „Agat” to dopiero przystawka w tej kryminalnej uczcie.
Autor recenzji: Anna Joanna Brzezińska
Tytuł: Agat
Seria: Sumienia półszlachetne
Autor: Michał Wierzba
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Data premiery: 23.04.2025
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu W.A.B.