W sobotę, 18 maja, w krakowskim klubie Radar zagrał jeden z czołowych minimalistów, a zarazem mistrzów muzycznych melancholijnych pejzaży – Christian Löffler. Przez około półtoragodzinny set miejsce to zamieniło się w krainę odgłosów przyrody, tętniącą oniryzmem i dźwiękami, które to między innymi artysta kolekcjonował przed wydaniem pierwszego LP spacerując po okolicach swego miejsca zamieszkania.
Debiutancki album „The Forest”, powstały w Ki – Record – wytwórni, której artysta jest współzałożycielem, przedstawiony został w staranny, delikatny sposób. Ci którzy kochają zatapiać się w dźwiękach natury, subtelnych i wyważonych, a zarazem mocno opierających się na elektronice – wybrali się w cudowną podróż z samplami, „clapami” , „tomsami”, bogatą w obrazy, uwalniającą wyobraźnię i zmysły. Niezwykle łatwo jest poczuć, iż twórczość Christiana Löfflera mocno połączona jest z malarstwem – kadry same wyłaniają się nieproszone, a i obrazy wideo do utworów artysty powstają spod jego ręki.
Byłoby z pewnością czymś więcej niż cudownym odbyć tę podróż raz jeszcze, zwłaszcza, że wydany rok temu album tego artysty wydaje się być dla niemieckiej elektroniki swojego rodzaju przełomem, niczym pojawienie się na scenie Saschy Ring, choć zdecydowanie mniej a wręcz za bardzo niedocenionym przez publikę. Co być może tym bardziej świadczy o jego jakości i doskonałości.
Poniżej przedstawiamy kilka zdjęć z tego wydarzenia oraz zapraszamy do obejrzenia filmiku na Facebooku: https://www.facebook.com/events/287090321423871/
[imagebrowser id=85]
Aneta Błachewicz