W Polsce wciąż odkrywamy Roberta Bolano. Po wydanej już po śmierci pisarza powieści „2666”, która spotkała się z pozytywną opinią krytyków literackich, przyszedł czas na inną formę prozatorską – opowiadania. „Rozmowy telefoniczne” to zbiór krótkich historii, podzielony na trzy główne rozdziały: „Rozmowy telefoniczne”, „Detektywi” oraz „Życie Anne Moore”, a każdy z nich składa się z od 4 do 5 opowiadań. Bohaterami „Rozmów…” są charakterystyczni dla chilijskiego pisarza outsiderzy, ludzie z marginesu, zagadkowe kobiety, literaci, żołnierze, detektywi. Każde z opowiadań to jedna, doskonale dopracowana w swej formie i treści, literacka perełka. Bolano sięga czasem po wątki biograficzne i umiejętnie wplata je w opowiadania, nie pozwalając jednak zapomnieć czytelnikowi, że wszystko osnute jest nicią licentia poetica.
Wszystkie historie są drobiazgowo dopracowane, nie ma w nich elementów zbędnych, każdy przecinek jest na swoim miejscu. Taka staranność dotyczy również umiejętności charakteryzowania bohaterów i tworzenia ich portretów psychologicznych. Wnikliwy zmysł obserwacji autora, pozwala wczuć się w atmosferę nowych zakątków świata, w które z lekkością przenosi czytelnika (od Katalonii, przez Meksyk, do Rosji).
Bohaterowie targani są obsesjami, lękami, każdy w poczuciu ogromnej samotności wiedzie życie niepełne, jakby pozbawione rdzenia wypełnionego poczuciem sensu. A gdzieś w powietrzu wisi niedefiniowalne zagrożenie, które wywołuje u czytelnika napięcie, choć nie jest ono związane w żaden sposób z wartką akcją.
Lektura „Rozmów…” pokazuje ogrmoną fascynację autora literaturą, sam autor wraca chętnie do znanych motywów i tematów, korzysta z nich pełnymi garściami interpretując na swój sposób. Wśród opowiadań Bolano znajdują się teksty wybitne oraz te słabsze, jednak całość tworzy niepowtarzalny i spójny obraz jego doskonałego pisarstwa.
Roberto Bolano Ávalos (1953-2003). Chilijski pisarz, poeta. Młodość spędził ponoć nie wychodząc z biblioteki. I wówczas postanowił, że zostanie pisarzem. Po zamachu stanu w 1973 roku został aresztowany, ale szybko zwolniony dzięki interwencji kolegów szkolnych. Opuścił Chile. Będąc w Meksyku, całkowicie oddał się działalności literackiej. Z grupą młodych poetów meksykańskich zainicjował ruch infrarrealizmu. Opuścił Meksyk i ruszył w świat. Przybył do Hiszpanii, gdzie był sam, bez odpowiednich dokumentów, klepał biedę. Pracował jako zmywacz, kelner, nocny stróż, śmieciarz, doker. I pisał. I wszystko wysyłał na konkursy literackie. Otrzymywane nagrody stabilizowały z wolna jego życie.
W 1986 roku osiadł w Blanes na Costa Brava. Pisał trzy strony dziennie (po ogromnej liczbie poprawek, skreśleń i wielokrotnym przepisywaniu tekstu), czasem do dziesięciu. W roku 1993 lekarze zdiagnozowali u Niego ciężką chorobę wątroby. Rzucił się w wir obłąkańczej pracy, by zdążyć z realizacją literackich zamierzeń. Został wpisany na listę oczekujących na przeszczep wątroby. Świadom jak niewiele mu życia pozostało, poświęcił się całkowicie swej ostatniej powieści. Nie doczekał się już jej publikacji.
Autor: Roberto Bolano
Tytuł: Rozmowy telefoniczne
Wydawca: Muza SA.
Recenzowała Magdalena Es