„Dawid i Goliat” to kolejna pozycja poczytnego kanadyjskiego autora Malcolma Gladwella, który ma na swoim koncie pozycje z zakresu zarządzania i biznesu. W swoich książkach w nietypowy sposób ujmuje zagadnienia z pozoru błahe, a mające ogromny wpływ na otaczającą nas rzeczywistość.
W swojej najnowszej książce autor porusza historię biblijnego Dawida, który pokonał Goliata, dzięki wyborowi nieoczywistej taktyki. Wychodząc od tej opowieści Kanadyjczyk stara się odpowiedzieć na pytanie dotyczące sposobu w jaki słabsi pokonać mogą silniejszych. Gladwell przekonuje, że słabsi nie są w stanie wygrać w równej walce, pozostaje im stosowanie taktyk nieoczywistych, które mogą przynieść im zwycięstwo.
Cała książka to w zasadzie historie ludzi, którzy zdecydowali się działać niekonwencjonalnie po to aby odnieść zwycięstwo. Choć zapewne nikt nie życzy dzieciom dysleksji czy bycia sierotą, to autor przedstawia przekonujące dowody na to, jak trudne dzieciństwo może wpłynąć na późniejsze zahartowanie jednostki. Innymi słowy – pozorne słabości mogą okazać się zaletami. Autor obala kilka mitów, jak chociażby ten dotycząc znaczącego wpływu ilości dzieci w klasie, na jakość kształcenia. Mniejsza ilość uczniów i owszem, ma znaczenie ale tylko do pewnego momentu, później albo jest wprost przeciwnie albo nie zmienia to nic.
Wbrew temu co nam się wydaje, zwycięstwa słabszych stron nie są tak rzadkie, około 71 procent wynosi współczynnik zwycięstw krajów słabszych, dzięki stosowaniu taktyk nieoczywistych. Podobnie rzecz ma się z zamożnością, pieniądze ułatwiają wychowywanie dzieci, ale tylko do pewnego pułapu, powyżej niego gotówka przestaje mieć istotne znaczenie, działając na niekorzyść. Żyjemy w świecie krzywych dzwonowych, która opiera się na tym, iż im więcej czegoś robimy tym bardziej sytuacja poprawia się, jednak następuje taki moment, w którym zwiększone starania nie robią różnicy, a nawet ja pogarszają. I chociaż bycie większym i silniejszym leży w naszym interesie, wcale nie musi tak być. Kolejnym z przykładów poruszonym przez autora jest studiowaniem na renomowanych uczelniach, zadając pytanie o to czy lepiej być małą rybą w dużym stawie, a może dużą rybą w małym stawie?
Część przedstawionych w książce faktów, jest nam znana, część rzuca światło na rzeczy, które okazują się mniej oczywiste niż na pierwszy rzut oka. Jako ludzie zmuszeni jesteśmy polegać na naszych przekonaniach, które nie zawsze są właściwe. Przykłady przedstawione w publikacji, potwierdzają to, czego dowodzą biografie sławnych ludzi, który nie od zawsze byli bogaci a ich dzieciństwo zazwyczaj było trudne. Oczywiście, trud może Cię złamać, ale może tez zahartować i jest to zależne od jednostki. Nauka płynąca z tej książki, jest prosta – słabszy nie zawsze skazany jest na porażkę, pod warunkiem, że potrafi ruszyć głową, znajdując niekonwencjonalne wyjście, przekształcając pozorne wady w zalety.
Recenzowała Monika Matura
Dawid i Goliat. Jak skazani na niepowodzenie mogą pokonać gigantów
Malcolm Gladwell
Znak