Praca z Kubrickiem to nie spacer po parku – tak wieloletnią współpracę ze Stanleym Kubrickiem podsumował Jan Harlan, producent jego filmów. O życiu i twórczości reżysera Mechanicznej pomarańczy opowiadała także jego żona, Christiane Kubrick.
4 maja w Forum Przestrzenie odbyło się spotkanie z Christiane Kubrick, żoną legendarnego reżysera Stanleya Kubricka oraz Janem Harlanem. Camera On było tylko jedną z wielu rozmów z ciekawymi gośćmi, które każdego roku są częścią Festiwalu Off Plus Camera.
Podczas rozmowy zaproszeni goście cofnęli się wspomnieniami do pierwszego spotkania z Kubrickiem. Podzielili się także wrażeniami z porannego wernisażu wystawy Stanley Kubrick w Muzeum Narodowych. Kraków jest jedenastym miastem na świecie goszczącym ekspozycję – jednak jak zgodnie stwierdzi bohaterowie wieczoru, w każdym miejscu wygląda zupełnie inaczej. Tu zamiast eksponatów dotyczących poszczególnych filmów ułożonych chronologicznie, możemy oglądać je podzielone tematycznie: praca, technologia czy szaleństwo.
Christiane Kubrick i Jan Harlan odpowiedzieli także na szereg pytań publiczności: o ich ulubiony film Kubricka (nie mają), danie (Christiane wybrała spaghetti), a także o ciekawostki dotyczące pracy z reżyserem (np. czy Tom Cruise był od początku planowany jako główny bohater filmu Oczy szeroko zamknięte).
Jak pracowało się ze Stanleyem Kubrickiem? Jan Harlan mówił, że reżyser Lśnienia to przede wszystkim perfekcjonista, wiele wymagał od swojej ekipy, ale był również niezwykle samokrytyczny, wytrwale pracował nad każdym swoim dziełem. Christiane Kubrick dodała natomiast, że Kubrick szukał przede wszystkim dobrych historii, a podstawowymi elementami dobrej historii są prawdziwe życie i prawdziwi bohaterowie.
Zdjęcie: Camera On: Chrisiane Kubrick i Jan Harlan fot. Dominika Jaruga