Dina Rubina, Biały gołąbek z Kordoby.
Wielorodzajowa. Saga rodzinna. Powieść kryminalna. Romans. Album malarski. Wielowątkowa. Wędrówka w czasie i przestrzeni. Wielopostaciowa. W powietrzu unosi się Michał Anioł, El Greco, Rubens.
Gołąbek uważany za arcydzieło.
Rubina sprzedawana w milionach.
Miało być o przyjaźni Zachara z Andriuszą, wielkim świecie artyzmu, a zarazem zbrodni i seksu. Nie ma dreszczyku emocji świata przestępczego. Ani przyjaźni do trumny. Nawet łóżkowe swawole nie pociągają. Nie lubię i nigdy lubować nie będę się w pisaniu o książkach niepochlebnie. Ograniczam się do minimum. Biały gołąbek z Kordoby odfrunął nie pozostawiając po sobie śladu.
Zapraszam do dyskusji. Może Wy odkryjecie to co dla mnie pozostało nieodkryte.
zuzek.