9. edycja Festiwalu Muzyki Polskiej za nami. Drugi weekend festiwalowy nie pozostawił w niedosycie. Nie zdradzamy szczegółów, niemniej można się spodziewać, że dziesiąta, jubileuszowa odsłona będzie spektakularna.
Drugi weekend Festiwalu Muzyki Polskiej to niesłychane zróżnicowanie muzyczne. Trzy koncerty z trzech różnych epok, kompozytorskie indywidualności i wielkie interpretacje.
19 lipca w bazylice OO. Franciszkanów na zaproszenie FMP wystąpiło praskie ensemble Collegium 1704 pod dyrekcją Václava Luksa. Specjaliści w przywracaniu współczesności twórczości Jana Dismasa Zelenki, nadwornego kompozytora Augusta II Mocnego, postanowili powiązać z drezneńskim wątkiem wizytę w Krakowie, przywożąc muzykę polskich kompozytorów doby baroku – Marcina Mielczewskiego i Bartłomieja Pękiela. Pozostająca w polifonicznej estetyce religijna muzyka w interpretacji Collegium 1704 zabrzmiała subtelnie i pięknie. Missa triumphalis Mielczewskiego powalała harmoniami, zaś fragment Officium Defunctorum Zelenki, mimo że napisany na pogrzeb Augusta Mocnego, przypominał raczej namiętny hymn dedykowany przyjacielowi, aniżeli pogrzebową mroczną pieśń. Zespół grał precyzyjnie, Luks prowadził muzyków i śpiewaków pewnie, ale z namaszczeniem. Możemy być dumni, że polska muzyka znalazła miejsce w repertuarze Collegium 1704. Jak zapewniał dyrygent, będą ją wykonywać nie tylko przy okazji wizyt w Krakowie.
Sobota, 20 lipca należała do Evgeni Bozhanova. Słowo „należała” nie jest przypadkowe. Wypełniona po brzegi sala koncertowa Mangghi potwierdziła, że oczekiwania związane z niedoszłym zwycięzcą Konkursu Chopinowskiego były ogromne. Bozhanov nie zawiódł. Zaprezentował Fryderyka Chopina we własnej, bardzo osobistej interpretacji. Z jednej strony pełnej temperamentu, z którego pianista słynie, z drugiej – niemal na granicy łez, wzruszającej i delikatnej. Nie było to odgrywanie, wyuczona dynamika, a własna narracja, ukazująca intymny związek między kompozytorem a wykonawcą. Umiejętne temperowanie dźwięków, operowanie dynamiką, wydobywanie na wierzch tego, co w Chopinie Bozhanovowi najbliższe, pozwalały zatopić się w muzyce do cna. Burza oklasków potwierdziła, że propozycja artysty była doskonała.
Na zamknięcie 9. Festiwalu Muzyki Polskiej w kościele św. Katarzyny zabrzmiało potężne Credo Krzysztofa Pendereckiego. Godzinna kompozycja rozpisana na pięcioro solistów, dwa chóry – chłopięcy oraz mieszany – i potężną orkiestrę (młoda, brawurowa Sinfonia Iuventus) z rozbudowanymi sekcjami dętą i perkusyjną nie pozostawiła nikogo obojętnym. Pueri Cantores Sancti Nicolai pod dyrekcją księdza Stanisława Adamczyka zabrzmieli anielsko, podczas gdy Chór Filharmonii Krakowskiej prowadzony przez Teresę Majkę-Pacanek powalał potęgą. Fantastycznie wykonane partie dęte z kontrującą orkeistrę bandą ukrytą w prezbiterium, porywające sola perkusyjne (Ryszrd Haba i jego specjalnie skonstruowany na tę okazję boobam!) i fenomenalni soliści: Sally du Randt (sopran), Kerstin Eder (mezzosopran), Helena Zubanovich (alt), Ondrej Šaling (tenor) oraz Krzysztof Szumański (bas-baryton). A nade wszystko trzymający całość w ryzach, ale szaleńczo dyrygujący Maciej Tworek, który uczył się u boku samego Krzysztofa Pendereckiego i nie ma sobie równych prowadząc kompozycje mistrza. Sztychy batutą, wyciąganie fraz, dynamiczne akrobacje… Kościół Katarzyny pękał w szwach, zamknięcie Festiwalu było zaiste spektakularne. Owacje na stojąco nie pozwoliły muzykom opuścić świątyni nazbyt szybko, choć ze względu na zamkniętą konstrukcję utworu artyści nie pozwolili sobie na bis, pozostawiając słuchaczy w ekscytacji oraz rozbudzając apetyty na kolejną, jubileuszową edycję Festiwalu Muzyki Polskiej.
[imagebrowser id=106]
Warto dodać, że podczas Festiwalu miała miejsce premiera płyty z Rymami dziecięcymi Karola Szymanowskiego oraz Pieśniami Mieczysława Karłowicza. Album, nagrany podczas kwietniowej sesji w studiu Radia Kraków jest wspomnieniem jednego z ubiegłorocznych koncertów – występu sopranistki Elżbiety Szmytki oraz pianisty Levente Kende. Powstanie płyty było możliwe dzięki finansowemu wsparciu Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz gminy Kraków. Album dostępny jest w sklepach muzycznych i w biurze Festiwalu Muzyki Polskiej przy alei 3 Maja 9/509.
Festiwal Muzyki Polskiej organizowany jest od 2005 r. przez Stowarzyszenie Muzyki Polskiej, powołane przez grupę muzykologów, menedżerów kultury i miłośników muzyki.
Istotą Festiwalu jest nie tylko prezentowanie wartościowych dzieł polskich kompozytorów, powstałych od średniowiecza po współczesność, ale i konfrontowanie ich z muzyką światową i ukazywanie w rozmaitych kontekstach. Organizatorzy stawiają sobie także za cel animowanie twórczości kompozytorskiej poprzez zamawianie i prawykonania współczesnych dzieł muzycznych.
Do tej pory gwiazdami Festiwalu byli: pianiści Ivo Pogorelich i Nicolai Khozyainov, światowej sławy skrzypek Nigel Kennedy, a także: Academy of St. Martin in the Fields, London Sinfonietta, Elżbieta Chojnacka, Akiko Suwanai, Piers Lane, Peter Jablonski, Jonathan Plowright, Grigorij Żyslin i wielu innych. Wystąpiły także wybitne osobowości polskiej sceny muzycznej: Krzysztof Penderecki, Agnieszka Duczmal, Jerzy Maksymiuk. Festiwal gościł również wybitnych kompozytorów: Wojciecha Kilara, Henryka Mikołaja Góreckiego, Pawła Mykietyna.
tekst: Paweł Szczepanik
zdjęcia: Anna Kaczmarz