Halo, halo, mili państwo oto wasza przewodniczka Persi (skrót od Persefony), która poprowadzi was przez „Turnus” – opublikowany nakładem wydawnictwa W.A.B stosunkowo późny debiut powieściowy uznanego już autora Tomasza Łubieńskiego.
Choć powieść rozgrywa się na Krecie na przełomie tylko jednego turnusu – przez siedem dni i nocy (…) albo przez dni czternaście, wychodzi taniej – to dzięki rozbudowanym wspomnieniom Persi oddalimy się na długo i daleko od słonecznej wyspy pełnej turystycznego zgiełku. Nasza przewodniczka, rezygnując nieco ze swojego wyuczonego w Europejskiej Szkole Turystyki (w skrócie EST) języka, przenosi nas to do Paryża to do swojej rodzinnej Białej Podlaskiej. Należy tu podkreślić, iż „Turnus” to niewątpliwie próbka językowych umiejętności Łubieńskiego. Zarówno maniera, z którą Persi zwraca się do uczestników wycieczki na Kretę, jej rozmowy z tajemniczym Profesorem jak i język jej wspomnień tworzą spójne światy, które budują specyficzną atmosferę tej książki.
Rozbudowane retrospekcje oraz dobrze skonstruowany i interesujący główny wątek powieści to także jej zdecydowanie silne strony. Osadzenie pierwszoplanowej relacji Persi i Profesora w świecie wakacyjnego relaksu we właściwy sobie sposób podkreśla i wyostrza niecodzienność i ulotność tego spotkania. Pozwala również czytelnikowi na dostrzeżenie i skonfrontowanie się z pytaniami, na które odpowiedzi poszukiwać będzie nasza przewodniczka. Szczególnie ma to miejsce kiedy jej znajomość z Profesorem zaczyna wykraczać poza standardową relację turysty i rezydentki.
Podsumowując, czy zatem warto wybrać się na czytelniczy „Turnus” z Łubieńskim? Odpowiedź może być tylko jedna – zdecydowanie warto.
„Turnus”
Tomasz Łubieński
Wydawnictwo W.A.B.
Urszula Tabiszewska