Milton Baldwin a.k.a. DJ Skurge od wielu lat związany z Underground Resistance dj i producent z Detroit, jak i współtwórca takich projektów jak Galaxy 2 Galaxy, Model 500, czy Aquanauts, których fanom muzyki z „Motown” zdecydowanie nie trzeba przedstawiać. Na przełomie maja i czerwca odwiedził kilka miast europejskich (Barcelonę, Berlin, Stockholm) , a w Krakowie zagrał na ostatniej imprezie We Are Radar, jaka odbyła się w tymże klubie. W przerwie między gromadzeniem płyt wykorzystanych podczas pamiętnego, niesamowicie różnorodnego pod względem nurtów electro występu, a wzorowym poprowadzenie ludzi do tańca, udzielił nam odpowiedzi na kilka pytań. Wyniki tej rozmowy, zarówno w wersji oryginalnej, jak i przetłumaczonej prezentujemy poniżej.
Aneta Błachewicz: Jakie nastroje towarzyszą ci przed dzisiejszym występem?
Milton Baldwin: Mam się całkiem dobrze! Mówiąc szczerze, nie miałem pojęcia o tym, że to będzie jeden z ostatnich występów tutaj, a zarówno ludzie jak i miejsce nie będą już takie same. To wprawia mnie w bardzo inspirujący nastrój. Jestem podekscytowany!
AB: Co sądzisz o Krakowie, jak i o festiwalu Unsound, na którym 2 lata temu wystąpił Model 500?
MB: Co do festiwalu, byłem pod wielkim wrażeniem. Właściwie, to przed chwilą rozmawiałem z kilkoma osobami o moim przyjeździe na tegoroczną edycję, tym razem jako widz, uczestnik. Wciąż co jakiś czas wraz z resztą członków projektu Model 500 rozmawiamy na temat tego, według nas – jednego z najlepszych show na świecie, jak i generalnie uznaliśmy go za jeden z najlepszych jaki kiedykolwiek nam się przydarzył. Rozmawiając wcześniej z paroma znajomymi, niejeden raz padały takie stwierdzenia jak profesjonalizm, kreatywność, wyborze artystów i generalnie – klimacie, jaki mu towarzyszy. To całość, jakiej oczekuję od festiwali nowej generacji. Nie tylko i wyłącznie wielkie nazwiska i ludzie, którzy po imprezie od razu idą do domu, zdecydowanie to było coś więcej.
Zaś co do Krakowa, jest to niesamowite miasto. Jestem po części świadomy historii, która się tutaj wydarzyła, jak i zwiedzałem muzea, niemniej nie mam na to wystarczająco czasu. Niezwykle imponuje mi tutejsza kultura i ludzie, mam nadzieję, ze będę mógł częściej się tutaj pojawiać w przyszłości.
AB: Czy pamiętasz możę początki swojej kariery? Jak one wyglądały?
MB: Na początku poszedłem do szkoły artystycznej i projektowania wizualnego. Myślę, że miałem się tam całkiem dobrze i nieźle mi w niej szło. Oprócz tego, już od młodych lat grywałem na instrumentach. Pierwszy raz miałem w rękach klarnet w wieku 8 lat. Następnie nadszedł czas na saksofon tenorowy. Wykonywaweł utwory wraz z orkiestrą. Kochałem zarówno muzykę, jak i sztukę. Kiedy miałem około 13 lat zakochałem się w gitarze, którą postanowiłem sobie zakupić. Grywałem zarówno w kapelach funkowych, jak i rockowych. Może nie byłem najlepszy, niemniej byłem na tyle dobry, aby grywać przed publicznością.
Po raz pierwszy zetknąłem się z turntablizmem w wieku 16 lat. Mój sąsiad pożyczył mi swoje 1200 (Technics SL-1200), aż wreszcie nauczyłem się miksować. Po rozpadzie ostatniej grupy w której grywałem, całkowcie skupiłem się na graniu techno i dj’ingu. W późniejszym okresie poznałem Mike-a Banksa poprzez wspólnego znajomego. To własnie on zainspirował mnie do tego, aby nie tylko być dj-em, ale również produkować muzykę. Zacząłe od miksowania softwerowo-hardware-owego, nagrałem kilka przyzwoitych demówek, które zagrałem Mikowi. Spodobały mu się i ty sposobem dołączyłem do obozu Underground Resistance.
AB: A czy za kolektywem UR kryją się jakieś nietypowe historie?
MB: Nie przypominam sobie takich, ale chciałbym mocno podreślić, iż nie jesteśmy grupą wojowniczych, strasznych facetów z Detroit, za których nierzadko mylnie się nas uważa. Wszyscy mamy swoje prywatne życie, rodziny. Powiedziałbym nawet, że jesteśmy otwarci i z ogromną przyjemnością witamy tych, którzy przybywają do Detroit, aby na własne oczy poznać i zobaczyć siedzibę Submerge/ Underground resistance.
AB: UR to nie tylko wytwórnia, ale również projekt zaangażowany w sprawy społeczne i polityczne. Z jakimi sprawamami konfrontujecie się na codzień, o co walczycie?
MB: Pozwolę sobie na przedstawienie swojego punktu widzenia, który jest nierozłącznie związany z muzyką. Świat uległ wielu zmianom, stał się o wiele mniejszy ze względu na internet, social media, które usprawniły komunikację i umożliwiły skuteczniejszy, błyskawiczny kontakt. Jedną z najważniejszych rzeczy, z jakimi się borykamy i o które walczymy jest przetrwanie lokajne formy muzycznej i zachowanie więzi, stosunku, który łączy ją z miastem Detroit. Aby tak się stało, z pewnością należy zainwestować w nią, gdzieś, prędzej czy później. Im większe zatem osiągam sukcecy w tym co robię, tym bardziej otwierają się przede mną możliwości edukacji i asystowania młodszemu pokoleniu aby się uczyło, tworzyło i doceniało naszą muzykę . Detroit techno jest mocno undergroundowe na większości poziomów. Musimy zatem kontyunować sianie ziaren w umysłach młodych, aby w tej postaci przetrwało.
AB: Z pewnością nie jest to łatwe, a rzeczy muszą być tym trudniejsze, iż nawet radio w Stanach należy do jednej korporacji*…
MB: Tak, a sytuacja taka trwa już od kilku lat! Wszędzie słychać tę samą muzyką, stacje radiowe grają ją całymi dniami. Ale to jest komercyjne radio, a my zdecydowanie stoimy po drugiej stronie barykady. Właściwie, to nie ma żadnej muzycznej stacji w Detroit, gdzie grana by była muzyka elektroniczna, no może poza nocnymi setami transmitowanymi z klubów. Kiedyś mieliśmy nawet swoją stację, w której codziennie istniała możliwość wysłuchania muzyki electro, ale i ona doczekała się końca swej działalności.
AB: Czy pojawili się w ostatnim czasie nowi artyści, jakaś nowa fala muzyki powstającej w Detroit?
MB: Tak, na przykład Jon Dixon, muzyk jazzowy grający na keybordzie. Należy od do grupy Timeline, jednej z podoopiecznych UR. Pracuje on nad niezłą muzyką i właśnie skończył nagrywanie EP, ale też rozruszał on swój własny projekt i twórczość. Ponadto, jest on członkiem projektu UR live – Galaxy 2 Galaxy.
Inne nazwisko warte wspomnienia to Manuel Gonzales aka MGUN. Wydał kilka swoich produkcji i grywa naprawdę świetne techno. Ostatnimi czasy dołączył do Timeline jako członek grupy. Myślę, że jego twórczość cieszy się ostatnimi czasy popularnością i uwagą fanów, na którą zdecydowanie zasługuje.
AB: Niedawno podczas jednego z festiwali filmowych wyświetlono film „Detropia”, który jako jeden z wielu ukazuje Detroit jako opuszczone miasto, gdzie bezrobobie i brak perspektyw wydają się być “chlebem powszednim” jego mieszkańców. “Czy Bóg opuścił Detroit”**?
MB: Sądzę, iż jest to jedna z wielu wersji postrzegania tego co jest dobre, a co złe w Detroit. Wiele dokumentów tego typu cechuje specyficzny kąt patrzenia oraz wybór określonych środków aby sportretować miasto. Tak naprawdę każde większe miasto kryje w sobie zarówno ciemną, jak i jasną stronę. Ważne jest, aby jednak skupiać się na tym co dobre, promować pozytywny wizerunek. Niezbędne jest też zachowanie w tym równowagi. Na przykład, Detroit nie jest jedynym miastem w stanach, który musi mierzyć się z bezrobociem czy fatalnym stanem edukacji publicznej.
Wielu ludzi jest mocno podeksyctowanych na myśl o uczynieniu Detroit powtórnie świetnie prosperującą metropolią. Ale nie obędzie się to bez pozytywnie nastawionych ludzi i kreatywnej energii. Myślę, że zbliżamy się do momentu, w którym możliwe będzie osiągnięcie tego celu. Mamy wspaniałą, multikulturową społeczność, która w całości musi się zaangażować w te działania, aby cel został osiągnięty.
AB: Czy Detroit Techno Museum nadal się rozwija? Jeżeli tak, to w jaki sposób? I jak się sprawy mają z Submerge?
MB: W przeszłości mieliśmy wiele wystaw w innym muzeum w Detroit. Ale nawet zanim ujrzały one światło dzienne, Submerge, który istnieje już od 25 lat stanowiło punkt, który odwiedzali zarówno studenci, jaki i profesorowie, czy politycy, po to tylko, aby zapoznać się z historią muzyki Detroit Techno, jej korzeniami.
Również sklep w podziemiach jest tłumnie odwiedzany podczas trwania Movement festiwalu**. Ludzie z całego świata przybywają tutaj, aby zakupić płyty, nierzadko dostępne tylko i wyłącznie w tym miejscu. Nazwałem go nawet “Underground” Museum. Obecne są tu zdjęcia, wycinki z gazet, artykuły, także sprzęt i wystawa starych płyt winylowych. Wszystkich serdecznie zapraszam do jego obejrzenia podcza wizyty w Detroit! 🙂
AB: Czy rok 2012 wniósł/ przyniósł coś nowego na twojej ścieżce. Czy szykuje się na to, że 2013 przyniesie zmiany?
MB: Moja obecna misja to dokończenie prac nad moją własną wytwórnią. Właśnie trwa końcowy etap przygotowań. Ta misja ma wiele współnego z tematem, o którym wcześniej dyskutowaliśmy, a mianowicie z utrzymywaniem związku między Detroit techno a miastem, jak i z samym rozwojem metropolii. Potrzebujemy nowych talentów, wytwórni muzycznych, nowych punktów widzenia, historii, nowej muzyki. Oto i nasza misja.
Mike Banks, Bridgette Banks (prowadząca Submerge) jak i Submerge pomogli zarówno mnie, jak i innym przygotować się do tego zadania wraz z nabyciem wiedzy o rynku winyli, produkcji i dystrybucji. Wygląda na to, że najlepsze dopiero nadejdzie…
AB: A nad jakich projektach obecnie skupiasz się najbardziej?
MB: Obecnie podróżuję z kilkoma grupami, z którymi grywam live od roku 2006-2007. Galaxy 2 Galaxy, Interstellar Fugitives, czy też Model 500 Juana Atkinsa – to tylko niektóre z nazw. Mam też “ na boku” inny projekt o nazwie Aquanauts – inspirowany muzyką electro. Grupa została uformowana przez Tyree Stinsona, brata Jamesa Stinsona z projektu Drexciya.
AB: A czy masz ulubione miejsca/ miasta w Europie? Jak myślisz jak jesteś/cie tutaj postrzegania/ wasza twórczość? Czy szczególnie utkwiło Ci w pamięci jakieś miejsce/ wydarzenie?
MB: Mam nadzieję, że ludzie widzą we mnie artystę, ale również indywiduum, które cechuje wolność do samoekpresji. Zaś co do miejsc, naprawdę uważam, iż wszędzie czułem się dobrze, dlatego nie mam ulubionego. Każde z nich ma coś wyjątkowego do zaoferowania. Doceniam każde z nich.
AB: Jakie są twoje plany na nabliższą przyszłość?
MB: Jutro zagram w Berlinie, w klubie Berghain, a następnie z Model 500 w Szwecji na Volt Festival. Planuję również wystąpić na Off Sonar party gdzie hostem będzie PullProxy , które to wydarzenie odbędzie się w klubie Moog w Barcelonie, 6 czerwca. Później zaś wracam do Detroit, aby dokończyć produkcje, oraz ruszyć z własnym label-em, o którym wcześniej wspominałem.
AB: A czy szykują się jakieś nowe projekty/ kolaboracje?
MB: Obecnie pracuję nad nowym Ep dla UR, oraz możliwymi remiksami. Właśnie skończyłem inny remiks dla Analog Chronicles, który to będzie wydany w Decabaret Records, we Francji. No i finalizuję EP dla własnej wytwórni, która ruszy tej zimy (w kolaboracji z Juanem Atkinsem).
Właśnie rozpocząłem również współpracę z Patrickiem Skoog aka Agaric, ciężko mi jednak powiedzieć, kiedy zakończymy produkcję, niemniej zapewne w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
UR rozpoczyna z kolei produkcję nowego projektu Interstellar Fugitives i właśnie finalizuję produkcję utworów – mojego wkładu w ten projekt. Mam nadzieję, że i on ujrzy światło dziennie pod koniec tego roku. Ale i to jeszcze nie wszystko. Zależy mi na tym, aby wznowić projekt Aquanauts oraz wydać nowe EP.
Wygląda na to, że będę bardzo zajęty tego lata!
* mowa o Clear Channel http://www.clearchannel.com/Pages/Home.aspx
** nawiązanie do zdania zamieszonego na kanale UR na Youtube: http://www.youtube.com/playlist?list=PL800Q-i3uy4N5jqCJj9SAoSNNV_eGKeuK
*** Movement Electronic Music Festival: http://movement.us/
Przydatne linki:
http://www.residentadvisor.net/dj/djskurge
https://www.facebook.com/djskurge
http://www.central.ly/undergroundresistance
http://www.youtube.com/channel/UCzFRZa7bfHmw4fuLdZR445A
http://www.submerge.com/
Aneta Błachewicz: How are you feeling before the show?
Milton Baldwin: Outside of travel, I am doing really well. To be honest, I didn’t realize that this is going to be the last show here and it changes things as I know I am not going to come back here again. I understand that this venue and people won’t be the here again and it puts me in a very inspired mood. I am excited!
AB: What You think about Cracow/ Poland? How about Unsound Festival 2011, what are Your impressions?
MB: Unsound festival…I was completely impressed. Actually, I just had a half hour conversation about coming down this year, just to view, not be a part of, but just to hang out. We still talk about Unsound in Model 500. It was probably one of the best shows that year for us. Speaking about it earlier with friends, we mentioned the professionalism, creativity and artist choices; the whole vibe. It was clearly one of the best shows we’ve ever had. It is completely what I expect from a new era festival. Not just big artists, party people and then go home, but it is so much more.
Cracow is an amazing city. I am aware of some of it’s history and I had a chance to visit a museum my first time here, but I didn’t have much time. I am very impressed with the culture and people here and I hope to visit more in the future.
AB: How about the beginnings of Your music careers? Do You remember how it all started?
MB: I went to school for fine arts and visual design. I did really well. I also played instruments from a young age. I started clarinet at 8 years old. Then tenor sax. We performed orchestral pieces, etc. My love for both art and music was the same.
When I was about 13 I fell in love with guitar. So I eventually got myself a guitar and taught myself how to play a bit. I played in some funk and rock bands. I wasn’t the best but I played well enough to perform. I touched my first pair of turntables at 16. My neighbor let me borrow his 1200s. I learned to mix vinyl. After my last band broke up, I focused fully on techno and DJ’ing. Later I met Mike Banks through a mutual friend. He inspired in me to not only DJ but to produce music. I started with a mix of software and hardware and made a few decent demos that I played for Banks. He liked what he heard and I eventually joined the Underground Resistance camp.
AB: Are there some unusual stories behind Underground Resistance?
MB: I don’t have any unusual stories at this time but I will say that we are not a group of militant, scary guys from Detroit. We have our own lives and families. We are all very cool people and welcome anyone to visit Detroit and Submerge/UR headquarters.
AB: Underground Resistance is not only music label, but somehow socially involved and politically project, what are the issues you’re confronting with/ fighting for in Detroit?
MB: I will use my point of view as it is related to music. The world has changed, become smaller because of the internet and people are more connected than ever with use of social media. One of the main issues we confront in Detroit is keeping this music form alive and relevant in the city. In order to do that you must invest back into it, somewhere. The more successful I become at what I do, will open up the opportunity for me to assist in a younger generation to learn, create and appreciate this music and our city’s history of involvement. Techno and electronic music is not as popular as other forms of music in Detroit. Detroit techno is truly underground on most levels. So we need to continue to plant seeds into the minds of the young to keep the scene alive.
AB: Also, radio is own by one company…
MB: It has been this way for years. You hear the same music everywhere and the same songs all day. But this is of course commercial radio and we are the opposite of that. There is no electronic music station in Detroit. It doesn’t exist outside of special nights that are broadcast from some clubs.
We had a station that for years had an electronic music segment every night. It was amazing, but that too was eventually cancelled.
AB: Are there new artists – wave of people producing music in Detroit?
MB: Jon Dixon is a jazz keyboard player from Detroit. He is a part of the band Timeline from Underground Resistance. He is working on some hot music and has just finished production on a new Timeline EP as well as gearing up for his own imprint. He is also a member of UR’s Galaxy 2 Galaxy live group.
Another person to watch is Manuel Gonzales aka MGUN. He has several releases out now and he also makes great techno. He recently joined Timeline as a band member. He is receiving much deserved attention lately for his productions.
AB: There is somehow very depressing documentary movie „Detropia”, (it’s been shown recently on one of film festivals in Krakow) which shows abandoned city, where unemployment and lack of perspectives seems to be everyday bread. „Has god left Detroit”?
MB: I believe it is just another view from an outside source about what is good and bad in Detroit. Many of these documentaries have a certain angle to how they portray the city.
You can go to any major city and find the light and dark side. The goal is to promote the good, while working to better the bad side. There has to be a balance. For example, we are not the only city in America struggling with unemployment or poor public education.
Many are excited to see Detroit rise back up into a prosperous metropolis again. But that will take positive people and positive energy. I think we off to a great start to achieve this goal. We have an amazing multicultural community and it will take the effort of the whole community for this to happen.
AB: Has Detroit techno museum has evolved? How? And how about „Submerge”?
MB: We have had techno exhibits in the past at other museums in Detroit. But even before those, Submerge (record distributor and record store for 25 years), has been a museum of its own for Detroit. Universities, students, professors, politicians and many others have visited to learn more about the history of techno and its Detroit roots. The record store in the basement is especially busy during our Movement Festival when people from all over the world come to visit and buy vinyl, many only available in this store. I call it the “Underground” Museum. There are pictures, articles, gear and old vinyl on display also. You’re always welcome to visit anytime you’re in Detroit! 🙂
AB: Did 2012 brought something new to your music career/ path? And how about 2013?
MB: My mission currently is to launch my own imprint this fall. I am just making final preparations. This mission is influenced about what we talked about earlier with keeping Detroit moving forward and relevant in techno. We need new talent, new labels, new points of views, new stories, new music. This is the mission.
Mike Banks, Bridgette Banks (she runs Submerge) and Submerge has helped myself and others prepare for this mission, with learning the vinyl trade in production and distribution. Very good things are on the way…
AB: Which projects you’re into right now?
MB: Right now I travel in several live groups since 2006-2007. I am a part of UR – Galaxy 2 Galaxy and UR – Interstellar Fugitives. I also am a part of Juan Atkins’ Model 500 group. I also have a side project that is currently on hold, called the Aquanauts which in electro inspired band. The band was formed by Tyree Stinson, the brother of the late James Stinson of Drexciya.
AB: Europe – how You feel you’re perceived by fans in here? Is there any unforgatable place/ venue?
MB:I hope I am perceived as an artist and an individual with the freedom to express myself.
I have enjoyed every place I have visited. I don’t really have one that is better. Every place has something special to offer. I appreciate them all.
AB: What are your near future plans?
MB: I DJ at Berghain in Berlin tomorrow night and the next weekend I play with Model 500 in Sweden for the Volt Festival. I then play an Off Sonar party hosted by PullProxy at club Moog in Barcelona on 6.June.
After this I return to Detroit to finish productions and get my label ready!! 🙂
AB: And how about new projects of music or collaborations, are there some new we may start looking forward to hear?
MB: Currently I am working on a new EP for Underground Resistance and some possible remixes. I just finished a remix for Analog Chronicles that will be released on Decabaret Records in France. Then I am finishing my first EP which will release on my own label this fall (a collaboration with Juan Atkins).
I’ve also just started a collaboration with Patrik Skoog aka Agaric, though I don’t have a time when it will be ready, but I imagine in the next months.
Underground Resistance is also beginning production on a new Interstellar Fugitives project and I am working on tracks to submit for the final release, hopefully at the end of this year. I also am in the process of relaunching Aquanauts and have an EP to be completed for this project very soon. I will be very busy this summer!
Useful Links:
http://www.residentadvisor.net/dj/djskurge
https://www.facebook.com/djskurge
http://www.central.ly/undergroundresistance
http://www.youtube.com/channel/UCzFRZa7bfHmw4fuLdZR445A
http://www.submerge.com/
Aneta Błachewicz